suplementacje w kolarstwie szosowym
#1 Gosc_Tompoz_*
Napisano 19 czerwiec 2007 - 10:27
Moje doświadczenia to
przed czasówka trwajaco 14 minut 50 minut przed startem Gutar Nutrendu na 10 minut przed startem Turbosnack Nutrendu
oraz w trkacie ustawki trawajacej 1 g 45 minut po 30 minutach Turbosnack Nutrendu
kolejne pytanie co sądzicie o czymś tkaim to cyclox nutrendu
http://www.nutrend.p...produkty/cyclox
z góry dzikękuje z aprzekazanie waszych podpowiediz i doswiadczeń
Tompoz
#2
Napisano 19 czerwiec 2007 - 15:27
I tu jest następne ryzyko,... żeby nie ulec pokusie i dla osiągnięcia wyniku, faszerować się gorszymi lub lepszymi "suplementami" na oślep. Zamiast poprawiać, rujnować własne zdrowie. Jest to prawie pewne, przy takiej znajomości zagadnienia jak moja, więc na razie pozostaję przy izotonikach :-P :mrgreen:
pozdro horny
#3 Gosc_Rafalek_*
Napisano 19 czerwiec 2007 - 15:50
Za te pieniadze kupisz CellPump Olimpu duze opakowanie ~70zl lub troche drozej Xpand'a 115zl
Turbo snack kiepsko wyglada po skladzie ale dosc poreczne jest.
Tutaj lepiej tabsa kofeiny 200mg + 2-3 tabsy tauryny i cos jeszcze, koszt ~1zl
#4
Napisano 20 czerwiec 2007 - 06:55
Z ulotek tych specyfików wynika, że przeznaczone są one raczej dla kulturystów, ciężarowców, lekkoatletów.
pozdro horny
#5 Gosc_Rafalek_*
Napisano 20 czerwiec 2007 - 07:10
Co jak co ale ze by miesnie urosly noboostery i kreatyna to za malo.
Po za tym zobacz jak zbudowane sa nogi sprinterow
Przy odpowiedniej diecie, suplementacji jest szansa na duze a napewno wieksze nogi.
Do treningu sily stack jest idealny, przy samej czasowce trzeba sprawdzic jakie porcje sa odpowiednie, od noboosterow nogi zdrowo puchna.
#6
Napisano 20 czerwiec 2007 - 07:33
Ja w tej chwili ważę 85kg, a uda mam wystarczająco rozbudowane (60cm, dokładnie nie mierzyłem). Siła, owszem nigdy jej dość, ale masy mięśniowej u kolarza powinno być optymalnie, tzn nie za dużo i nie za mało. Dlatego wydaje mi się, że np niewielki przyrost siły i nieadekwatny do tego przyrost masy jest nieuzasadniony. Poza tym wypadałoby mieć sylwetkę w miarę proporcjonalną, a kolarz niestety, górę zawsze będzie miał skromniejszą,... i chyba dobrze ;-)
BTW zaznaczam, że jestem laikiem w tej dziedzinie, więc wszelkie argumenty przeciwne mojemu poglądowi chętnie przyjmuję. Monopolu na wiedzę nie mam :mrgreen:
Swój sceptyczny stosunek do stosowania odżywek na oślep, opieram na tym, że coraz częściej (latem szczególnie) widzę młodych ludzi napuchniętych dosłownie (rzeźby u nich nie ma) z głową bezpośrednio osadzoną na barkach ( bez szyji) na patykach zamiast na nogach.
Powiesz, ze to efekt tylko ciężkiej pracy w siłowni?
pozdro horny
#7 Gosc_Rafalek_*
Napisano 20 czerwiec 2007 - 08:21
To ze sugerujesz sie ludzmi "bez karku" i na tym opierasz swoje przekonanie o suplementacji to blad.
Kreatyna szczegolnie estry ktore nie powoduja najscia wody do komorek miesniowych sa w kolarstwie stosowane ciagle.
Noboostery(argininia i cytrulina) rowniez w pewnych okresach(sila, czasowka)
Bialka, carbo, witaminy itp. rowniez.
Jednak najbardziej istotna jest wlasciwa dieta, suplement to tylko 5% dodatek.
Dobrze piszesz nt. braku proporcji u kolarza w budowie ciala, dlatego warto dbac o gore na silowni
#8
Napisano 20 czerwiec 2007 - 08:39
To, że ważysz 60kg, masz udo pewnie ponad 56cm, i na dodatek ma to związek z tym, że worek jesteś z uśmieszkiem jest dla mnie mało zrozumiałe. Jaśniej proszę, bo ja z epoki kamienia łupanego Podając swoje dane, miałem na myśli, że bez dodatkowej suplementacji mam już i tak wystarczająco, o ile jeszcze nie za dużo masy (tłuszczowej pewnie też :mrgreen: )
IMO brak proporcji ciała u kolarzy jest chyba zamierzony. Kolarzom nie są potrzebne ramiona 46cm w bicepsie, czy klatka piersiowa o obwodzie 120cm. Trzeba się zdecydować, albo super wyniki w kolarstwie, albo atletyczna budowa ciała. Pośrednia budowa ciała daje też wyniki pośrednie. Przykład: inaczej zbudowani są "górale", a inaczej "czasowcy". Nie widziałem jeszcze dobrego kolarza, który jednocześnie byłby choćby miniaturką Pudziana ;-)
#9 Gosc_Rafalek_*
Napisano 20 czerwiec 2007 - 09:52
Oczywiscie przegiecia typu "pudzian" tez nie.
Zobacz jak wyglada Armstrong, nie jest chudziutki i drobny.
Drugim przykladem dla mnie jest osoba Radka Lonki, trzepie ostro w XC a drobny nie jest.
Ja sam kieruje sie w strone ladnej i proporcjonalnej sylwetki, rzucilem swoja waga i udem dlatego ze rower to nie wszystko i trzeba popracowac nad reszta.
#10
Napisano 20 czerwiec 2007 - 10:02
Wracając do suplementacji, to trochę wyższa szkoła jazdy jak dla mnie. Powtarzam, że faszerowanie się na oślep może przynieść więcej strat niż zysku. W najlepszym przypadku tylko finansowych, gorzej jak dojdą straty zdrowotne. Kolarze zawodowi są pod czujnym okiem lekarzy i dietetyków, a amatorzy skazani są na łykanie proszków w ilościach i asortymentach wyczytanych gdzieś na forum, albo w ulotkach reklamowych. Na fachowe porady niestety stać niewielu, ale opinie bardziej doświadczonych, nawet na forum, zawsze dobrze jest poznać.
pozdro horny
#11
Napisano 20 czerwiec 2007 - 17:38
#15 Gosc_Urban_*
Napisano 20 czerwiec 2007 - 22:01
Oczywiście nie zastąpi to normalnego posiłku, ale jest godnym uwagi sposobem na uzupełnienie cukrów.
Niedługo kupię sobie na rowerek . Przy dłuższych treningach przyda się.
#16
Napisano 20 czerwiec 2007 - 22:13
po treningu jesli juz to lepiej brac roznego rodzaju recovery drink o ile masz zamiar nastepnego dnia jechac kolejny wyscig czy mocny trening.
jesli nie to nie ma sensu sie w to pchac szczegolnie, ze to raczej tanie nie jest.
np jesli chodzi o mnie i o roznego rodzaju wyscigi.
(na szosie niestety nie startuje bo nie bardzo mam gdzie (o braku czasu to nawet nie wspomne ;-) )
krotkie wyscigi xc - ok 80-100 min.. 1 bidon izotoniku/hipotoniku, a ostatnio wciagam nowy wypust nutrendu formdrink (cos dla grubasow ;-))
wyscigi po 50-60 km - ok 2,5 h, 2 bidony z izo/hipo + i tu bywa roznie, ale ostatnio sprawdzaja sie tablety ala carbonex z nutrendu.
wyscigi/maratony 90-120 km 4-5 bidonow z izo/hipo, do tego x carbo w pastylkach, wszelkiego rodzaju batoniki ala corny, czasem zele, i na ostatnia godzine wyscigu zapodaje fiolke turbosnacka.
samego carbo do rozrabiania w bidonie przestalem juz stosowac.
jest ono dla mnie za slodkie i po paru godzinach jazdy az mnie mdli.
#17
Napisano 20 czerwiec 2007 - 22:20
Ja bralem REGENERA z Nutrenda i powiem szczerze ze bardzo fajna rzecz. Miesnie nie bolaly tak po kazdym treningu i bylem w stanie wsiasc na rower nastepnego dnia. Poza tym UniSport (ten z Nutrenda) i też bardzo sobie go chwalę. Starcza na jakies... pol roku ;D
#18 Gosc_Tompoz_*
Napisano 21 czerwiec 2007 - 08:19
A suplementacja to nie doping.
Tompoz
#20
Napisano 21 czerwiec 2007 - 09:10
Najpierw gorąca prośba czytaj posty ze zrozumieniem. Kilka moich uwag przytoczę jeszcze raz:
…ale konstruktywne i wyrażane w sposób ogólnie przyjęty jako grzeczny.Tak szczerze mówiąc, to o suplementacji w kolarstwie szosowym wiem bardzo niewiele...jestem laikiem w tej dziedzinie, więc wszelkie argumenty przeciwne mojemu poglądowi chętnie przyjmuję
Dlatego tak sądzę, bo całkiem niedawno rozmawiałem ze sprzedawcą w jednym ze sklepów z odżywkami. Gdybym posłuchał jego rad, to najpierw brakłoby mi wypłaty na zakup wszystkich potrzebnych mi specyfików, a później miejsca w żołądku na łykanie tego wszystkiego.… faszerowanie się na oślep może przynieść więcej strat niż zysku. W najlepszym przypadku tylko finansowych, gorzej jak dojdą straty zdrowotne
IMO różnica między dopingiem, a suplementacją tak w skrócie, to nic innego jak to, że pewne środki są dozwolone inne nie. Bardziej precyzując to nawet środki zawierające niedozwolone substancje, ale szybko wydalane z organizmu są ogólnie akceptowane wśród sportowców i nie zaliczane do dopingu.
Jeżeli się mylę, to oczekuję rzeczowej dyskusji w przyjacielskiej atmosferze, bo z Twojej wypowiedzi Tompoz, zapamietałem tylko
To pier...licie takie bzdury mieszajac suplementacje z dopingiem
pozdro horny