Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trening z pomiarem mocy


2216 odpowiedzi w tym temacie

#1 radny

radny
  • Użytkownik
  • 177 postów
  • Skąd3City

Napisano 05 wrzesień 2009 - 00:13

Chcialbym zapoczatkowac ten temat jako, iz urzadzenia do pomiaru mocy obecnie staja sie podstawowym elementem zapewniajacym precyzyjny pomiar osiagniec, wykonanej pracy i monitorowania formy kolarza. Prosze podzielic sie informacjami na temat stosowania, wad i zalet tych urzadzen, a takze sposobow wykorzystania ich w treningu i startach. Osobiscie zwracam sie z pytaniem do zawodnikow startujacych w wyscigach w kraju, jaka zanotowali najwyzsza moc srednia. z 5 minutowego odcinka?

Sorry za brak polskich znakow.

#2 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 05 wrzesień 2009 - 03:28

na tym forum czarno to widzę............................ tu są tacy co jeżdzą na 102 % hr max.


Tompoz

#3 Gosc_juhas_*

Gosc_juhas_*
  • Gość

Napisano 05 wrzesień 2009 - 09:16

Niestety z pomiaru mocy jeszcze nie korzystam, ale wrzucę kilka linków szeroko traktujących ten temat (być może ktoś tego jeszcze nie widział, a może się przydać):

http://www.kolarstwo...da.pl/tzpm.html
http://calzone.republika.pl/SST.pdf
http://home.training...m/power411.aspx

#4 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 05 wrzesień 2009 - 09:25

na tym forum czarno to widzę............................ tu są tacy co jeżdzą na 102 % hr max.


Tompoz



:lol: :lol: :lol: można się przez chwilę śmiać, ale to niestety prawda co mówisz Tompoz

#5 radny

radny
  • Użytkownik
  • 177 postów
  • Skąd3City

Napisano 06 wrzesień 2009 - 00:49

na tym forum czarno to widzę............................ tu są tacy co jeżdzą na 102 % hr max.


Tompoz



:lol: :lol: :lol: można się przez chwilę śmiać, ale to niestety prawda co mówisz Tompoz


Zamiast sie smiac to wytlumaczcie biedakowi na czym polega HR max. A tak na marginesie ja czasem operuje kilkoma maksami
1. bezwzglednym osiagnietym w danym roku
2. przy tescie mocy VO2 max (5min w trupa)
3. oba powyzsze na poziomie morza i na wys 1400 m n.m.p gdzie mieszkam i trenuje

#6 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 06 wrzesień 2009 - 07:51

radny zajrzyj na weightweenies albo do tej grupy się dopisz: http://groups.google...p/wattage?hl=en

kup sobie też książkę coggan'a - training and racing with a powermeter - tam asz wszystko dokladnie opisane. Tutaj o pomiarze mocy nie dowiesz się NICZEGO.

#7 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 06 wrzesień 2009 - 08:07

Marcel kolega Radny nas zrodak z USA chc epo prostu po polsku pogadac o medotyce treningu kolarskiego pomairze mocu itd. ............. więc nie odsyłaj kolegi do anglojęzycznych biblii tych tematów.

Tompoz

#8 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 06 wrzesień 2009 - 08:15

na tym forum czarno to widzę............................ tu są tacy co jeżdzą na 102 % hr max.


Tompoz



:lol: :lol: :lol: można się przez chwilę śmiać, ale to niestety prawda co mówisz Tompoz


Zamiast sie smiac to wytlumaczcie biedakowi na czym polega HR max. A tak na marginesie ja czasem operuje kilkoma maksami
1. bezwzglednym osiagnietym w danym roku
2. przy tescie mocy VO2 max (5min w trupa)
3. oba powyzsze na poziomie morza i na wys 1400 m n.m.p gdzie mieszkam i trenuje


A to już jeszcze inna sprawa. Chodz prawda jest taka że tak naprawdę hr max. jest potrzebny wtedy gdy ktoś nie ma dostepu do badań wydolnościowych, nie ma moźliwościz robienia testu terenowego wyznaczajacych strefy treningowe.

Znam jednego takiego kolarza co pojechał na jedyne badania wydolnościowe w życiu ( typowy test mocy do odmowy ) tydzień po przejściu grypy. Oczywiscie podczas testu nie był w stanie wejśc na wysokie tętna. Tętno max. podczas tego testu wyszło 190 a na treningach miał już 200-205 ( 17 lat gościu ma ) i pomyslec że na te badania posłał go trener jego.

Ale głupota nie zna granic.

Tompoz

#9 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 06 wrzesień 2009 - 08:23

Tak naprawdę jak o bieganiu i metodyce treningu może polski amatro pogadać na stronach www.biegaie.pl www.biegajznami.pl tak wtemacie kolarstwa i jego metodyki treningu nie ma forum by można było pogadać na dośc wysokim poziomie.

Dlatego ja od 2003 roku jest stale na www.bieganie.pl tam sie duzó dowiedziałem om progach strefach itd. itd.
Swego czasu na preclu jak sie jeszcze Mirek Calzone wypowiadał startował było duzó o pomairze mocy szczegolnie od strony praktycznej. Teraz nic sie nie dzieje.

A mysle że oosby czy zawodowcy czy amatorzy stosujący wPolsce pomair mocy i tak pierwsza wiedzę czerpia z anglojezycznych portali i stron oraz książek.

Tompoz

#10 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 06 wrzesień 2009 - 12:32

Marcel kolega Radny nas zrodak z USA chc epo prostu po polsku pogadac o medotyce treningu kolarskiego pomairze mocu itd. ............. więc nie odsyłaj kolegi do anglojęzycznych biblii tych tematów.

Tompoz


Dobrze wiem czego chce, tylko, że tutaj g się dowie za przeproszeniem :)
Dlaczego mam go nie odsyłać do anglojęzycznych stron, skoro n ten temat w polskich nie znajdzie absolutnie NIC. Żadne polskie opracowania na ten temat nie powstały (w sumie po co, jak góra 15 osób ma w Polsce SRM'a), a książka Coggana jest przeznaczona dla każdego kto zaczyna swoją przygodę z pomiarem mocy.

#11 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 06 wrzesień 2009 - 12:38

wiem Marcel ale on jest z USA a wspomniana przez ciebie książka to biblia anglojęzyczna pomiaru mocy, śmiem twierdzić po jego postach że zna ją od kołyski. Jak i słynne forum.

Tompoz

#12 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 06 wrzesień 2009 - 17:37

Widzę skąd jest, więc tym bardziej strony anglojęzyczne można mu polecić. Czy zna książkę i grupę wattage to wątpię, bo by wtedy takiego pytania jakie zadał, nie zadał. Po prostu dobrze by znał średnią wartość z 5 minut dla zawodników z różnego poziomu. Radny najwyraźniej rozpoczyna swoją przygodę z pomiarem mocy, dlatego podałem mu takie linki.

#13 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 06 wrzesień 2009 - 18:55

masz racje przekonałeś mnie

Tompoz

#14 radny

radny
  • Użytkownik
  • 177 postów
  • Skąd3City

Napisano 06 wrzesień 2009 - 20:36

Jednak Tompoz mial racje :)
Ksiazke posiadam ... o teorii sobie poczytalem na niejednej stronce i niejednym forum. Wymieniam poglady z kolegami jako iz wiekszoac z nich posiada mierniki mocy. Znam tabele i kto ile powinien wykrecac ... ale to sie odnosi do Stanow ... poza tym tabele przestaja byc aktualne zwlaszcza w pn kaliforni gdzie kolarze zaczynaja jezdzic szybciej niz zakladaja tabele. Jestem amatorem i nie scigam sie z zawodowcami jako ze mi na to nie pozwalaja.

Tutaj panuja pewne reguly ... 6 kategorii zaczynasz zabawe od kategorii 5 jesli ukonczysz 10 wyscigow w przeciagu 12 miesiecy w grupie wiekszej niz 30 osob masz automatyczne przeniesienie do grupy 4. Tu jednak juz trzeba sie wykazac i zaczac zdobywac punkty za miejsca. Punktuje sie tylko pierwsza szostke i tylko w grupach powyzej 30 osob z czym jednak nie ma problemu poniewaz frekfencja zwykle przekracza ilosc dostepnych miejsc. Okolo 100 na grupe. Pozniej jest juz tylko trudniej jako ze umiejtnosci kolarzy sa coraz wieksze a dystansy coraz dluzsze. I tak dla kategorii 5 i 4 dystan klasycznego wyscigu to 50-80 km. DLa kategorii 3 to 100-120 km i dalej jest juz mieszanka kategorii 1 i 2 oraz zawodnikow z kontraktem PRO. Tu juz trzeba sie liczyc z dystansami powyzej 150 km +. Do tego dochodza kategorie Masters 1/2/3 razem oraz 4/5 z podzialem wiekowym 35-45 oraz 45 +


Moje pytanie bylo skierowane do polskich zawodnikow i amatorow dwoch kolek, a takze chcialem sprawdzic w jakim stopniu mierniki sa wykorzystywane przez przecietnych zjadaczy chleba. Wiadomo ze obecnie w PRO peletonie dzisiaj bez tego ani rusz. Poza tym chcialem zobaczyc czy mam sznse sie utzymac w kraju w jakims wyscigu jesli na trasie jest np 4-6 min podjazd albo pozjdzie takiej dlugosci rant.

#15 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 06 wrzesień 2009 - 21:31

radny chcesz wiedzieć jak to wygląda w Polsce? Powiem ci.

W Polsce jest bieda, a polskie kolarstwo po prostu leży. Profesjonalnie przeprowadzanych treningów nikt tutaj nie stosuje, a korb SRM mamy w kraju kilkanaście sztuk (nie wspominam o innych rozwiązaniach, bo oprócz PowerTap'a są g warte). Także nikt ci tutaj nie pomoże. W NorCal jest mnóstwo kolarzy, tak jak mówisz wielu z nich mierzy swoją moc, ale w Polsce to jest po prostu czarna magia i "niepotrzebny bajer".

#16 radny

radny
  • Użytkownik
  • 177 postów
  • Skąd3City

Napisano 06 wrzesień 2009 - 22:02

radny chcesz wiedzieć jak to wygląda w Polsce? Powiem ci.

W Polsce jest bieda, a polskie kolarstwo po prostu leży. Profesjonalnie przeprowadzanych treningów nikt tutaj nie stosuje, a korb SRM mamy w kraju kilkanaście sztuk (nie wspominam o innych rozwiązaniach, bo oprócz PowerTap'a są g warte). Także nikt ci tutaj nie pomoże. W NorCal jest mnóstwo kolarzy, tak jak mówisz wielu z nich mierzy swoją moc, ale w Polsce to jest po prostu czarna magia i "niepotrzebny bajer".


A wydawalo mi sie ze to w Stanach jest kryzys :) Czasem przegladam sobie fotki chociazby z Polskich Maratonow Kolarskich lub siegam pamiecia jak zdazalo mi sie zaczepic kiedys w Poznaniu na trening z Mastersami to wiekszosc miala rowerki niczego sobie, kolka czesto drozsze niz system powertapa itd. A wszyscy mi mowili ze od tego czasu duzo na lepsze sie zmienilo w kraju. Ja tu chce wrocic do rodzinnych stron a ty mi kolego skrzydla podcinasz :)

#17 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 07 wrzesień 2009 - 08:53

Zgadza się, z roku na rok jest coraz lepiej, ale jeśli chodzi o odpowiednio przeprowadzane treningi to leżymy. Poszerzanie wiedzy z zakresu możliwości ludzkiego organizmu zawsze było domeną amerykanów, to oni tworzyli nowe metody treningu i to chyba w każdym sporcie. W Polsce mało kto o tym myśli, za wyjątkiem absolutnej czołówki - Galiński, kadra MTB, parę osób na szosie.

Szczerze to wolałbym zostać w Reno i cieszyć się ciepłą pogodą, zajebistym sprzętem wśród znajomych, większą ilością kolarzy, lepszymi drogami i mnóstwem wyścigów, bo szczerze to możesz się zdziwić, jak wrócisz, jak tutaj jest :P

#18 radny

radny
  • Użytkownik
  • 177 postów
  • Skąd3City

Napisano 09 wrzesień 2009 - 21:06

Marceln a jak sie ma ten sport w 3miescie ? jakies ustawki, kryteria, wyscigi w poblizu? Jesli juz to prawdopodobnie wlasnie tu zladuje ...

#19 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 10 wrzesień 2009 - 08:38

Radny jak chcesz podczas pobytu w Polsce potrenować na ustawkach to zapraszamy do Łodzi. W Łodzi ustawek jest kilka w weekendy po 50-60 chłopa na kazdje są tez ustawki wtygodniu do wyboru do koloru. Ranty, zmiany tępa itd. Mistrzoswie Polski Masters medaliści......................... Łódź największa potenga jest od wielu lat wMastersach.
Teraz we Wrześniu są organizowane nieformalne mistrzostwa tych ustawek poczytaj o tym tutaj.


http://toskania2008.tiddlyspot.com/

Tompoz

#20 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 10 wrzesień 2009 - 11:02

Marceln a jak sie ma ten sport w 3miescie ? jakies ustawki, kryteria, wyscigi w poblizu? Jesli juz to prawdopodobnie wlasnie tu zladuje ...


W trójmieście jeśli chodzi o wyścigi to jest chyba najgorzej w całym kraju. Ustawki są w weekendy (na rondzie w dzielnicy Gdańska - Osowa (są MP masters, czołowi zawodnicy MTB w Polsce), potem idzie pętla na Kaszuby, jest też druga na rondzie w Chwaszczynie z podobno trochę słabszym tempem). Kryteria się zdarzają raz na rok, wyścigi z 3-4 razy w roku z czego ze dwa nie są dla amatorów, a dla osób z licencjami. Także co tu dużo mówić jest tragicznie, nikt nie próbuje niczego organizować i rozwijać tego sportu.

Jedyny plus, że są dosyć spoko tereny do jazdy. Asfalt w większości spoko, często b. dobry. Fatalne fragmenty to z roku na rok rzadkość. Fajne trasy na kaszubach i w kierunku Żarnowca, także w sumie jest gdzie pojeździć, ale pościgać się to nie bardzo...



Dodaj odpowiedź