hej,
mam pewną wątpliwość. Czy spotkaliście się z oszustwami na Strava?
Jechałem dzisiaj 600 m sprint i udało mi się uzyskać 2gi czas. Mówię sobie fajnie, trzeba sprawdzić ile trzeba pojechać kolejnym razem aby zgarnąć KOM'a. I tutaj zonk. Czas gorszy o 11s - mój czas 51s prowadzącego 40s.
No i zacząłem porównywać…
do 300 m mam 1s przewagi , jadę 51,5 ale Kom sie rozpędza i jedzie już 3,2 km/h szybciej. No ok.
Po 400 m mamy ten sam czas z tą różnicą, że ja jadę 49.7, a KOM +5 km/h.Wszystko rozstrzyga się na ostatnich 200m.
Po 500 m tracę 3s. Moja prędkość 46.8, a KOMa +22.7 czyli 69.5 !
Na ostatnie setce moja prędkość spada najpierw do 40 potem do 30 a KOM cisnie 70 do końca.
Poddaję to wszystko w pewną wątpliwość poniewąz owy KOM prawdopodobnie w tym dniu strzelił kilka innych Kom'ów. Biggest Ride ma 18 km. No oczywiście nie musi wszystkiego wrzucac na strava i może wyjezdzac sobie na kilka km aby pozgarniac Komy. No ale….
Nie zależy mi na tych Kom-ach, ale od gówniarza mam wbite zasady fair-play i dlatego chce podrążyć temat bo coś mi tu ni gra….a może się mylę….hmmm