To chyba nie miałeś "wczorajszej" Sigmy w rękach. Model .12 w porównaniu do np. Sigma 1009 który wcześniej miałem jest zrobiony dużo solidniej. Wytrzymuje też więcej.
Mechaniczna wytrzymałość faktycznie bardzo się poprawiła, ale sama elektronika potrafi po prostu paść bez większego powodu.
Z marek dostępnych w tej chwili na rynku zdecydowanie proponowałbym Bion, ewentualnie Cateye (to produkty z tej samej fabryki, tylko półka cenowa skrajnie różna). Ewentualnie "po taniości" jakieś tańsze rozwiązania typu Mactronic, M-Wave czy Assize - nie są jakieś szalenie zachwycające, ale jak na swoją cenę robią świetne wrażenie.
Nie wiem na 100%, jak wypada najnowsza generacja liczników VDO (seria M - pierwsze opinie są dobre), ale poprzednie (A, Z, MC) były po prostu dramatycznie słabe jakościowo. Drugiej marki z tak duża liczbą reklamacji nie widziałem.
Co do liczników bezprzewodowych: jeżeli się na taki zdecydujesz, koniecznie zadbaj, aby obsługiwał kodowaną transmisję. Bez tego to pieniądze wywalone w błoto. Za to moim zdaniem kodowany licznik bezprzewodowy to optimum - niby droższy od przewodowego, ale znów nie aż tak drogi, żeby sobie nie pozwolić na tę wygodę.