Skocz do zawartości


Zdjęcie

TdF


71 odpowiedzi w tym temacie

#21 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 10 lipiec 2008 - 10:08

Najlepsi bedą tam jeździć.

najlepsi beda jezdzic tam gdzie beda najwieksze pieniadze.
uwazam ze w kolarstwie, jak i kazdym innym sporcie w ktorym od zawodnika zada sie jak najlepszego wyniku, beda zawsze zdarzaly sie proby zagrania na granicy, lub z przekroczeniem granic przepisow. tak juz byc musi.
zatem skoro tak, to dopuscmy do glosu glowe. rozsadek sportowcow, ich trenerow i lekarzy. jesli taki kolarz, za cene swojego zycia chce wygrac TdF to niech to zrobi. a ja chetnie popatrze jakie mozliwosci daja wspomagacze. medycyna chetnie dowie sie jakie mozliwosci tkwia z stymulowanym ludzkim ciele. a te ciela jak chca to niech biora. w takiej rzeczywistosci nastapi naturalna selekcja na tych ktorzy sa 10 razy mocniejsi i tych ktorzy nie biora. w srod tych ktorzy nie biora znajda sie tacy co biora raz na miesiac, ale beda tez tacy co wola czysta wode. w srod tych co biora beda tacy co wygraja, ale beda tez tacy to straca wszystko. bez tych przykladow nie mam pewnosci ze stymulanty szkodza. ja nie widze ofiar! a gadanie ze potem choruja, mnie nie przekonuje. ja nie biore a tez choruje. musza byc ofiary zeby bylo widac ze to jest zle. inaczej to tylko gadanie po proznicy. a co jesli okaze sie ze takie zle to nie jest? ze np. kolarze ktorzy biora nie choruja, dajmy na to na raka? taka okazje przepuscic kolo nosa? zaden doktor medycyny [dr. nie lekarz] nie przepusci takiej okazji. wojna sama w sobie tez byla zla, ale bez niej nie bylo by antybiotykow, ba nawet aspiryny! a ludzie umierali by na zapalenie pluc czy szkarlatyne.
nawet jesli wspomaganie rzeczywiscie szkodzi, to moze szkodzi dzis, jutro moze juz nie.
wiem ze to brzmi jak filozofia "doktroa smierc", ale prawda jest okrutna - do rozwoju potrzebne sa ofiary.

#22 - MC -

- MC -
  • Użytkownik
  • 106 postów
  • SkądMiędzyrzecz

Napisano 10 lipiec 2008 - 13:28

witam wszystkich. jeżeli chodzi o cyfrowy polsat to temat już mam załatwiony.zadzwoniłem do BOK-u i powiedzieli co i jak.eurosport mam już po polsku! drugi temat - "czystość" w sporcie (patrz-kolarstwie zawodowym). do niedawna byłem przekonany że aby być najlepszym (mistrzem) wystarczy dużo i właściwie trenować.sam jestem dość przeciętnym amatorem kolarstwa i mi w zupełności wystarczy 1,2 lub 3 a nawet 4 wypady w tygodniu.niestety po ostatnich wpadkach Landisa i Rasmusena (te były najgłośniejsze)zmieniłem zdanie.nigdy też nie byłem przekonany do tej nagonki na Armstronga.niby nic mu nie udowodniono ale coś chyba jednak jest na rzeczy.mam nadzieję że tegoroczny TdF będzie czysty.ja bynajmniej taki jestem.w bidonie tylko woda z sokiem. :lol: pozdrawiam brać szosową. :lol:

#23 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 455 postów
  • Skądz neta

Napisano 10 lipiec 2008 - 15:13

hmmm... co do armstronga to przyznam ze nie bardzo wierzę w jego osiagniecia. Był najlepszy ale nie był bez skazy. Niemniej jednak czytałem wyniki badań które przeprowadził jakiśmedyk już po nowotwoerze i wyszło na to ze coś mu się pozmieniało w komorkach - on wcale nie miał najlepszych parametrów. ullrich fizycznie był ponoć bardziej predysponowany do wygrywania. Miał lepszą przyswajlnosć tlenu, mocniejsze serce, miał większą siłę w nogach i generalnie fizycznie był najlepszy z całej stawki. jednego nie miał - takich mieśni jakie dostał w spadku po chorobie armstrong. Z drugiej strony istnieje teoria ze cały sukces Armstonga to sukces dr Ferrari. Pewnie wiekszosć pamieta rok 2003 i tdf. Armstrong miał wtedy olbrzymie kłopoty a Ullrich wręcz zdemolował go na czasówce i zgubił w górach. okazało się później ze rok 2003 był jedynym rokiem w którym armstrong nie współpracował z Ferrarim który miał proces. Zdaje sie w tym roku właśnie współpracował z osławionym Fuentesem i efekty były jakie były. A Ullrich w 2003 zmienił team i nagle zaczął dziwnie dobrze jeździć w porównaniu do Armstronga. Za rok wrócił do Tmobile i było to samo. Rok 2003 to również jedyny rok w którym jego jedynym szefem byl Pevenage - też nieźle umoczony w dopingu.
Poza tym jeśli przyjmiemy ze Armstrong jechał czysto a Ullrich się dopingował a do tego Mayo, Heras, mancebo, Vinokurow i cała reszta to dojdziemy do absurdalnego wniosku że Armstrong był jakimś blizej niezbadanym mutantem genetycznym . ja wierzę w naukę i cuda natury ale chyba nie aż takie. Niemniej jednak pomijajac doping to brakuje takich zawodników jak Ullrich, basso, pantani, armstrong, mayo - ci ludzie mimo wszystko potrafili jechac pod górę a dziś trudno znaleźć kolarza o ktorym możnaby było powiedzieć że to typowy góral i generalnie w tegorocznym tdf brak mi jakichś większych indywidualności. umówmy sie ze Evans cos tam już osiagnął mimo mało spektakularnej jazdy. Valverde jest na dorobku póki co. jakoś nie chce mi się wierzyć ze Sastre czy menchov to są zawodnicy na wygranie tdf. we vuelcie razą sobie świetnie ale to inny wyscig. Wiele sobie obiecuję po schleckach ale jeszcze nie w tym roku
Nie wiem - jak ktos chce to poszukam tych badań bo nie wiem gdzie to mam - jak ktoś chce to wkleję załacznik

#24 Hombre

Hombre
  • Użytkownik
  • 167 postów
  • SkądPolice

Napisano 10 lipiec 2008 - 19:54

Spros a co by było z tymi co by jeździli czysto? Poświęcali by sie dla treningu bez żadnych szans na zwycięstwo. A co do dopingu, kumpel powtórzył mi wypowiedź jednego kolarza , mówił że wszyscy biorą... . Ja mam nadzieje , że to nieprawda ,ale pewnie jestem zamłody żeby zrozumieć że wszystko jest poukładane :)

#25 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 10 lipiec 2008 - 20:07

Witam
Hej Arnoldzik a ja w końcu mam tłumaczenie na cyfrowym Polsacie. Zadzwoniłem do BOK Polsatu i koleś powiedział mi co poprzestawiać w pilocie i juz słucham relacji Panów Jarońskiego i Wyrzykowskiego. Jeśli masz dekoder Samsunga DSB-S 305G to na pilocie na samym dole masz 4 kolorowe przyciski: zielony ( text), żółty ( alt) , niebieski ( audio) i czerwony ( I) . Wciskasz przycisk żółty i wybierasz polską wersję Eurosportu i już szafa gra. Jeśli masz inny dekoder to dzwoń do Polsatu. Pozdro.
Pozdrawiam Brać Szosową.

Dzięki za troskę ,ale nic nie robiłem z dekoderem i telewizorek przemówił ludzkim głosem.
Myśle ,że jednak wina leżała po stronie digital polsat . Nawet obejrzałem całą relację z szóstego etapu. 8-)

#26 750519

750519
  • Użytkownik
  • 147 postów
  • SkądKraśnik

Napisano 10 lipiec 2008 - 22:50

Witam
Kolego czerkaw88 napisałeś, że masz nadzieję że ten TdF będzie czysty. Ja już w to nie wierzę. Żaden zawodowy wyścig kolarski nie jest w pełni czysty. Cała sprawa polega na tym, żeby brać takie rzeczy albo takie ilości , żeby nie dać się złapać. I tyle. Czy Armstrong brał jakis doping? Pewnie, ale był taki cwany, że niczego mu nie udowodniono. To jest tak jak w naszej kochanej Polsce, jak jestes zachłanny i kradniesz dużo, to zrobią z ciebie kozła ofiarnego dla ludu. Opiszą w gazetach, pokażą w TV itd. Ale jak kradniesz z głową i nie dajesz się złapać- to panuje dziwna zmowa milczenia i jedziemy dalej. Jednostki, które się wychylają idą na odstrzał a cały "czysty" peleton jedzie dalej. Ha, ha.
Chyba prawdziwe czyste kolarstwo to kolarstwo amatorów takich jak my. Mam nadzieję...
Pozdrawiam Brać Szosową

#27 Mika

Mika
  • Użytkownik
  • 298 postów
  • SkądGliwice

Napisano 11 lipiec 2008 - 06:06

Chyba prawdziwe czyste kolarstwo to kolarstwo amatorów takich jak my. Mam nadzieję...

Ty chyba dobrze środowiska mastersów nie znasz... nie chce Cię tu obrazić, ani tej rozsądnej części tych panów, ale część to bym tam absolutnie wszystko wzięła żeby być lepszym od kolegi...

#28 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 11 lipiec 2008 - 06:22

Niestety.. zgadza się :-/

Co do zawodowego peletonu jedno jest pewne. Żrą mniej niż żarli ;-)

#29 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 11 lipiec 2008 - 07:04

Kolega 750519 miał na myśli amatorów kolarstwa jednak nie za wszelką cenę. Ja na ten przykład nie lubię maniactwa i obstawiania się wszelkiego rodzaju ulepszaczami stanu ducha i ciała. Czubkowanie ze wszelkiego rodzaju specyfikami kiedy rower jest przyjemnością czy odskocznią od trudów dnia codziennego jest bynajmniej nie na miejscu.
Sam nieraz miałem do czynienia z maniakami szosowymi ,którzy woleli by zginąć niż pokazać swoją niemoc na trasie. A producenci środków wspomagających ,wszelkiego rodzaju maści ,specyfików i innego gówna tylko zacierają ręce i liczą kasę. Wielu z nas czerpie z jazdy rowerem wiele radości i nie startuje w wielkich tourach :mrgreen: aby ich zdrowe organizmy nie potrafiły same sie zregenerować. ;-)

#30 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 455 postów
  • Skądz neta

Napisano 11 lipiec 2008 - 08:27

prawdziwe buzowanie jest już na poziomie młodzików. mój lekarz opowiadał mi że był zdruzgotany poziomem testosteronu uczestników jakiegoś ważniejszego wyścigu dla młodych kolarzy. był tam lekarzem wyścigu czy jakoś tak. po prostu już juniorzy biorą bo to działa w ten sposób że większość z nich chciałaby jechać na czysto ale żaden z nich nie wie czy kolega obok nie oszukuje i w takim wypadku ten kto nie chce też bierze - bo wygrać to już chce każdy.
A co do mastersów, maratończyków to nie bądźmy naiwni. Wystarczy spojrzeć na wyniki. niejeden średnią jednoetpowego wyścigu ma taką że i ullrichy z armstrongami nie zdołaliby ich urwać. Zakup sterydów w tym kraju to żaden problem w sam raz tak kilka dni przed zawodami to jak złoto. i kto cię na amatorskim wyścigu skontroluje?

#31 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 11 lipiec 2008 - 08:38

No tak. Teraz wiem czemu jestem taki cienki, jednak nic mi nie odbierze przyjemnosci jazdy na rowerze. Co do TDF to trzeba poczekać do końca wyścigu - wtedy dowiedzią się wszystkie dzieci czy ten pierwszy to był trzeci :mrgreen:

#32 Gosc_krzychó_*

Gosc_krzychó_*
  • Gość

Napisano 11 lipiec 2008 - 13:46

Panowie, pamiętajcie ,że lud chce ,,chleba i igrzysk'' nawet za cenę śmierci gladiatorów.
A gladiatorzy będą robić wszystko , żeby wygrać. I tu dochodzimy do punktu, po co się oszukiwać na wzajem! Wszystko jest dozwolone i My wiemy , że wszyscy mają równe szanse!

#33 Amon

Amon
  • Użytkownik
  • 280 postów
  • SkądŚwieradów-Zdrój

Napisano 11 lipiec 2008 - 13:54

brali, biorą, brać będą,(zaczęło się chyba od strychniny, czy sie mylę?) "kiedy wkroczysz między wrony musisz krakac tak ja one" i tyle. To ich zdrowie, ja tam moge tylko sprzętu pozazdrościć, który nawiasem mówiąc do zawodników nie należy :mrgreen:
Zreszta gwoli scisłosci, ile daje doping? 0,5%-3% (w zależnosci od podatnosci organizmu)poprawy w sotsunku do "czystej jazdy"? pewnie nie wiecej, no ale na trasie 2% szybciej=zwycięstwo.

#34 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 11 lipiec 2008 - 14:20

zaczelo sie duzo wczesniej niz ludzkosc. zaczelo sie od jedzenia przez malpy opadlych fermentujacych owocow w celu podniesienia poziomu agresji, przed walka, np o samice, i ostatnia rzecza jaka zrobi ostatni czlowiek przed smiercia bedzie przyjecie dawki stymulantow, po ktorej tenze czlowiek poczolga sie w bezpieczne miejsce, w ktorym umrze.

#35 750519

750519
  • Użytkownik
  • 147 postów
  • SkądKraśnik

Napisano 11 lipiec 2008 - 22:13

Witam
Hej Mika ja nie jestem obrażalski. O mastersach mało wiem z autopsji- tylko raz się z nimi ścigałem na Memoriale Kloca w Wilkołazie ( dodam, że zająłem zaszczytne ostatnie miejsce :mrgreen: ). Słyszałem o kilku praktykach jak np. amfa przed wyścigiem, wypijanie 2 butelek syropu Tussipect, itp. Ale dla mnie to jest chore podejście, że np. kolarz w wieku 55 lat jest chory na wygrywanie za wszelką cenę. No ale w dzisiejszych czasach można się od wszystkiego uzależnić.
Uważam, że rywalizacja jest dobra ale w zdrowych granicach. Staram się tego trzymać.
Pozdrawiam Brać Szosową.

#36 Amon

Amon
  • Użytkownik
  • 280 postów
  • SkądŚwieradów-Zdrój

Napisano 14 lipiec 2008 - 07:11

"Krecha" amfy przed wyścigiem - pudło murowane nie wiadomo tylko czy nie dębowe :mrgreen:
[/quote]

#37 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 17 lipiec 2008 - 20:40

Ricco :arrow: debil, kretyn, osioł, tępak, bezmózgie yeti, ... , jak inaczej można nazwać "kolarza", człowieka, który chyba choć trochę ma rozumu w głowie i przy obecnej nagonce na tych co ćpają bierze pochodną epo? :shock: :-x :-? :-/ :-(

Niestety TdF po raz kolejny będzie się do dupy oglądać przez tego typu wpadki.

#38 Gosc_tozik_*

Gosc_tozik_*
  • Gość

Napisano 17 lipiec 2008 - 20:44

Ano, żenująca sytuacja.... a wydawało się że już jest prawie dobrze...

#39 pawella

pawella
  • Użytkownik
  • 39 postów
  • SkądKielce

Napisano 17 lipiec 2008 - 21:06

[shadow=red]Przykra sytuacja, ciekawe kto następny?
Powolna śmierć pięknej dyscypliny. Dokąd to zmierza?[/shadow]
:-(

#40 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 17 lipiec 2008 - 21:11

Coś czuje że on nie będzie ostatni :-/ . Cuż ja już jakiś czas temu przestałem się tym przejmować. Nic nam nie pozostaje jak się z tym pogodzić i liczyć że będzie lepiej, choć ciężko na to liczyć w obecnej sytuacji :cry:



Dodaj odpowiedź