Trasa Tour De France 2015
#1
Napisano 22 październik 2014 - 18:04
Bez porządnej czasówki, za to ze sporą liczbą kilometrów po brukowanych trasach zapowiada się ciekawie, choć mocno niestandardowo i na pewno kontrowersyjnie.
Co myślicie o takiej formule Touru?
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#5
Napisano 22 październik 2014 - 19:38
Górki OK szkoda tylko, że Tourmalet jak zwykle daleko mety.
Za to jest fajny podjazd pod ALLOS (od lat korci mnie żeby tam się wybrać tzn.region gdzie .Allos, Cayolle , Champ,Bonette,Lombarda niekoniecznie przy okazji TDF) choć też daleko od końca etapu. Etap 19 i 20 konkretne końcówki pod górę więc jest szansa, że do końca będzie jakaś walka jak na Vuelcie.
#7
Napisano 22 październik 2014 - 22:58
Etap brukowy pomijając zwycięstwa Majki uznaje za najlepszy z zeszłorocznej edycji, dlatego bardzo się ciesze, że znów będzie masakra na kocich łbach. Pamiętajcie, że Froom odpadał zanim wjechał na bruki a Contador wywalił się z własnej winy znacznie później. Szkoda, że tak mało ITT.
#9
Napisano 23 październik 2014 - 06:04
#10
Napisano 23 październik 2014 - 07:23
sporo klasykowych etapów. Na Giro to samo, tak że zapowiada się sezon pod znakiem klasykowców - dla nas to dobrze
Zależy dla kogo.
Ja tam od razu zasypiam na takich etapach( lub oddzielnych wyścigach klasycznych) kiedy wiadomo, że nic sie nie bedzie działo w klasyfikacji generalnej.
Klasyków to w ogóle nie oglądam(wyjątek MŚ).No chyba, że uciekają Kwiatkowski albo Martin wtedy co innego.
Pamiętajcie, że Froom odpadał zanim wjechał na bruki a Contador wywalił się z własnej winy znacznie później.
Tak tylko kiedy jasne było, że Froome ma rozwaloną łapę a że mokro to drużyny podkręcały tempo nie żeby zarżnąć tempem ale żeby zrobiło się niebezpiecznie. Przecież to kolarstwo a nie rajdy albo wyścigi samochodowe a czasem to tak wygląda.
#13 Gosc_Voltek_*
Napisano 23 październik 2014 - 09:48
#14
Napisano 23 październik 2014 - 10:09
Zależy dla kogo.
Ja tam od razu zasypiam na takich etapach( lub oddzielnych wyścigach klasycznych) kiedy wiadomo, że nic sie nie bedzie działo w klasyfikacji generalnej.
Klasyków to w ogóle nie oglądam(wyjątek MŚ).No chyba, że uciekają Kwiatkowski albo Martin wtedy co innego.
Piszę 'dla nas' jako Polaków, kibiców Kwiatka. A co do nud na wyścigach klasycznych to nie wiem jakie ty oglądasz, bo obiektywnie to przecież nie ma nigdzie więcej emocji niż tam.
#15
Napisano 23 październik 2014 - 10:47
Jeśli chodzi o emocje na etapach, to chyba największe wzbudzają komentatorzy Eurosportu - Wyrzykowski, z Jarońskim. Gdy ten pierwszy zacznie paplać i gaworzyć jak dziecko, to czasem trudno tego słuchać. A już tragedia, gdy dopadnie ich głupawka i zaczynają „pomagać” kolarzom. Pchanie telewizora, dmuchanie, skandowanie i wycie, mogą popsuć najlepsze widowisko. Pewnie nie wszystkim to przeszkadza, ale uważam, że komentowanie zawodów sportowych polega na relacjonowaniu tego co się dzieje, a nie kreowaniu ich. Głownymi bohaterami i tematem przewodnim powinny być zawody sportowe i ich uczestnicy, nie wygłupy dziennikarzy. Poza tym, jakaś kultura powinna obowiązywać w przekazie medialnym. Dzikie wrzaski i niezborne, podejmowane ad hoc akcje, tę kulturę tylko obniżają. Pewnie wzorują się na kolegach z Ameryki Łacińskiej, żywiołowo relacjonujących mecze piłkarskie, ale Europa, to inna mentalność i, o ile klimat tworzony przez Brazylijczyków może podobać się jako ciekawostka, to jednak próba przekalkowania tego na nasz grunt zawsze będzie sztuczna i może wywołać konsternację.
- Leopejo i Greek lubią to
#16
Napisano 23 październik 2014 - 11:56
Kwestia gustu -dla mnie największe emocje to walka kandydatów do zwycięstwa na etapie górskim wyścigu etapowego. Ewentualnie jak ucieka Polak ale ucieka w sensie sensownie z szansami na sukces ( w tym roku Majka,Niemiec,Kwiatkowski) a nie dla samego uciekania albo świrowania przed kamerami.Wiadomo przecież tak też jest -sponsorzy wymagają to jedzie jeden z drugim.Piszę 'dla nas' jako Polaków, kibiców Kwiatka. A co do nud na wyścigach klasycznych to nie wiem jakie ty oglądasz, bo obiektywnie to przecież nie ma nigdzie więcej emocji niż tam.
Klasyki tak jak pisałem oglądam bardzo z rzadka ( włącze tv leci kolarstwo to patrzę wyjątek MŚ które oglądałem ''specjalnie'' ) - teraz przypadkowo widziałem końcówkę tego co Michał się wycofał . Specjalnie tym się  nie pasjonuję,może dlatego, nie ma tam ''konkretnych'' podjazdów bardziej kilku kilometrowe pagórki i to sporo przed metą, albo hopki dla Gerransa czy Gilberta- nie lubię też sprintów (znaczy tego całego przygotowywania ,rozprowadzania -wydaje mi się, że zaraz będzie gleba ).Dla wielu klasyki to ''kwintesencja kolarstwa'' ale nie dla wszystkich.
#17 Gosc_Voltek_*
Napisano 23 październik 2014 - 17:57
Jednym słowem, najgorzej jak nie ma komu kibicować, ale teraz bezie trochę lepiej, można liczyć na Kwiato, w klasykach nie jest bez szans. Majka mógłby odpuścić TdF jeżeli Valverde go pojedzie. Froome się załamie jeżeli Rafal go objedzie.
Ucieczki nie są dla świrowania przed kamerami, ekipa uciekiniera ma w peletonie luzik, to inni muszą pracować.
#19
Napisano 23 październik 2014 - 18:43
Zależy dla kogo.
Ja tam od razu zasypiam na takich etapach( lub oddzielnych wyścigach klasycznych) kiedy wiadomo, że nic sie nie bedzie działo w klasyfikacji generalnej.
Klasyków to w ogóle nie oglądam(wyjątek MŚ).No chyba, że uciekają Kwiatkowski albo Martin wtedy co innego..
Wolisz na start 7 dni ściągania po płaskim ze sprinterskimi finiszami? Na etapie 3 z finiszem pod Mur de Huy będą różnice pomiędzy faworytami. Krótki, ale bardzo stromy podjazd zapewni (najprawdopodobniej) różnice około 10-15s pomiędzy tuzami. Do tego dojdą bonifikaty. Jeśli Kwiatkowski pojedzie dobrze czasówkę to ma spore szanse założyć żółty trykot po tym etapie.