Ja mam dokładnie takie same wrażenie, jak jadę szosówką w ciuchach Teamowych to każdy ci odpowiada, a jak zdarza mi się jechać "zimówką" (góralem z błotnikami) to większość tych "Pro" udaje, ze Cię nie zauważają, moim zdaniem nie ma się co tym przejmować, to po prostu kwestia wychowania, zdarza się przecież że komuś mówisz dzień dobry, a on udaje że nie słyszy (nawet mam takiego sąsiada).
Pro typkom się miesza w głowie, miałem ostatnią taka sytuacje na luźny przejeździe z dziewczyną w nie teamowych ciuchach i koleś PRO z napreciwka nie machnie bo po hu#$%@$ a jak jedziesz trening to każdy cie powita na drodze. Śmioeszne to no ale nic nie poradzimy. pozdrawiam