Skocz do zawartości


Zdjęcie

Efekty Treningów


24 odpowiedzi w tym temacie

#1 qusiu7

qusiu7
  • Użytkownik
  • 222 postów
  • SkądBochnia

Napisano 21 listopad 2014 - 18:25

Witam, niedawno miałem przyjemność wziąć udział w treningu w grupie i zauważyłem, że osoby, które są lepiej zbudowane trenujące krócej odemnie są w stanie utrzymywać to samo tempo co ja w podobnym stopniu wysiłku. Różnica polega na tym, że ich waga była większa od mojej ok. 15-20kg przy tym samym wzroście. Zauważyłem też że podczas jazdy ok 100-150 km spożywają ok 1/3 tego co ja. Wynika z tego, że mam badzo szybką przemianę materii, pytanie czy to dobrze? Czy jeśli popracowałbym nad masą, byłbym w stanie póżniej ją przełożyć na wzrost masy mięśniowej i osiągnąc lepsze efekty w jeździe nie tracąc dotychczasowej przewagi na podjazdach? Moja waga waha się w przedziale 63-68kg przy wzroście 180cm  ~0,37kg/cm więc według bibli kolarza górskiego mam zadatki na górala czy jednak mogę w jakiś sposób polepszyć swoje osiągi podczas jazdy po płaskim terenie? Bo biorąc pod uwagę mój czas jaki poświęciłem na trening i efekty jakie z niego mam w stosunku do wcześniej wspomnianego kolegi, który jeździ mniej odemnie a ma podobne osiągi to wypadam blado. Może poprostu powinienem popracować nad większą wydolnością tlenową/dietą? 



#2 Rafal19251

Rafal19251
  • Użytkownik
  • 27 postów

Napisano 21 listopad 2014 - 19:26

Nie ma na to zasady, ale nie może być tak, że on przepracował mniej, ty dużo więcej, a on pomimo większej wagi ma lepsze wyniki. Z niczego się to nie wzięło, też musiał ciężko trenować. Ale skoro więcej waży, będziesz lepszy na podjazdach. Na płaskich trasach, długodystansowych waga nie ma tak dużej wagi, bardziej liczy się bycie hmmm lepiej zbudowanym.
Co do jedzenia, to trzeba jeść poprostu tyle, żeby "prądu nie odcięło" i jednemu wystarczy 1 banan, a inni (tak jak ja) zjedzą 3. Nie ma sensu się ograniczać (jeśli wagę ma się dobrą) i trzeba poprostu jeść.
A jeśli chodzi o pracę nas wydolnoscia tlenowa/dieta, to diete sobie odpusc, a wydolnosc tlenowa rzeczywiscie moze tu duzo pomoc, Czyli długie dystanse na wytrzymalosc.
Ale kompletnie nic o tobie nie wiem (wiek, ile lat trenujesz, czy sie scigasz itp) wiec w sumie to co napisalem to praktycznie nic pomocnego...

#3 qusiu7

qusiu7
  • Użytkownik
  • 222 postów
  • SkądBochnia

Napisano 21 listopad 2014 - 19:34

21 lat 178cm wzrostu, 63-68kg jeżdżę od dwóch sezonów, niewiele 4500km rocznie ale z tego co pamiętam to na początku mojej przygody z kolarstwem trudno mi było wykręcić sensowną średnią, wcześniej nie trenowałem żadnego sportu ale wysiłek fizyczny nie był mi obcy. Wcześniej wspomniany znajomy trenuje dopiero 2-3 miesiące a wcześniej trochę biegał i trenował rzut dyskiem/pchnięcie kulą (nie pamiętam dokładnie) a no i zbił z masy 20kg

Nie ma na to zasady, ale nie może być tak, że on przepracował mniej, ty dużo więcej, a on pomimo większej wagi ma lepsze wyniki. Z niczego się to nie wzięło, też musiał ciężko trenować. Ale skoro więcej waży, będziesz lepszy na podjazdach. Na płaskich trasach, długodystansowych waga nie ma tak dużej wagi, bardziej liczy się bycie hmmm lepiej zbudowanym.
Co do jedzenia, to trzeba jeść poprostu tyle, żeby "prądu nie odcięło" i jednemu wystarczy 1 banan, a inni (tak jak ja) zjedzą 3. Nie ma sensu się ograniczać (jeśli wagę ma się dobrą) i trzeba poprostu jeść.
A jeśli chodzi o pracę nas wydolnoscia tlenowa/dieta, to diete sobie odpusc, a wydolnosc tlenowa rzeczywiscie moze tu duzo pomoc, Czyli długie dystanse na wytrzymalosc.
Ale kompletnie nic o tobie nie wiem (wiek, ile lat trenujesz, czy sie scigasz itp) wiec w sumie to co napisalem to praktycznie nic pomocnego...

 



#4 Rider

Rider
  • Użytkownik
  • 113 postów

Napisano 21 listopad 2014 - 19:55

Sensowna Średnia ? Mam identyczne warunki  fizyczne co Ty i taki sam staż bo 2 lata . Z tym  , że robie ponad 12k km/rok. Ile dla Cb to jest sensowna średnia?



#5 Rafal19251

Rafal19251
  • Użytkownik
  • 27 postów

Napisano 21 listopad 2014 - 19:59

No to wszystko jasne ;) Formę ma bo biegał.
Opowiem ci o innym przykładzie (swoim).
Mam 14 lat.
Trenowałem pływanie 2 lata pon-pt 6-7 rano i popoludniu 15-17
Za kolarstwo zabralem sie wlasciwie od czerwca (wczesniej jezdzilem ok. Roku 1x w tygodniu po ok. 50km). Przetrenowalem czerwiec, lipiec, sierpien (zrobilem baze, poprobowalem interwalow, podjazdow itd) i we wrzesniu wystartowalem 1 raz. Akurat byla to gorska czasowka. W mojej kat. Na 20 pare osob zajalem 3 miejsce. Niektorzy jezdzili juz po nawet 2 lata, a ja tak sobie poprostu wystartowalem i 3 miejsce.
To dowodzi temu, ze na tym poziomie kolarstwa decyduja nie tylko wyjechane km, ale przede wszystkim kondycja ogolnorozwojowa. Jak mowilem forma nie bierze sie z niczego. Kazdy musi w jakis sposob ja sobie wyrobic.

#6 qusiu7

qusiu7
  • Użytkownik
  • 222 postów
  • SkądBochnia

Napisano 21 listopad 2014 - 20:04

+30km/h na płaskim/lekko pofalowanym terenie do 100km w tym roku jakoś po 2 miesiącach od zakupu szosy (wcześniej jeździłem na góralu) próbowałem złamać średnią 30km/h na 100km, wszystko szło bardzo dobrze do ~80km kiedy mnie odcięło, domyślam się, że powinienem popracować nad wytrzymałością, jeśli chodzi o podjazdy to wydaje mi się, że całkiem dobrze sobie na nich radzę no ale masa a raczej jej brak robi swoje



#7 Rider

Rider
  • Użytkownik
  • 113 postów

Napisano 21 listopad 2014 - 20:08

A widzisz . Ja przy tym samym stażu i warunkach fizycznych 100 km ogarne ze srednia 36/37 . Wiec trzeba jezdzic z głową nie przetrenowywac sie i zwracać uwage na tetno.



#8 qusiu7

qusiu7
  • Użytkownik
  • 222 postów
  • SkądBochnia

Napisano 21 listopad 2014 - 20:22

no tutaj chyba leży pies pogrzebany, mam tendencje to "zarzynania się" chociaż rozum podpowiada, żeby jechać w tlenie to serce chce poprawiać wyniki, wydaje mi sie, że przyspieszenie i chwilowy intensywny wysiłek jakoś ogarniam co czuje na podjazdach no ale to nie wszystko, mam nadzieję że wycieczka jaką planuje w przyszłe wakacje (trasa Kraków - Hel) pozwoli mi wyrobić lepszą wydolność tlenową. Czuje też, że to co jem nie dostarcza mi wystarczająco składników odżywczych (za mało ważyw, owoców vs. dużo mięsa) Jeśli chodzi o jakoś rywalizację to brałem udział w skandii maraton MTB miesiąc po zdjęciu gipsu z nadgarstka i zająłem ok 100 miejsce na 500 zawodików w kategorii open co wydaje mi się całkiem przyzwoitym wynikiem jak na debiut po 3 miesięcznym "zagipsowaniu"



#9 Koniunl

Koniunl
  • Użytkownik
  • 685 postów
  • SkądHolandia

Napisano 21 listopad 2014 - 21:00

To, że spożywasz w ciagu jazdy 3x więcej niż cięższy kolega oznacza, że faktycznie musisz popracować nad wytrzymałością tlenową. Teraz jest idealna pora roku na trzepanie bazy, efekty przyjdą z czasem. Wydaje mi się, że sam sobie z tego zdajesz sprawę, przynajmniej po ostatnim poście tak sądzę. Grunt to dyscyplina i brak parcia na "średnie". No i dieta - czemu tak dużo tego mięsa wsuwasz? Białka i tłuszcze są ważne w diecie, ale Twoim podstawowym paliwem muszą być węglowodany.

#10 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 21 listopad 2014 - 21:00

Nie sprecyzowałeś czy ci więksi masowo od Ciebie koledzy są mocniejsi tylko podczas jazdy w grupie po płaskim, czy na podjazdach też Cię urywają (tylko na podjazdach, a nie jakichś hopkach 50m up)? Ja mam podobny problem do Ciebie, ważę jakieś 62kg przy 188cm. Nawet będąc bardziej wytrenowanym, na płaskim jest się bez szans w takiej sytuacji bo liczy się moc bezwzględna. Dla przykładu:

-zawodnik A - 60kg, generuje 4W/kg na progu, czyli 240W,

-zawodnik B - 85kg, generuje 3,5W/kg na progu (zatem słabiej wytrenowany), czyli 297,5W

Na płaskim różnica w generowanej przez nich mocy bezwzględnej, przy tej samej prędkości jest pomijalna, może kilka watów. Zatem lecą sobie razem po zmianach, z taką prędkością, że potrzebują obaj wykręcać 250W. Czyli A już się zagina powyżej progu, a ten teoretycznie słabszy B jeszcze ma duży zapasik i dziwi się że kolega już robi bokami.

Tak to wygląda.

Co do odcinania na dłuższych dystansach i ilości spożywanego jadła to rzeczywiście: ja sezon temu ważyłem więcej i teraz zauważam że ciężej zapewnić sobie energię na długi dystans. Z tym, że Twoje 63-68kg przy 178cm to nie jest jakaś mała waga, która powodowałaby takie problemy. U Ciebie z pewnością chodzi o to 'dużo mięsa' - na nim nie pojedziesz bo to mało efektywne źródło energii.


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#11 qusiu7

qusiu7
  • Użytkownik
  • 222 postów
  • SkądBochnia

Napisano 21 listopad 2014 - 22:06

Pisząc podjazdy mam na myśli średnie nachylenia rzędu 4-9% 0,5-2,5km długości, wtedy bez większego wysiłku im odjeżdżam. Co do tego mięsa to oczywiście, że jem makarony i inne produkty zawierające znaczącą ilość węglowodanów. Przed jazdą pow 100km zdaża mi się jeść makaron z makrelą, po treningu często (w sezonie prawie codziennie) jem mieszanke z białego sera/śmietany/bananów i rodzynek. No w moim domu rodzinnym tak się po prostu gotuje, schabowy, mielony, żeberka więc wiele do powiedzenia w tej kwestii nie mam



#12 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 22 listopad 2014 - 07:56

Białko dobra rzecz, pyry to tez węglowodany. Myślisz, ze Szurkowski, Szozda 40 lat temu jedli Powerbatony? ;-)

#13 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 22 listopad 2014 - 09:38

Białko dobra rzecz, pyry to tez węglowodany. Myślisz, ze Szurkowski, Szozda 40 lat temu jedli Powerbatony? ;-)

Ziemniaczki są super, smaczne, fajne i w ogóle. Tylko jak kiedyś zjadłem pół kilo (żeby dostarczyć tyle energii co woreczek ryżu) to nie mogłem nic tknąć do kolacji :D Tak że jem je tylko jak nie potrzebuję dużo energii.


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#14 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2014 - 10:36

A widzisz . Ja przy tym samym stażu i warunkach fizycznych 100 km ogarne ze srednia 36/37

Takie średnie jadąc solo i kręcąc bardzo mocno robi mój znajomy który jest wicemistrzem Polski ale nie słyszałem żeby ktoś taką średnią osiągnął po 2 latach stażu
  • czmiel lubi to

#15 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 22 listopad 2014 - 13:56

Pamiętam użytkownika, tego forum, co twierdził, że solo wali średnie 38-39km/h na 100-120km. Pewnie wykalibrował poprawnie licznik i się już tu nie pojawia.


  • Robert74 lubi to

#16 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4482 postów
  • SkądSurrey

Napisano 22 listopad 2014 - 16:24

A widzisz . Ja przy tym samym stażu i warunkach fizycznych 100 km ogarne ze srednia 36/37 . Wiec trzeba jezdzic z głową nie przetrenowywac sie i zwracać uwage na tetno.

A jak już przejedziesz te 100km z taką średnia, to nie słyszysz gdzieś w oddali głosu..... "obudź się, wstawaj do szkoły"?


#17 patolog

patolog
  • Użytkownik
  • 621 postów
  • SkądWa-wa

Napisano 22 listopad 2014 - 16:29

Bałem się odezwać, ale na taką średnią to trzeba megakonia. To trzeba trzymać 40-42 km/h przelotowo, żeby na 100 km wyszła taka średnia...

Poka jakiś track ze stravy to obadamy...


  • KSiedlaczek lubi to

Kudos!


#18 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2014 - 17:33

Rider napisał w temacie: http://szosa.org/top...awy-na-rowerze/

Robisz czasówki powyżej 80 km ?

A co, myślisz, że tylko Tobie wolno?



#19 Koniunl

Koniunl
  • Użytkownik
  • 685 postów
  • SkądHolandia

Napisano 22 listopad 2014 - 17:56

Znowu ktoś wrzuca niedorzeczne średnie, reszta reaguje i robi sie burdel w temacie :).

#20 System

System
  • Użytkownik
  • 643 postów
  • Skądz netu

Napisano 22 listopad 2014 - 18:12

W 5 zawodników wykręcenie średnich 36-42 km/h na dst 100 - 200 km dam radę, ale solo 35 km/h chyba nie wykręcę.
A moje średnie z dst 250-300 km to od 31 do 34 km/h w 3-5 osobowej grupie.



Dodaj odpowiedź