Skocz do zawartości


Zdjęcie

[Łańcuch] Ile Łańcuchów


59 odpowiedzi w tym temacie

#1 Durden

Durden
  • Użytkownik
  • 135 postów

Napisano 26 maj 2015 - 22:25

Witam, takie pytanie z mojej strony. Mam zamiar jezdzić na dwóch łańcuchach na Shimano GH-600  czy wybór 2 łańcuchów jest dobry czy może lepiej jeżdzić na 3?   Co ile najlepiej przekładać łańcuch?



#2 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 27 maj 2015 - 07:18

Generalnie im więcej, tym kaseta będzie się zużywać wolniej. A zmienić warto kiedy będzie zbytnio wydłużony.

Natomiast ja mam inny system: jeżdżę na dwóch łańcuchach wymiennie, nie patrząc na ich wydłużenie. Nie opłaca mi się wymieniać łańcuchów jeśli jest stosunkowo niewielka różnica w cenie między nimi a kasetą. Jeżdżę do zajechania kasety - to bardziej ekonomiczne.


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#3 Coriner

Coriner
  • Użytkownik
  • 164 postów
  • SkądSwinoujscie

Napisano 27 maj 2015 - 07:39

Jadę na 3 łańcuchach. Przekładam co 2100km, ale jest to wymuszone przez pierwszą zmianę. W przyszłości będę wymieniać co 1600km - będą to wówczas dwa smarowania na 0km i 800km.



#4 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 27 maj 2015 - 08:04

 jeżdżę na dwóch łańcuchach wymiennie, nie patrząc na ich wydłużenie. Nie opłaca mi się wymieniać łańcuchów jeśli jest stosunkowo niewielka różnica w cenie między nimi a kasetą. Jeżdżę do zajechania kasety - to bardziej ekonomiczne.

Chyba najbardziej racjonalne podejście przy cenie kasety 150-200 zł.

Również jeżdżę na 2 łańcuchach, zmieniam w szosie co 1000 km a w MTB co 800 km, aż do zajechania kasety.

Smarowanie zależy od warunków, ale szejk tylko przy wymianie.



#5 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 27 maj 2015 - 08:18

Kasetę wcale  nie tak prosto zarżnąć. 

 

Miałem w kolarce kasetę Srama 9 rzędową Pg -971 zrobiła z jednym łańuchem ca 5 tys km .

To był 10 rz.  Sram  chyba PC -971.

 

Potem dałem ją do górskiego bo w kolarce zmieniałem wszystko na 10 rzędów i problemów brak- a łańcuch tam nówka.

 

 



#6 Durden

Durden
  • Użytkownik
  • 135 postów

Napisano 27 maj 2015 - 10:12

No ok właśnie zakupiłem 2 łańcuch i myśle o zmianie co 500 km. A co z blatami? 



#7 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 27 maj 2015 - 10:27

Nie wiem czy takie ''co 1-2 tygodniowe '' rozkuwanie łańcucha bardziej nie zaszkodzi np. osłabi łancuch niż pomoże.

( Spinki nie koniecznie działają- Czasem idzie je ''otworzyć'' rękami , czasem niezbędne obcęgi albo w ogóle się nie udaje i konieczny klucz do łańcucha).

Czy aby jest sens tak często się w to bawić żeby przedłużyć życie kasety, która majątku nie kosztuje.Do tego paznokcie przez kilka dni brudne po takiej operacji.

 

Co do korby to nie wiem-  z tego co ludzi piszą  to niby zużywa się dużo wolniej od kasety i wyciągnięty łańcuch nie powinien jej zajechać.( przynajmniej po kilku tys km)

 

To chyba jeszcze zależy jak ciśniesz i  ile masz pary  w nogach , kilometr kilometrowi nie równy .



#8 Kekacz

Kekacz
  • Użytkownik
  • 1081 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 27 maj 2015 - 10:38

Obcęgi oraz specjalne narzędzia do spinek są zbędne, sprawdziłem, działa:

 

https://youtu.be/9rtR5z3LQpI?t=50

 

Jadę na dwa łańcuchy Ultegry, zmieniam co 500 km. Głównie z tego powodu, że używam Rohloffa. Podobno jednym z grzechów głównych użytkowników tego oleju są zbyt długie przebiegi, które szybciej masakrują łańcuch na skutek tworzenia się pasty ściernej.


  • big75 i Silesia Skating lubią to

Trzepak 

"MAMIL"


#9 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1984 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 27 maj 2015 - 10:40

Wymiana spokojnie co 1000km, nie ma się co babrać co 500. Warunek, trzeba ten łańcuch umyć ze 2 razy w trakcie tych 1000km. Dobra spinka i nie ma problemu, np. connex od wippermanna genialna spinka, jedną ręką się ją rozpina, choć sama na trasie nie ma prawa tego zrobić. Aż żal, że do 11rz napędów kosztuje niemal majątek. ale 10rz i niższe spoko :)

 

Korba rzeczywiście jest bardziej żywotna od kasety. Ja mam trochę złe porównanie może bo dłuższe dystanse do tej pory robiłem tylko na starej szosie z napędem 8 rzędwoym ale mogę powiedzieć tyle, że przez 27 000km kasetę wymieniałem 2 razy, a korby ani razu. Ciągle nie ma problemu z przyjmowaniem nowych łańcuchów. W nowych napędach tak różowo zapewne nie jest, ale korby i tak będą żyły dłużej niż kaseta. 

 

 



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53120563481_c30890a179_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png

248


#10 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 27 maj 2015 - 10:46

Obcęgi oraz specjalne narzędzia do spinek są zbędne, sprawdziłem, działa:

 

https://youtu.be/9rtR5z3LQpI?t=50

 

 

Sprytne .

U mnie jest jak napisałem czyli raz się uda raz nie  - ostatnio było rozbieranie łańcucha kluczem- ale może ten sposób z filmiu rozwiązuje problem.?!



#11 Kekacz

Kekacz
  • Użytkownik
  • 1081 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 27 maj 2015 - 10:59

Przetrenowałem ten sposób otwierania na spince SRAM 10sp.

 

Wymiana spokojnie co 1000km, nie ma się co babrać co 500. Warunek, trzeba ten łańcuch umyć ze 2 razy w trakcie tych 1000km. 

 

Czyli prawie na jedno wychodzi. Ściągam po 500 km jeden, wrzucam na noc do plastikowej butelki z benzyną, w tym czasie zakładam następny łańcuch, czyściutki, spakowany do worka po poprzednim czyszczeniu, olej, szmata i mogę od razu jeździć.

Brudas na następny dzień jest jeszcze dodatkowo szejkowany, potem wytarcie i do worka.

 

Tak mi jest po prostu wygodniej. Ściąganie łańcucha tylko do umycia co 300 km jest dla mnie zbędną stratą czasu. Zobaczę jak zachowa się PTFE dry, którego ostatnio kupiłem, więc możliwe, że przebiegi wydłużę.


  • piotrkol lubi to

Trzepak 

"MAMIL"


#12 Gosc_gocu_*

Gosc_gocu_*
  • Gość

Napisano 27 maj 2015 - 12:05

Kolejne internetowe mity o zmienianiu łańcucha co 1000km... Mój obecny łańcuch w szosówce to SRAM PC-1051, 8000km i żadnego wydłużenia. Kaseta - 105 - jak nowa po 9000km.

 

W obecnym góralu - jakiś łańcuch SLX czy Deore, nawet nie wiem - ponad 1000km, śladu nie ma ani na nim, ani na kasecie, mimo jazdy TYLKO w górach.

 

Poprzednie górale - najpierw naczytałem się takich głupot o wymianie, zmieniałem jak idiota, a potem się okazało, że kręciłem po 4000km na jednym łańcuchu i NIGDY nie zużyłem kasety.

Podobnie kilku moich znajomych mtbowców - ograniczają się do przetarcia łańcucha i nasmarowania go, gdy go już słychać. A jeżdżą ostro.

 

Tak że skończcie bajanie i babranie się przy rowerze i idźcie zamiast tego jeździć... Wiem, zaraz mnie nu napadną teoretycy, ale wasze zdanie mam gdzieś, bo przeczy mu praktyka. Po prostu naczytaliście się o wymianach, tyle że u ludzi, którzy kręcą po minimum -naście tysięcy km w sezonie i co sezon muszą zmieniać sporo części w napędzie - a potem taki amator z forum sobie myśli "no, trzeba co sezon zmieniać, czyli co 1000km", LOL  :)))


  • kaido2 i Senninho lubią to

#13 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1984 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 27 maj 2015 - 12:36

No ale ja mam zamiar te 11-12k przejechać i chciałbym to zrobić na jednym napędzie, więc 2 łańcuchy jak najbardziej są odpowiednie :)

 

@Kekacz - przyznaje, że to całkiem sensowne i praktyczne rozwiązanie :) 



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53120563481_c30890a179_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png

248


#14 System

System
  • Użytkownik
  • 643 postów
  • Skądz netu

Napisano 27 maj 2015 - 16:18

Pomykam na 3 łańcuchach, aż do zajechania napędu i myślę, że do 25 000 dojadę. :)

Mam ok. 16 000 km teraz na napędzie i kaseta na najbardziej ujechanych zębatkach w miarę spoko.

 



#15 Gosc_byu43785_*

Gosc_byu43785_*
  • Gość

Napisano 27 maj 2015 - 20:58

Kolejne internetowe mity o zmienianiu łańcucha co 1000km... Mój obecny łańcuch w szosówce to SRAM PC-1051, 8000km i żadnego wydłużenia. Kaseta - 105 - jak nowa po 9000km.

 

W obecnym góralu - jakiś łańcuch SLX czy Deore, nawet nie wiem - ponad 1000km, śladu nie ma ani na nim, ani na kasecie, mimo jazdy TYLKO w górach.

 

Poprzednie górale - najpierw naczytałem się takich głupot o wymianie, zmieniałem jak idiota, a potem się okazało, że kręciłem po 4000km na jednym łańcuchu i NIGDY nie zużyłem kasety.

Podobnie kilku moich znajomych mtbowców - ograniczają się do przetarcia łańcucha i nasmarowania go, gdy go już słychać. A jeżdżą ostro.

 

Tak że skończcie bajanie i babranie się przy rowerze i idźcie zamiast tego jeździć... Wiem, zaraz mnie nu napadną teoretycy, ale wasze zdanie mam gdzieś, bo przeczy mu praktyka. Po prostu naczytaliście się o wymianach, tyle że u ludzi, którzy kręcą po minimum -naście tysięcy km w sezonie i co sezon muszą zmieniać sporo części w napędzie - a potem taki amator z forum sobie myśli "no, trzeba co sezon zmieniać, czyli co 1000km", LOL  :)))

 

to nie mit, naped naprawde wytrzyma troche wiecej

ale koszt 3 lancuchow nie jest wart zaoszczedzenia 2tys km



#16 Durden

Durden
  • Użytkownik
  • 135 postów

Napisano 22 czerwiec 2015 - 16:43

A co ze skuwaniem łańcuchów?  Czy może lepiej spinka?



#17 parmenides

parmenides
  • Użytkownik
  • 630 postów
  • SkądZgorzała

Napisano 22 czerwiec 2015 - 16:54

jeżdżę zawsze na jednym i staram się w skrzynce narzędziowej mieć 2 zapasowe. Nie zmieniam w trakcie używania. Jedna 105-tka starcza przy mojej jeździe na jakieś 5tyś km, czyli na ok. 5 miesięcy. Koszt ok. 70-80 zeta. w tym czasie szejkuję taki łańcuch raz, czasem dwa - jeśli trafię na bardzo kiepską pogodę. Zdarzało mi się od wiosny do jesieni nie szejkować w ogóle. Łańcuch i kasetę utrzymuję czystą, smaruję rohlhoffem, wymieniam według wskazań pomiaru parktoola. Kasety wytrzymują przy takim systemie i moim sposobei jeżdżenia ok 18-22 tyś km. Stosuję kasety ultegry. Koszt kasety to ok 180-220 zeta. Mam kilka kompletów kół z różnymi kasetami ultegry 6700. Nie stosuję skuwki. Kupuję piny i kiedy szejkuję, to zakładam nowego pina. Drożej, wiem, ale dla mnie wygodnie. Napęd pracuje bezgłośnie. Smaruję i przecieram w suchych warunkach co ok 500-600 km. 

Przejeżdżam w roku ok 12k km. 

Każdy ma swój sposób. Każdy jest dobry, ale mój jest bardziej mojszy. 



#18 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 10 wrzesień 2015 - 16:25

Napiszę i ja swoje doświadczenie. Właśnie wyrzucam pierwszy komplet łańcuchów, bo przymiar pokazał zużycie 0,75, na najkrótszym. Prawdę mówiąc, zapomniałem sprawdzić poprzednie, gdy je wymieniałem, ale skoro najkrótszy jest wyciągnięty, to wiadomo. Dodam, że wartości 1 nie osiągnął, więc to najlepsza pora na nowy komplet. Jeździłem na trzech CN-6800 i miały takie przebiegi:

I – 8088 km (6x używany) i 500 km wcześniej, gdy go zakładałem, był najkrótszy

II – 7776 km (5x)

III – 4579 km. (3x)

Widać, że na wyciągnięcie łańcucha, miało wpływ coś innego, niż liczba kilometrów. Ciekawe. Ale najciekawsze było, że gdy kupiłem trzeci łańcuch i po przejechaniu 1500 km, był tak długi, że dwa pierwsze musiały zrobić po 3000 km, żeby mu dorównać. Niestety, nie mierzyłem długości nowych kiet, bo do głowy mi nie przyszło, że mogą być takie jaja. Miałem obawy, czy fabrycznie nowy DA będzie się dobrze układał na koronkach z przebiegiem ponad 20 tys. km, ale dzisiaj okazało się, że pracuje wyśmienicie na całej kasecie i korbie.

Moje zdanie jest takie, że opaci się żonglerka łańcuchami. Ciekawe, ile w takim razie wytrzymają koronki?



#19 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 10 wrzesień 2015 - 17:18

Zapewne to miało wpływ:

- SHIMANO HG73 - 132,4
- SHIMANO HG50 - 132,2
- SHIMANO CN5600 - 132,6
- SHIMANO CN6600 - 132,7

Czyli różne luzy na ogniwach już nowych łańcuchów. Gdybyś dokonał pomiaru suwmiarką za nowości tych łańcuchów, a następnie do wymiaru dodał 0,75% to pewnie stwierdził byś, że każdy z nich wyciągnięcie uzyska przy innym wymiarze. Ale aby tego się dowiedzieć, nie można dokonać pomiaru przymiarem, bo ten zawsze ma identyczny wymiar początkowy/bazowy.



#20 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 10 wrzesień 2015 - 18:52

Nie bardzo rozumiem te Twoje pomiary i zależności. Myślę jednak, że ten trzeci łańcuch, to mógł być zwykły fake, z gorszej stali, robiony pod zamówienie jakiegoś nieuczciwego hurtownika. Tylko nie mam pojęcia, gdzie go kupiłem i który sklep sprowadza taki badziew. Sworznie w nim, ścierały się dwa razy szybciej, niż w dwu pierwszych. Zakładałem go zdziwiony za każdym razem, o ile dłużej muszą pracować tamte, żeby mu dorównać i gdy go zdejmowałem też się dziwiłem, że różnica do pozostałych jest tak wielka.





Dodaj odpowiedź