Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Golicie Opony ?


13 odpowiedzi w tym temacie

#1 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 14 wrzesień 2014 - 11:29

Fajny tytuł ?

 

A chodzi mi o cycki na bieżniku nowych opon.

 

Zaznaczam, że konkretnie chodzi mi bardziej o opony terenowe, konkretnie do górala, ale pewnie w oponach do przełajówek też występuje ten problem.

 

A skłoniła mnie do zadania tego pytania obserwacja zachowania świeżo założonych X-Kingów Continentala, które mają mnóstwo "cycków". Jeden, albo nawet dwa na każdym klocku bieżnika. Po wjechaniu w teren rower wydawał się wołowaty, w porównaniu z zachowaniem do Race Kingów, w które był obuty wcześniej, a które cycków nie miały wcale. I teraz nie wiem, czy to te opony generują tak duże opory toczenia same z siebie, czy przez to, że są takie "włochate". Przyczepnością też nie byłem zachwycony, a na jej poprawę najbardziej liczyłem zmieniając opony na X-Kingi o bardziej agresywnym bieżniku. A może właśnie "cycki" ograniczają przyczepność na szutrowych i piaszczystych ścieżkach ?

 

Jak wy postępujecie: golicie cycki, czy czekacie aż same się zużyją i odpadną ?

 

Sorry, że zadaję takie pytanie na forum o rowerach szosowych, ale rowery mam różne, a Forum jedno  :-D


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#2 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 14 wrzesień 2014 - 13:26

na szuter i piach stosuje sie opony jak największej powierzchni i o małych klockach.

 

Nektóre opony mtb potrzebują "dotarcia" aby klocki straciły troche kantów ostrych, ale z czasem opona traci przyczepnosć.


Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#3 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 14 wrzesień 2014 - 16:47

Fajniejszy tytuł byłby "Czy golicie cycki?"

 

Rozumiem, że chodzi tu o odlewy dyszek przez które wtłaczana jest guma do formy podczas produkcji..?

 

 

Ja sam nie ruszam bo podobają mi się z wyglądu. Zmian w przyczepności i toczeniu względem wersji fabrycznie "ogolonych" nie zauważyłem.


  • astronom i Kekacz lubią to

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#4 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 14 wrzesień 2014 - 20:24

Dzisiaj testowałem opony X-King (z cyckami) przez 3 godziny w różnych warunkach. W porównaniu do piątkowej krótkiej jazdy z kolegami obniżyłem ciśnienie 2,5 z tyłu i 2,8 z przodu. Dzisiaj jazda była samotna, więc mogłem się skupić na odczuciach.

 

Oto co zauważyłem:

- zdecydowanie lepsze w błocie (choć starałem się unikać, ale w lasach miejscami mokro) - nie oblepiają się i szybko oczyszczają

- lepsza w głębokim piachu - przejechałem całą trasę w siodle, dają niezłą siłę napędową, przednie koło nie bardzo grzęźnie. Na RaceKingach część tej trasy musiałem rower prowadzić, bo nie mogłem przejechać po piachu.

 

Tyle pozytywów - pozostałe odczucia raczej na minus:

- na szutrze (gruby żwir) X-Kingi podskakują niemiłosiernie - duże, dość rzadko rozmieszczone klocki odbijają się od podłoża. Miałem wrażenie, że jak klocek tylnego koła uderza w kamień, to najpierw się ugina, a później dopiero odpycha, przez co tracę połowę mocy, choć prędkości na tych odcinkach może nie były dużo niższe niż na RaceKingach.

- opory toczenia: duuużo większe - niezależnie od podłoża, na zjazdach nie chcą się rozpędzać jak RaceKingi

Zauważyłem to już w piątek, pomyślałem, że świeżo założone koła po zmianie opon, może hamulec źle wyregulowałem i ociera - oczywiście nie ocierał. Jadąc odcinkiem asfaltowym z kolegami na koniec przejażdżki, dałem sygnał "sprint na tablicę" .... i nie mogłem zakręcić dużo szybciej, zrzuciłem na mniejszą koronkę i.... nie mogłem uciągnąć. Dzisiaj na asfalcie, na znanych mi jazdach nie uzyskiwałem prędkości takich jak na RaceKingach. Na płaskim, próbowałem trzymać prędkość - uda mi spuchły, jak po kilku seriach przysiadów na siłowni.

 

Dać jeszcze szansę tym X-Kingom, może ogolić cycki ? - może to one tak spowalniają.

 

Jak nie, to wrócę do Race Kingów, w moim odczuciu są dużo szybsze w terenie jaki mam tu u siebie.

 

 

 


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#5 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 14 wrzesień 2014 - 20:55

Dlaczego dajesz takie wysokie ciśnienie do opon?



#6 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 14 wrzesień 2014 - 21:03

Tak z ciekawości zapytam, jaką szerokość miały te Race Kingi, a jaką X-Kingi?

Ja mam Race Kingi 26x2,2 i zdecydowanie opony te nie lubią wysokiego ciśnienia, bo wtedy łatwo podskakują i tracą przyczepność w terenie. Przy mojej wadze 62 kg nie pompuję obecnie więcej jak 2,1 bara, czasem nawet 1,8.

Race Kingi są szybkie na szosie nawet przy niskim ciśnieniu. W przypadku opon o wyższym bieżniku (większych klockach, zwłaszcza w sporych odstępach) obniżenie ciśnienia może nawet obniżyć opór toczenia, bo klocki będą się mniej deformować, gdyż opona będzie przylegać większą powierzchnią i nacisk rozłoży się na większą liczbę klocków. Taką mam teorię.
Spróbuj obniżyć trochę ciśnienie, a cycki zostaw w spokoju.

#7 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 14 wrzesień 2014 - 21:13

Pierwsza próba na X-Kingach, w piątek była z ciśnieniem po 3,5 Bar w obu kołach (zalecane - patrz informacje o oponie), ale połapałem się, że to dużo za dużo - podskakiwały niemiłosiernie. 

Dzisiaj dałem taki jak napisałem wyżej i było lepiej, ale i tak zadowolony z tych opon nie jestem.

 

W Race King dawałem 3,0 Bar i jechało się płynniej, jak dałem raz mniej to przy mojej jeździe na dziurawym asfalcie złapałem snejka (moja masa 84 kg).

 

Np. na grubym żwirze Race Kingi jakby wgryzały się w podłoże, odrzucały kamienie, a odpychały od podłoża. Ich gęste, niskie klocki bieżnika nie dawały uczucia gumowatości, reakcja była natychmiastowa, może trochę tylko się uślizgnęło tylne koło, ale darło podłoże tak jak noga naciskała pedał.

 

X-King nawet przy tak niskim ciśnieniu (2,5 Bar na tyle) odbija się od kamieni. Myślisz, że jeszcze obniżyć ?

 

Obie opony mają rozmiar 26x2,2


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#8 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 14 wrzesień 2014 - 21:29

Nie wiem, jaką realną szerokość i wysokość mają X-Kingi, ale Race Kingi 2,2 mają bardzo dużą wysokość balonu i trudno je dobić.
Ja bym jeszcze zaryzykował i obniżył tak na 2,3 bara.

A może załóż X-Kinga tylko na przód, a Race Kinga na tył. To często stosowana kombinacja (https://www.flickr.c...N02/8962305752/ ).

#9 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 14 wrzesień 2014 - 22:02

Tak, widziałem, podobnie jest z oponami Schwalbe NN i RR.

 

Popróbuje pojeździć z niższym ciśnieniem.

 

Cycków nie ruszać ? - a już sobie taki fajny nożyk do tapet przygotowałem  :-D


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#10 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 14 wrzesień 2014 - 22:11

Mieszkając w górach nie pompowałem żadnych opon mtb więcej niż 2 bary.

Te Conti są spore co do rozmiaru.



#11 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 14 wrzesień 2014 - 22:24

Ok, pokombinuję z ciśnieniem i chyba pozbędę się cycków.

 

Przecież mogę zrobić eksperyment i zobaczyć czy to coś da, czy np. opory na asfalcie nie spadną - dam wam znać.

 

Ale na przyszłość - Race King, te mi odpowiadały.

 

A tak na marginesie - widzę, że trend z przechodzeniem na większe koła w MTB się utrzymuje: znajomy serwisant na zawodach MTB stwierdza, że większość jeździ na 29", a ci niższego wzrostu na 27,5". W sklepie też mu 27,5" schodzą najlepiej (wśród zaawansowanych).

 

Hmmm, dawno już roweru nie złożyłem. :mrgreen:


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#12 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 17 wrzesień 2014 - 22:13

... i chyba pozbędę się cycków.

I jak tam cycki? Poszły pod nóż?

#13 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 19 wrzesień 2014 - 21:27

Wczoraj próbowałem pozbyć się cycków niejako przy okazji, robiąc 55 km po asfaltach (nie licząc 5 kilometrowej przeprawy przez błota).

Cycki dalej są w dobrym stanie - nogi przypakowane  :)


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#14 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 01 luty 2016 - 00:52

A ja dzisiaj pozbyłem się cycków.

Jakoś tak sterczały;-).

DSCF1818J_sephhhw.jpg

Opona to Vredestein Tiger Claw 26x2.4.

Nawet z cyckami ładnie się toczyła po asfalcie, nawet ciszej niż Race King, ale wydawało mi się, że jednak dawała nieco większy opór.

W terenie jeszcze nie próbowałem.

 





Dodaj odpowiedź