Wymianialem dzis lancuch w szosowce zimowej i pierwszy raz metoda, ktorej nie uzywalem do tej pory - lancuch na blacie z przodu a z tylu na najwiekszej koronce - z pominieciem przerzutek, dolozylem 1 ogniwko jak w instrukcji. Zalozyzem lancuch i przy ustawieniu najmniejsza koronka z przodu i najmniejsza z tylu odleglosc lancucha od szyny tylnej przerzutki jest ze 2 x wieksza niz powinna byc - niz wg instrukcji tutaj na forum zdj. nr 1
http://szosa.org/top...ugość-łańcucha/
Tzn. kolko przerzutki jest nizej, jest wiekszy odstep niz na fotce czyli jest troche za krotki. Testowalem kazdy bieg na stojaki i wszystko wchodzi, zrobilem tez krotka jazde testowa i wszystko dzialalo dobrze.
Czy nie uzywajac przekosow moge tak jezdzic czy np. lancuch moze pojsc?