Skocz do zawartości


Zdjęcie

bezpieczeństwo


32 odpowiedzi w tym temacie

#21 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 13 sierpień 2009 - 14:33

Arnoldzik, ale dla mnie osobiście nie słyszeć badz nie widzieć pociągu przed przejazdem jest czymś nienormalnym. OK są przejazdy zarośniete krzakami i czasem trza sie wychylić. Co zrobić? ruszyć dupe z samochodu i zobaczyć czy jest wolne. Brzmi banalnie, ale kiedys jak jeździłem z rodzinka nad rzeczke, przez polną drogę tak własnie robilismy. Jeden wysiadał i kukał czy nie ma pociągu.

A co do słyszalności i widzialności... na to nie ma reguły, nieraz jechałem w słuchawkach i przerażony wyprzydzającym mnie blisko samochodem krzyczałem myślami... "ja pier**le, ale fuks" Teraz unikam jazdy w słuchawkach, bo dochodze do wniosku, ze wiecej stresu jak przyjemności. Ale to i tak nie wszystko, bo moje założenie jest jedno: "jak mam żyć to żyć będę, a jak mam skonać to skonam, bo przeznaczenia i tak nie oszukam"

#22 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 13 sierpień 2009 - 14:46

Nie wiem, czy zauwazyliscie taka prawidlowosc. Nie lubie jezdzic po 19-20 rowerem w piatki i soboty. Poziom zaidiocenia polskich drog siega wtedy zenitu. Czemu? Mlodziez wybiera sie na dyskoteke. Nie rozmiem tylko czemu strona zainteresowana poprawa bezpieczenstwa i budzetu - tj. Policja nie zauwaza takiej sezonowosci wysypu mordercow drogowych.

#23 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 13 sierpień 2009 - 15:23

zauważ jeszcze, że policja stoi najczęściej pod koniec miesiąca, kiedy to muszą wyrobić normę ilości wlepionych mandatów... wtedy na drogach bywa niebiesko...

#24 Perttu

Perttu
  • Użytkownik
  • 177 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 13 sierpień 2009 - 18:56

Nie jeżdżę ze słuchawkami więc usłyszę. Poza tym zawsze kierowca może leciutko zatrąbić, mnie ten dźwięk nie przeraża

Rzeczy, których jesteśmy najbardziej pewni są najmniej pewne. Pod samochody wpadają Ci, którzy mówią jak to można wpaść pod auto przecież je widzę i słyszę. Pozostaje tylko mi życzyć dalszego szczęścia tym, którzy dobrze wszystko słyszą i widzą.


No mam te szczęście, że jeżdżę po takich drogach, że samochód słychać ze znacznej odległości.

#25 gutierrez

gutierrez
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 13 sierpień 2009 - 19:20

jeśli jedziemy bardzo blisko krawężnika, to też kierowcy często zostawiają nam mniej miejsca. Jednak jeśli jedziemy 0,5m - 1m od krawężnika, to też kierowcy ostrożniej i nieco dalej wyprzedzają.

Bo jak jedzie się blisko krawężnika to wyprzedzają nie zmieniając pasa, nawet jak coś jedzie z naprzeciwka. A jak jedziesz środkiem pasa to musi wjechać na sąsiedni pas. Jak już wjedzie to może zostawić więcej miejsca (chyba że po złości wyprzedzi 'na gazetę' za to, że musiał się pięć sekund wlec za nami). Chyba w tym rzecz.
Problem jak blisko prawej strony jechać najczęściej rozwiązuje stan nawierzchni po prawej stronie, która nadaje sie bardziej dla dobrze amortyzowanych MTB niż dla nas...

#26 sebastian90

sebastian90
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • SkądŁuków

Napisano 14 sierpień 2009 - 10:55

Obiema rękami i nogami podpisuję się pod kwestią lusterka.
W szosie niestety jeszcze go nie mam, ale powoli nad tym pracuję. Niby to szczegół, ale teraz kiedy samochody mają włączone światła 24/7 nawet kątem oka można je zobaczyć z daleka w lusterku.
Zdecydowanie polecam.

#27 ozeh

ozeh
  • Użytkownik
  • 20 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 14 sierpień 2009 - 11:07

Niewielkie lusterko to może być nawet ciekawy patent. Jak jadę w miejskim ruchu ulicznym to przy zmianie pasa problematyczne i trochę niebezpieczne jest oglądanie się, kiedy mijają mnie samochody - nie lubię takich sytuacji.

Generalnie jestem zdecydowanym przeciwnikiem różnych idiotycznych projektów, jak odgórny obowiązek jazdy w kamizelkach odblaskowych, natomiast pozytywnie zapatruję się na pewien trend wśród producentów odzieży rowerowej, w której znajduje się coraz więcej elementów odblaskowych - to samo dotyczy obuwia rowerowego i kasków. Sam chętniej kupuję odzież i obuwie zawierające takie elementy.

#28 Platon

Platon
  • Użytkownik
  • 558 postów
  • SkądWrocław

Napisano 14 sierpień 2009 - 20:33

Staram się nie pokazywać na krajówkach... (po co kusić los)


W moich okolicach takie główne drogi mają najlepszą nawierzchnię. Na chwilę obecną wybieram właśnie je (np dk8 Wrocław - Warszawa, dk94 Wrocław - Opole - Kraków). Do dużego ruchu się przyzwyczaiłem, na trąbienie nie zwracam uwagi, jeżdżę ze sporym odstępem od krawędzi, tak abym miał gdzie zjechać kiedy mnie spychają. Inna sprawa, że te główne drogi bardzo często mają szerokie pobocze. Np. wspomniana dk8 ma przynajmniej przez 200km (do Piotrkowa Trybunalskiego) szerokie i bardzo dobre pobocze (z wyłączeniem 15km przed Bełchatowem :) ).

Z kolei dk35 Wrocław - Wałbrzych jest wąska i nie ma żadnego pobocza (dodatkowo jeszcze kilka km za Bielanami nawierzchnia jest fatalna). Tutaj albo wyjeżdża się w godzinach kiedy nie ma ruchu, albo trzeba bardzo uważać. Już kilkakrotnie byłem spychany przez duże samochody na szutrowe pobocze. Raz, jak jechałem z kolegą, który dawał akurat zmianę, wyprzedzający autobus za szybko wrócił na nasz pas i minął kumpla o centymetr.

#29 Fifi

Fifi
  • Użytkownik
  • 174 postów
  • Skądtj�na pengar

Napisano 14 sierpień 2009 - 21:02

Dzisiaj jakiś popier****** kierowca autobusu zepchnął mnie na środek pasa a skręcał w lewo i do tego groził palcem. :evil: :evil: :evil: :-x :-x

#30 kalkhoff

kalkhoff
  • Użytkownik
  • 91 postów
  • SkądKutno

Napisano 15 sierpień 2009 - 16:04

Do dużego ruchu się przyzwyczaiłem, na trąbienie nie zwracam uwagi, jeżdżę ze sporym odstępem od krawędzi, tak abym miał gdzie zjechać kiedy mnie spychają.


Skopiowałem sobie to zdanie, bo sam chciałem napisać podobne...
Jeśli chodzi o tiry, najgorsze są te ruskie, oni wyprzedzają ciaśniej niż Polacy :) Przed podmuchem tego z drugiego pasa umiem się już ochronić (najczęściej możliwie najgłębiej się złożyć, mocno trzymać kierownicę i do przodu!), nauczyłem się tez korzytać z podmuchu tira jadącego w tę stronę co ja. A jeśli droga wolna, to wskakuję za takiego na środek pasa, przez kilkaset metrów mogę jechać ok. 10 km/h szybciej.

Sporym problemem jest traktowanie kolarza jako punktu osadzonego na stałe w jednym miejscu - czli właśnie wyjeżdżanie z podporządkowanej albo za wczesne kończenie wyprzedzania.

#31 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 15 sierpień 2009 - 20:21

Nie wiem, czy zauwazyliscie taka prawidlowosc. Nie lubie jezdzic po 19-20 rowerem w piatki i soboty. Poziom zaidiocenia polskich drog siega wtedy zenitu. Czemu? Mlodziez wybiera sie na dyskoteke. Nie rozmiem tylko czemu strona zainteresowana poprawa bezpieczenstwa i budzetu - tj. Policja nie zauwaza takiej sezonowosci wysypu mordercow drogowych.


Ja zauważyłem taką prawidłowość, że mialem ostatnio dwie kontrole drogowe w centrum miasta, właśnie w piątek i sobotę wieczór, dokumenciki i alkotest. Panowie policjanci mówili, że teraz mają takie akcje weekendowe od 22 do 6 rano...


#32 baronek1

baronek1
  • Użytkownik
  • 10 postów
  • SkądMagdeburg

Napisano 23 sierpień 2009 - 14:42

Ciesze się że są szosowcy, którzy używają lusterek. Bo już myślałem ze odstaje normą.
Mi taki mały gadżet montowany na końcu kierownicy umożliwia wręcz jazdę rowerem. Bez lusterka musiałbym się ciągle oglądać lub ryzykować zawał serca gdy mi BMW czy inny golf wyskoczy.
Lustro pomaga także określić czy będziemy wyprzedzani na gazetę czy też nie, więc można zawczasu uciec bardziej na bok.

Używam czegoś podobnego do tego:
http://www.amazon.co...ASIN=B00110FHZQ i mogę szczerze polecić każdemu.

#33 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 23 sierpień 2009 - 14:46

Dzieki za linka, pomyslowe to.



Dodaj odpowiedź