8 odpowiedzi w tym temacie

[Prozor]

Jak w temacie - jak w miarę bezboleśnie i bezdewastacyjnie ściągnąć starą bieżnię łożyska z widelca? W widelcach MTB na ogół jest specjalne wgłębienie, które umożliwia ściągnięcie bieżni domowym sposobem. W moich widelcach tego nie ma, a muszę przenieść bieżnię ze starego (stalowego) do nowego widelca (karbon+rura alu). Jasne, że najprościej byłoby zakupić nową bieżnię, ale po pierwsze dostać samą bieżnię (stery zintegrowane Crane Creek czy coś takiego...) jest raczej trudno, a byle jaka bieżnia nie bardzo podpasuje... Po drugie, musiałbym (chciałbym) zrobić to dziś, żeby jutro (lub pojutrze, jeśli w sobotę sprawdzi się prognoza i padać będzie) pojeździć na nowym sztućcu... Ma ktoś pomysł jak to zrobić? Jeśli się nie da po dobroci, to zrobię kalkę patentu z korony amorka mtb, aczkolwiek wolałbym uniknąć zabawy z wiertarką, pilniczkami i śrubokrętem...

[Malik]

Metoda jest jedna. Mały płaski wkrętak i młotek.
Przykładasz wkrętak między bieżnię, a widelec i delikatnie pukasz raz z jednej raz z drugiej strony. Z czasem można wkrętak zmienić na większy żeby szybciej i łatwiej poszło.

[Prozor]

Ok, dzięki - spróbuję zaostrzyć nieco czubek jednego wkrętaka (z końcówką umożliwiającą potraktowanie młotkiem) - jeśli choć trochę bieżnia podejdzie do góry, to dalej już będzie z górki...

[Plejstocen]

Są ściągacze do bieżni których nie można wybić tym podkowiastym wybijakiem. Dla amatora za drogie, ale dobre serwisy powinny to mieć.

[Jarek-LT]

Ściąganie bieżni zaczyna się zwykłym nożem kuchennym a następnie wkrętakiem pomagając sobie młoteczkiem..!!!!!!!!!!!!!!!
Jarek-LT
:shock:

[SPIKE]

To oc poprzedni napisano i dookoła rury.
Jak powstanie szczelina to dalej do ookoła czymś szerszym i potem pod kątem.

Przy okazji poglądaj bieżnie czy nie lepiej stery wymienić jak by była podjechana.

[Prozor]

Bieżnia została zdjęta wkrętakiem (z końcówką do podbijania), którego końcówka została zeszlifowana pilnikiem "na ostro" (z jednej strony, z drugiej płaskie - lepiej się wciska pomiędzy koronę a bieżnię). Dość łatwo zeszło. Stery (a więc i bieżnie) względnie nowe: rok i około tysiąca km. Jedynie (profilaktycznie) dostały porcję smaru. Nabicie ściągniętej bieżni mam opanowane za pomocą krążka od sztangi - kiedyś przy wymianie amortyzatora w rowerze XC z jakiegoś sarturatora na R7 przećwiczyłem to: nie miałem pod ręką żadnej rury, która by wspomogła czynność wciśnięcia bieżni w rurę sterową, za to pod ręką był stosik (jakieś sto siedemdziesiąt kg) krążków do sztangi. Użyłem pierwszego z góry, bodajże 2,5 kg i bieżnia pięknie się osadziła. Ważne, że przy wciskaniu skos bieżni pięknie umieścił się w otworze krążka, dzięki czemu siła wciskania rozłożyła się równomiernie i wciśnięcie bieżni nastąpiło w ciągu kilku chwil (oczywiście warto posmarować smarem rurę sterową w dolnym odcinku).

[Gothic]

Dość łatwo zeszło. Stery (a więc i bieżnie) względnie nowe: rok i około tysiąca km. Jedynie (profilaktycznie) dostały porcję smaru.

nie wiem czy dobrze zrozumialem, ale sciagales bieznie z widelca zeby jedynie przesmarowac lozyska? :roll:

[Prozor]

Źle zrozumiałeś - w pierwszym poście wyraźnie napisałem, że w związku z wymianą widelca musiałem zdjąć bieżnię ze starego widelca i przenieść ją do nowego. A że niejako przy okazji łożyska dostały porcję smaru, to chyba rozumie się samo przez się .