151 odpowiedzi w tym temacie

[pawelkepien]

Albo jestem ślepy albo nie ma jeszcze tematu o tegorocznym TdP... ;-) Zapraszam na krótką relację z pierwszego etapu: http://pawelkepien.b...de-pologne.html.

[haligówka]

A kogo by interesował taki wyścig
Jeśli chodzi o faworytów, to ja stawiam na Ilnura Zakarina. W górach mocni będą na pewno Hirt, Zakarin, Marczyński, Izaguirre, może Poljański i oby Kwiato.
Od jutra będę na trasach dopingował naszych i mam nadzieję, że do zobaczenia na trasie!

[1415chris]

Jedyna atrakcja pierwszego etapu byla "karuzela", bo ponad 120km podziwiania "urokow" Warszawy raczej do przyjemnosci nie nalezy.
Myslalem, ze gorzej juz nie bedzie ale jakze sie mylilem. Po wczorajszym kolejnym ulicznym kryterium, w jakze oko cieszacych okolicznosciach architektonicznych, od dzisiaj ogladam wyscig Danii.

[krzysztof1985]

Osobiście też mi się to nie podobało, szczególnie te rundy z kolejnych 2 etapów  kibiców jak widać w tym roku przy trasie garstki czekamy na kolejne etapy w górach ...

[haligówka]

Skupcie sie na rywalizacji sportowej a nie realizacyjnej bo to nie o to chodzi

[drm]

Wczoraj nie udało mi się dotrzeć na finisz w Dąbrowie Górniczej za to dzisiaj z całą rodziną pędzimy do Katowic

[berski]

Skupcie sie na rywalizacji sportowej a nie realizacyjnej bo to nie o to chodzi

No ale jak tu się skupić na rywalizacji sportowej, skoro te bezsensowne etapy a'la kryteria nie pozwalają na to?

[beskidbike]

Pod względem "wizualnym" najgorszy wyścig jaki pokazuje Eurosport. O TVP nawet nie wspominam, bo dodatkowo trzeba słuchać beznadziejnego komentarza i patrzeć na "gwiazdy" np.Kurzajewski, który będzie robił wszystko, żeby polansować się przy Kwiatkowskim.

W którym "światowym" wyścigu etapowym, każdy etap kończy się nudnymi rundami w mieście? Oglądanie kominów Huty Katowice, czy samych Katowic to wątpliwa przyjemność. Realizacja jest taka, że jadących kolarzy to niewiele widać.

W transmisji w ogóle nie chodzi o pokazanie piękna naszego kraju,tylko setek kolorowych baloników reklamowych,bo z tego jest kasa. A co jak co, Czesiu kasę lubi przytulić. Od miast w których jest meta bierze grube pieniądze. Dlatego jest Warszawa,Kraków,Katowice,Zakopane. 

 

Emotikon wink

[sirkozi]

Jedyna atrakcja pierwszego etapu byla "karuzela", bo ponad 120km podziwiania "urokow" Warszawy raczej do przyjemnosci nie nalezy.
Myslalem, ze gorzej juz nie bedzie ale jakze sie mylilem. Po wczorajszym kolejnym ulicznym kryterium, w jakze oko cieszacych okolicznosciach architektonicznych, od dzisiaj ogladam wyscig Danii.

 

Warszawy nie znam zbyt dobrze i mi się osobiście bardzo te "uroki" podobały. Nawet nie wiedziałem, że mamy taką ładną stolicę. Ślimak po bruku bardzo klimatyczny. Oczywiście te 10 rund, czy ile tam jechali, by mnie zanudziło, bo oglądałem tylko ostatnie 30km.

 

Dąbrowa Górnicza faktycznie tragedia z widokiem na blokowiska.

[haligówka]

Na 21 etap TdF tez tak narzekacie? takie wyscigi to promocja dla kraju, a to ze w Polsce nie ma az tylu atrakcji jak na poludniu europy sprawia, ze wyglada to tak, a nie inaczej

[piotrkol]

Tylko byście narzekali. Owszem z balonami to jest śmiech ale sponsor płaci - sponsor wymaga, aby było go widać. Lang przecież nie zafunduje wyścigu z własnej kieszeni. I tak odniósł ogromny sukces, że mamy w kraju wyścig najwyższej rangi i że są firmy, które decydują się płacić za tą jeszcze rok czy dwa lata temu - niszową i niezbyt popularną imprezę. A realizacja w tym roku i tak jest dużo, dużo lepsza niż choćby w tamtym roku. Wreszcie coś widać, powoli realizatorzy wiedzą co i kiedy mają pokazywać także nie jest źle. Daleko nam do światowych wyścigów ale naprawdę te Wasze narzekania na wszystko to powoli stają się nudne i nie uzasadnione. Komentarz w TVP fakt - momentami śmieszy ale mnie to nie rusza, skupiam się na obrazie. 

[haligówka]

I o to chodzi!

Wracając do meritum:
Robert Gesink powiedział dziś pas i nie przystąpił do startu. Ciekaw jestem kiedy ten sam manewr zastosuje Fabio Aru (bo chyba nikt rozumny nie sądzi, że chce wygrać nasz wyścig )

[beskidbike]

 to ze w Polsce nie ma az tylu atrakcji jak na poludniu europy sprawia, ze wyglada to tak, a nie inaczej

 

Atrakcje są, tylko trzeba je umieć pokazać. Rundy są ciekawe dla ludzi przy trasie, bo widzą kolarzy kilka razy. Ci przed telewizorami widzą częściej ujęcia na reklamy i balony sponsorów niż peleton, paranoja jakaś.

Sukcesem jest to, że realizatorzy zrozumieli w końcu, że ważniejsze są decydujące momenty wyścigu niż Teleexpress

[haligówka]

Zatem polecam zrobić tak jak ja: wybrać się do Bukowiny i w tych okolicach posiedzieć na 2-3 etapach, a później wrócić sobie do domu przez Kraków (obejrzeć czasówkę) - robię tak właściwie od 5 lat, przy okazji przejeżdżając malownicze trasy Podhala. Może przestaniecie wtedy narzekać na realizację jeśli nie będziecie jej musieli oglądać.

Zakończmy temat malkontenctwa realizacyjnego, skupmy się na aspekcie sportowym, póki nasz wyścig jest w kalendarzu World Tour

[michal87sc]

Wrzuce pozniej fotki z wczoraj...

[haligówka]

Fajnie, że wrzucisz, ale nie musisz informować z odpowiednim wyprzedzeniem xD

Admini może zajmą się tym tematem bo robi się bałagan...

ps. post do usunięcia

[michal87sc]

fajnie że dzielisz sie swoją opinią, na pewno zostaniesz zauważony.

 

Fotki:

https://goo.gl/photo...Ljf46pc1fKTNut5

[EverRestOnTheBike]

Uważam iż składy są dość wyrównane w tym roku (zwykle przyjeżdżały tutaj prawie same "rezerwy" lub zwodnicy 2-go planowi). Kwiatkowi zbyt wielkich szans nie dawałem, ale zobaczyłem go na żywo na etapie w Warszawie i w porównaniu do wiosny to sporo schudł. Na razie oszczędza nogę na góry więc pozostaje mi tylko trzymać kciuki. Na pewno w górach będzie ciekawie jak Astana lub Tnkoff ponaciągają peleton a chętnych do ataku z pewnością nie zabraknie. Moim zdaniem najlepsze przed nami, bo na razie jest nudno co tu dużo mówić. Na słowa uznania zasługuję Adrian Kurek 3 raz pod rząd w uciecze !

Co do transmisji to jest o niebo lepiej niż na MP przynajmniej kamera nie jest statyczna a ze słów pseud-komentatorów mam niezłą polewę i tyle temacie.

[Kresowiak]

Zawsze chciałem podnieść bidon z pobocza, ale w ubiegłych latach, na bliskich etapach ciągnących przez Proszowice i skałę nie miałem czasu być, a na czasowce mają drogie aero bidony. Chyba się wybiorę na rynek i poproszę, czy by mi z bagażnika nie wyjeli dwóch sztuk oraz zakupie książkę od szanownych komentatorów Eurosportu. W sumie to jedyna szansa by zobaczyć na oczy World Tour, w zeszłym roku opuściłem, bo komercja mnie zniechecila. No ale trzeba to przeboleć.

Sent from my MIST using Tapatalk