Korby na kwadrat ,,Shimano STX " mają wyrwany gwint pod sciagacz . Jak takie korby zdjac ?
Korby - Wyrwany Gwint Pod Ściągacz - Jak Zdemontować ?
#2
Napisano 31 październik 2014 - 19:22
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#3
Napisano 01 listopad 2014 - 10:44
Wykręć śrubę o 1-2 obroty i po prostu jeździj na twardym przełożeniu po kilku, kilkunastu kilometrach korba sama zacznie się luzować.
Dziekuję za radę .
Problem w tym , że cały rower wczesniej rozebralem i tylko pozostaly korby z wkladem .
A nie mam mozliwosci poskladania roweru aby zastosowac tą metodę demontazu korby !
walilem mlotkiem i nic ...
#4
Napisano 01 listopad 2014 - 10:48
Możesz też użyć długiej rurki, którą osadzisz na końcu osi albo wręcz na całym wkładzie suportu (jeżeli oczywiście znajdziesz tak grubą rurkę) - a potem, na zasadzie klasycznej dźwigni, po prostu wyważysz oś z ramienia korby.
Niewykluczone, że te zabiegi uszkodzą oś suportu, łożyska lub kwadraty w korbie. Ale z drugiej strony nie masz nic do stracenia... Wg mnie warto zaryzykować.
Trzecia opcja to profesjonalny ściągacz do łożysk - każdy warsztat samochodowy powinien taki mieć. To najbezpieczniejsza opcja, ale za wykonanie usługi na pewno coś zapłacisz (choć nie spodziewam się tutaj jakichś wielkich kwot).
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#5 Gosc_eko_*
Napisano 01 listopad 2014 - 11:36
Ostatnio miałem to samo,też zerwałem gwint,jazda z poluzowanymi śrubami nic nie dała ,ale ciężki młotek i przecinak pomogło:) i to nie za pierwszym podejściem najpierw próbowałem sam ale lepiej we dwóch (trzeba trzymać rower) po jakiś 10minutach się poddała ,przy okazji nieźle pokrzywiliśmy tarcze ale i tak korba była stara ,przy okazji wymieniłem suport.Młot ,przecinak i walić ostro obracając korbą w końcu się musi poddać,jeszcze dodam że warto zabezpieczyć ramę przecinak,młotek nie uwaga i nowe ryski mamy :-/
#6 Gosc_marvelo_*
Napisano 01 listopad 2014 - 18:19
A może po prostu uciąć oś zaraz przy korbie przecinarką lub brzeszczotem (to opcja dla wytrwałych), a potem pozostałość osi wybić z gniazda korby. Oczywiście jeśli chcesz uratować korbę, a poświęcić suport.
W jakimś dobrym serwisie rowerowym może oferują usługę ściągania takich korb.
Możliwe, że gwint pod ściągacz wystarczy tylko poprawić gwintownikiem i wtedy da się zdjąć normalnym ściągaczem. Jeśli nie, to można przegwintować pod ściągacz naprawczy o większej średnicy.
http://pro-bike.pl/p...korb_m24x1.html
#7
Napisano 02 listopad 2014 - 11:26
Wystarczy wkręcić śrubę M8 (tak, jak gdyby chciało się z powrotem zamocować korbę na osi, ale nie wkręcać jej do końca i zostawić ok. centymetra do całkowitego dokręcenia), korbę położyć np. na krawędzi stołu i przymocować do blatu ściskiem stolarskim, a potem po prostu uderzać w tę śrubę młotkiem.
Gwintownik to nienajgorszy pomysł, choć kosztuje on ponad 100 zł, a do tego potrzebny jest jeszcze ściągacz M24, który również do tanich nie należy. W warunkach domowych byłoby to całkowicie nieopłacalne przedsięwzięcie.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#8 Gosc_marvelo_*
Napisano 02 listopad 2014 - 14:51
Z tym gwintownikiem chodziło mi tylko o pokazanie, że takie istnieją i może jakiś serwis to ma. Oczywiście kupowanie gwintownika i ściągacza naprawczego do jednorazowej naprawy nie ma sensu.
Wkręcenie śruby to faktycznie dobry pomysł, zwłaszcza, że ten rower jest już rozebrany, więc nie tak trudno nim manewrować i jakoś tą korbę można podeprzeć.
#10 Gosc_solid_crank_*
Napisano 02 listopad 2014 - 16:55
Wybacz @Red Bull. Życie bywa brutalne :-( Zrób to rozsądnie (np. żeby nie uszkodzić ramy), ale poświęć już w cholerę te korby i ten suport... na amen! Tnij bez sumienia - piłką do metalu, tzw. boschką, itp. itd. Nie widzę innego ekonomicznego sensu. Sorry...
#11 Gosc_marvelo_*
Napisano 02 listopad 2014 - 17:56
tak, weź i nagwintuj gwintownikiem, niestety można o tym zapomnieć, gwintownik musi przelecieć na wylot
Akurat w tym przypadku nie musi i nawet nie może. Gwintownik do tego przeznaczony ma specjalnie ukształtowaną głowicę, praktycznie w formie walca, bez długiego zwężenia na końcu jak w zwykłych gwintownikach, więc może sięgnąć prawie do samego dna otworu.
#13
Napisano 02 listopad 2014 - 22:10
Bardzo szybkim i zarazem drastycznym rozwiazniem jest butla z gazem i palnik. Podgrzewasz kilkanascie seknd w miejscu laczenia i uderzasz natychmiast po tym gumowym mlotkiem. Mialem ten sam problem w zeszlym tygodni. Jedyna rzecz ,ze korby po tym zabiegu sa do...wyrzucenia. Jakby nie bylo te rade dostalem od pro mechanika :shock: :-D .
#14 Gosc_Szumak_*
Napisano 16 grudzień 2014 - 21:39
Bez problemów używałem w takim przypadku ściągacza 3-ramiennego:
https://www.google.p...gacz 3 ramienny