Utrata ciśnienia w oponie na mrozie...
#1
Napisano 28 listopad 2009 - 12:00
Mam dosyć nietypowy problem z przednią oponą, a może raczej dętką. Jeżdżę na rowerze do pracy i zostawiam go na zewnątrz na dobre 8-9h. Za każdym razem gdy zjawiam się z powrotem to ciśnienie w przedniej oponie jest tak niskie, że prawie jestem w stanie naciskając ją od góry dotknąć obręczy koła. Jest to tym bardziej irytujące biorąc pod uwagę fakt, że tego samego ranka pompuję oponę do 8,5-9 barów. W tym samym czasie tylna opona pozostaje twarda jak skała.
Natomiast gdy napompuję przednią oponę w domu i zostawię rower na kilka dni, to nie zauważam znaczącego ubytku ciśnienia. Na początku myślałem, że może ktoś złośliwie spuszcza mi powietrze z opony, ale nie sądzę by był tak wytrwały w swych czynnościach Przypuszczam natomiast, że to dziwne zachowanie dętki/opony może mieć coś wspólnego z panującą ostatnio temperaturą (0-10 stopni Celcjusza).
Jeśli macie jakiś pomysł co może być prawdziwą przyczyną takiego, a nie innego stanu rzeczy to proszę pomóżcie
Dla uzupełnienia dodam, że dętka to Continental Race Supersonic, natomiast opona to Continental Grand Prix 4000.
Pozdrawiam,
Michał
#2
Napisano 28 listopad 2009 - 12:23
potrzebujesz koce grzewcze jakie stosują w F1 ;-)
A tak na poważnie to ja bym zmienił dętkę.
Jeśli tył trzyma to z przodem coś musi być nie tak.
#3
Napisano 28 listopad 2009 - 12:26
Ja ostatnio wywaliłem dętke Geaxa z górala, rano był kompletny kapeć, zreszta nie polecam dętek tej firmy, w kółko kłopoty były z wentylkami - firmowo nie dokręcane i puszczały powietrze w czasie jazdy.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#4
Napisano 28 listopad 2009 - 13:24
Jesli nie ma dzisury to puszca wentylek i przy niskich temperaturach to najwyrazniej widać.
Ja ostatnio wywaliłem dętke Geaxa z górala, rano był kompletny kapeć, zreszta nie polecam dętek tej firmy, w kółko kłopoty były z wentylkami - firmowo nie dokręcane i puszczały powietrze w czasie jazdy.
Być może trafiła Ci się jakaś wadliwa partia. U mnie jeszcze takiego przypadku nie było, a całkiem sporo tych dętek sprzedałem.
Takie problemy natomiast miałem z maxxisem. Była taka partia gdzie wszystkie dętki przepuszczały.
#6
Napisano 28 listopad 2009 - 16:35
Jesli nie ma dzisury to puszca wentylek i przy niskich temperaturach to najwyrazniej widać.
Ja ostatnio wywaliłem dętke Geaxa z górala, rano był kompletny kapeć, zreszta nie polecam dętek tej firmy, w kółko kłopoty były z wentylkami - firmowo nie dokręcane i puszczały powietrze w czasie jazdy.
Być może trafiła Ci się jakaś wadliwa partia. U mnie jeszcze takiego przypadku nie było, a całkiem sporo tych dętek sprzedałem.
Takie problemy natomiast miałem z maxxisem. Była taka partia gdzie wszystkie dętki przepuszczały.
A sprawdż jeśli sprzedajesz Geaxa , czy wentylki są dokrecone, u mnie były wszystkie luzne, od tej pory nie brałem od nich juz tych dętek.
W latach 90-tych kumpel sprowadził zza granicy dętki Ritcheya.
Wszystkie maiały w wielu miejscach niby dziurki, tzn jakby były ale ich nie było, tak do połowy grubości dętki i potrafiły w czasie jazdy pekać.
Oj sporo tego sie napsuło i nerwów także.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#8
Napisano 05 grudzień 2009 - 19:29
A sprawdż jeśli sprzedajesz Geaxa , czy wentylki są dokrecone, u mnie były wszystkie luzne, od tej pory nie brałem od nich juz tych dętek.
Wszystkie mają się dobrze. Nic nie lata itd.