Odkopię temat, bo zweryfikowałem plany i mam teraz po raz kolejny mały dylemat.
Tak się złożyło, że moja ośmiolatka ma w tej chwili 3 rowery - 2 za małe i będę się ich wkrótce pozbywał. Ustaliłem z nią, że może sobie w zamian dokupić jakiś bardziej sportowy na wycieczki ze mną, bo taką typowo miejską "holenderkę" już ma.
Chyba powoli zaraziła się moim hobby, bo o niczym innym nie marzy, tylko o szosówce. No i teraz znowu problem - wytypowałem 2 modele - Islabikes Luath 24 oraz Felt F24. Isla trochę tańsza i przyjaźniejsza dla początkujących (można wrzucić szerokie opony), natomiast Felt to już miniaturowa wyścigówka bez kompromisów. Wizualnie Felt bardziej podoba się zarówno mnie, jak i córce więc pewnie jak przyjdzie co do czego to na nim się skończy.
Czy ma ktoś doświadczenie z dzieckiem w tym wieku i pierwszą szosą? Byłoby super pojeździć sobie z dzieckiem, ale trochę się martwię, czy to nie za wcześnie na szosówkę. Obawiam się trochę o zdolność do ogarnięcia wszystkich nowych elementów - baranka, klamkomanetek, pochylonej pozycji itp.