Tak jak w temacie, szukam pedałów do przełaja. Obecnie mam Looka S-Tracka, lecz w nich wpięcie jest z dwóch stron. Za Crankami przemawia to, że można wpinać się z 4 stron, co powinno ułatwiać użytkowanie.
Zastanawiam się, czy łatwiej będzie się wpinać w Eggbeatery czy Candy ? Na zachodnich forach poczytałem, ale zdania są podzielone. Egg Beater maja tą przewagę, że lepiej zachowują się w błocie, w przeciwieństwie do Candy. Wpięcie w Candy będzie łatwiejsze z powodu małej platformy ?
Argument o czterostronnym wpięciu w cranki jest ciekawy
nie wiem w jaki sposób cztery wpięcia miałyby mieć praktyczne zastosowanie w rowerze, ja jeżdżąc "tylko" w dwustronnych zawsze od razu trafiam we wpięcie, gdyż cieżko mi jest dobie wyobrazic ze walczyłbym z pedałem stojącym w pionie i nie mógłbym sie wpiąć.
Egi czy jakiekolwiek inne Cranki maja opinie nietrwałych - firma oferuje zestawy naprawcze i z opinii użytkowników wynika ze maja one duże zastosowanie. Niższe modele maja skrzydełka które lubią pęknąć.
Przez chwile użytkowałem Cranki i kultura wpięcia i wypięcia w stosunku do Shimano jest dużo gorsza. Długo uzywałem strackow i współpracowało mi sie z nimi bardzo dobrze, nie zmieniłabym ich na Cranki.