Witam,
Powoli obchodzę się w kwestii złożenia kół pod moje wymagania. Nie są one duże, poza tym potrafię się obchodzić ze sprzętem, bo przez kilka lat mocno trenowałem na szosie. Stety niestety sprzedałem ostatnio mojego ściganta na R-Sys'ach i jakąś część tego budżetu przeznaczam na projekt złożenia fixa do jazdy po pięknym asfalcie w weekendy przy słońcu. Głównym celem jest niska waga zestawu, bo trasa na której głównie będę jeździł jest pagórkowata, ale bez zakrętów, wykończona świeżym asfaltem, całkowicie bez dziur. Chcę zrywny i zwinny rower. Ważę 65kg. Takie warunki sprawiają możliwość założenia szytek i kół o niskim profilu, by zminimalizować masę rotującą i opory toczenia. Profil trasy wymaga od kół bardziej lekkości i sztywności, aniżeli opływowego kształtu, dlatego uważam, że klasyczne 20-21mm pod szytkę będzie w porządku.
I o tą sztywność mi się rozchodzi... Na ten moment celuję w dwa typy obręczy: Ambrosio Crono F20, bądź Mavic Reflex. Ambrosio 28-32H (340g), Mavic 32-36H (370g). Czy ktoś ma koła na tych obręczach, może coś o nich powiedzieć? O ich wytrzymałość raczej nie mam się co martwić, przy mojej wadze i użytkowaniu nic stać się nie powinno, głównie zależy mi na zależności sztywność/waga - warto je zakupić? Jeśli tak, to pod jakie szprychy/splot? Piasty wezmę sprawdzone, dobre i tanie Novateca.
Z drugiej strony w internecie aż kipi od negatywnych opini nt. wymienionych obręczy, ale z tego co wyczytałem użytkownicy narzekający na pęknięcia ważą 75kg+ i katują sprzęt po mieście czy w przełaju.
Mógłbym zakupić Nemesis'y, ale 140-150g na komplet to już jest trochę, z drugiej strony byłby święty spokój.
Ewentualnie poradźcie inne obręcze, niekoniecznie firmowe, które celują w moje wymagania i się sprawdzą. Kwota, którą przeznaczam na zakup kompletu obręczy to ~600zł.
Dzięki.