Nie posiadam w tej chwili zadnego licznika rowerowego, dotychczas jezdzilem rowerem z wodoodporna saszetka na pas, w ktorej trzymalem mojego Galaxy Note'a, ktory mial wlaczony zapis GPS przez Strave.
Z oczywistych wzgledow nie jest to zbyt wygodne, a na calodniowe wypady bateria nie jest wystarczajaca, dlatego szukam innej kombinacji urzadzen, zeby ograniczyc sie do kieszonek koszulki i uchwytu na kierownice. Zalezy mi tez na mapach, nieraz jezdze w nieznanym terenie
Znalazlem trzy opcje:
1. Garmin EDGE 800 + Solid - Solida mam i na awaryjny telefon nadaje sie doskonale, w Danii (gdzie obecnie jestem) mam mozliwosc kupic EDGE 800 z czujnikami kadencji/predkosci i tetna za ok. 1100 zl, takze cena wydaje sie byc atrakcyjna.
2. Sony Ericsson Xperia Active ST17i - plus za to, ze dwa w jednym, na Allegro widze po ok. 500-600 zl, takze nawet po zakupie czujnikow bedzie taniej niz Garmin. Na pewno na minus bateria - nie sadze, zeby dorownala Edge'owi, zwlaszcza jesli chcialbym miec ekran wlaczony caly czas, a nie tylko sam zapis, czytelnosc ekranu tez pewnie bedzie gorsza, no i trzeba by zainwestowac w jakis sensowny uchwyt na kierownice.
3. Garmin Dakota 20 - opcje mapowo-nawigacyjne bardziej rozbudowane niz w EDGE, glowny minus to niekompatybilnosc z czujnikiem predkosci, moglbym pojsc na kompromis i ograniczyc sie tylko do zapisu GPS, czy jest duza roznica (dystans i predkosc) miedzy zapisem z samego GPS a zapisem z czujnika?
Co sadzicie o tych mozliwosciach i czy znacie jakies inne sensowne opcje w rozsadnej cenie?