Hej, jest sprawa.
Zbieram opinie i porady bo zmieniam pedały, dość mocno bo rozważam wyjść z Shimano w innym kierunku. Mam karbonowy rower więc i pedały muszą być na przyzwoitym poziomie. Do tej pory latałem na Shimano PD5700 i nie miałem im nic do zarzucenia, ostatnio lewy łapie luz i strzela jak dziki... nie do skasowania choć ośka i gwinty bez zarzutu. Dość mam tego więc zmieniam. Zawsze miałem Shimano, wcześniej stare 5600, jeszcze wcześniej jakieś R540, ale to co robią z cenami teraz to jakiś żart, zwłaszcza ten "hurt" co uskuteczniają chłopaki z Gutenberga w poznaniu, no nieważne
CO polecacie? Co w budżecie do 300zł a najlepiej mniej co nie będzie gorsze a może lepsze od tych 105 5700, nie szukam czegoś mega lekkiego, czy mega sztywnego, ścigam się sporadycznie i to głównie TT, ale chciałbym żeby transfer sił i wytrzymałość były na dobrym poziomie.
dzięki