29 odpowiedzi w tym temacie

[Prz]

Wpadłem teraz na jeszcze jeden pomysł - kupić używanego Edge 500 bądź nowego Mio Cyclo 105 i wykorzystywać jako licznik GPS, a do nawigowania zmienić telefon z Note'a na coś odrobinę mniejszego i wodoodpornego, dokupić do tego jakiś solidny uchwyt i w razie wycieczki w nieznane telefon na mostek do samej nawigacji. W ten sposób nie mnożyłbym nadmiernie liczby urządzeń, a jednocześnie telefon nie rozładowywałby się tak szybko, bo tylko bym go musiał wybudzać do sprawdzania drogi.

[big75]

Jeszcze raz odnośnie czasu pracy komórek na baterii.

 

Dziś taki test - jazda Autem  ,telefon Galaxy S4 mini ,włączony cały czas ekran z Sygic Drive.( komunikaty drogowe itd) , podświetlanie ustawione na -automatyczne. Do tego  cały czas włączony Locus Map który zapisywał ślad.Miałem również cały czas założoną opaskę na serce Wahoo -taka próba tego sensora BLE . (Transmisja komórkowa ,, odgórnie '' wyłączoną.-tylko WI-FI)

 

Czas jazdy /zapisu śladu 5h 35 minut . Zostało jeszcze 26 % baterii. Jak zaczynałem było 98%. Czyli w takim układzie licznik/komórka wytrzymuje spokojnie ponad 7h. ( ca. 5 i pół h na 75 %)

W międzyczasie było kilka kilkuminutowych rozmów tel.

 

Wniosek dla mnie jest taki:

 

Dzisiejsze smartfony mają naprawdę przyzwoity czas pracy na baterii. A jak mamy drugą dodatkową bateryjkę to w ogóle 0 stresu o rozładowanie.

 

Problem to wytrzymałość przy ewentualnym dzwonie.

[Prz]

Dokładnie, problem wodoodporności w nowych modelach jest rozwiązany, baterie też coraz lepsze, ale nadal poza Xcoverem (który ma sporo wad jako smartfon) nie ma innego modelu dostępnego w Polsce, który mógłbym z czystym sumieniem zamontować na kierownicy bez obawy, że przy byle kraksie czy wywrotce w lesie zamieni się w przycisk do papieru

[big75]

Patrzyłem w sobotę jak wyglądają na żywo te ''sensowne'' telefony. Tak wstępnie to moja lista na gwiazdkę  ma 4 telefony:Galaxy S5 mini, Xperia Compact ( Z1 albo Z3) Lg G2 Mini i ewent. Galaxy S4 MINI.  (Faworyt nr 1 ten pierwszy bo min. wodoodporny,wymienna bateria ale jeszcze cena niech do 1000 zejdzie albo może wyskoczy w jakiejś sensownej ofercie dla firm)

 

Jak na kolarzówkę nie na wyścigi to moim zdaniem nie ma się co przejmować i śmiało na mostek można montować. Ryzyko upadku minimalne a nawet jak już to  jest szansa, że tel. wytrzymają. Nie jest to Xperia Active ,która jest prawie niezniszczalna ale coś za coś.

 

(Brat miał wywrotkę z Xperią S i niestety została pozamiatana)

[Prz]

Jeżdżę na przelaju, również w lesie, także ryzyko wywrotki jest większe niż na szosie

[tc_]

moj Sony Xperia Ray odpadł od uchwytu na kierownicy na zjeździe przy prędkości ok 60-65 i zbierałem tylną klapke, baterie i reszte tel na odcinku chyba 30 m rozrzucone, ale poza rysą na obudowie nic mu się nie stało, wiec nie jest tak źle z telefonami teoretycznie nieodpornymi

[Prz]

W takiej sytuacji to dużo zależy od szczęścia, mi kilka lat temu w PDA po upadku na podłogę z ok. 1 metra wysiadł głośnik

[Prz]

Support Garmina mi wlasnie odpisal, ze Dakota 10 nie ma mozliwosci wyswietlenia profilu wysokosci (pytalem o wyswietlenie profilu wyznaczonej trasy przede mna w oparciu o dane DEM), takze mysle, ze Edge 800 ostatecznie wygral

[big75]

Faktycznie strasznie slabe to zdjecie, spodziewalem sie czegos w granicach przyzwoitosci. 

Jeszcze odnośnie tych zdjęć jakie robi Xperia Active-

Ja głupi czyściłem z tyłu aparatu ,,obiektyw'' i to niewiele dawało. 

A wystarczyło wyciągnąc ze środka ,,klapkę która zapewniw wodoodporność'' i zdjęcia wychodzą nawet przyzwoite.  Tutaj budowa Xperii http://cdn1.mos.tech...n-12-580-90.jpg

 

Takie przykładowe zrobione na szybko przy pochmurnej pogodnie

  bez klapki

http://www.fotosik.p...32966f8b73.html

http://www.fotosik.p...b0756646c5.html

 

A tak wyglądają z klapką

http://www.fotosik.p...e093e8b3ff.html

http://www.fotosik.p...5ebdb0a9d1.html

 

Dobrze by było tę klapkę wyczyścić ale coś mi się nie udaje.

[anu]

Może ktoś z użytkowników Dakoty 10/20 opisze swoje doświadczenia z widocznością ekranu?  Są to dotykowe ze swoimi wadami. Podobno dobrze sprawdzają się dobrze w turystyce pieszej, gdzie nieznacznym ruchem nadgarstka można złapać nieco światła dla ekranu. Natomiast mocowanie na kierownicy jest sztywne, jedzie się prosto i podobno dość często zdarza się słaba widoczność, a doświetlanie nawet na 100 proc. niewiele pomaga.