Skocz do zawartości


Zdjęcie

1200 Km Bez Snu Żaden Problem ...


53 odpowiedzi w tym temacie

#41 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1033 postów
  • SkądStargard

Napisano 26 kwiecień 2016 - 13:16

Lubię Gustava za jego romantyczne podejście do długich dystansów. Kibicuję jego projektom. Jednak ostatnio zaczyna trochę "gienieczkować" ;-) czyli inaczej fantazjować na temat swoich rekordowych planów. Przejechanie 1400 km na  pewno jest ekstremalnie trudne, ale mówienie, że będzie to najdłuższy przejazd w Europie, dłuższy nawet niż ultramaraton Londyn - Edynburg - Londyn to lekka przesada. Są imprezy w Europie, które biją trudnością LEL. Jedna z nich odbywa się co 4 lata w Polsce, a mowa o Maratonie Rowerowym Dookoła Polski (MRDP) czyli ponad 3000 km, czy też ekstremalnie trudny Transcontinental Race (TCR) z Geraardsbergen do Istambułu - ponad 4000 km. Obydwa maratony wymagają nie tylko świetnego przgotowania kondycyjnego i psychicznego, ale także umiejętności radzenia sobie ze wszystkim na trasie, bo opierają się na zasadzie jazdy bez jakiegokolwiek wsparcia.

Należy też wspomnieć o RAAM, jednak to impreza innego typu, gdzie kolarze jadą z pełnym zabezpieczeniem.

Sceptycznie odnosze się również do próby jazdy bez snu na siłę. W ogólnym rozrachunku tylko się na tym traci. Kilka krótkich odpoczynków / drzemek może pozytywnie wpłynąć na końcowy rezultat. Przy tego typu imprezach liczy się czas brutto. Nikogo nie interesuje, kto ile miał postojów, czy spał, leżał itp. Warto poczytać relacje uczestników ultramaratonów, porozmawiać z nimi przy jakieś okazji, poczytać różne fora.

Życzę Gustavowi, żeby udało mu się zrealizować jego tegoroczny projekt i mam nadzieję, że zrobi t o z głową. Bezsensowna napinka na jazdę bez snu nic nie wniesie, a zmęczenie mogłoby mieć poważne konsekwencje. Chodzi przecież o to, żeby do celu dojechać bezpiecznie.


  • kryniu i m.arek lubią to

#42 gustavo54

gustavo54
  • Użytkownik
  • 43 postów
  • SkądRybnik

Napisano 18 maj 2016 - 16:04

Witam ponownie; 4gotten, małe sprostowanie :) Otóż - odkąd biję te swoje rekordy, do tego zeszłorocznego twardo trzymałem się swojego systemu jazdy non-stop. Dla mnie taki SOCZYSTY dystans non-stop kończy się wtedy, gdy coś spowoduje, że nie jestem w stanie jechać dalej. Być może już o tym gdzieś pisałem, nie pamiętam. Kiedy musisz już spać, masz bolesną kontuzję w nogach, inny wykluczający ból, niedaj boże wypadek, duże problemy żołądkowe - wtedy nie możesz jechać dalej. Co do tegorocznej próby - senność będzie sprowadzona do minimum, bo wiem, co należy poprawić. I jazda bez snu te 2-3 noce to nie jest jeszcze kryminał. Mogę wręcz obiecać - to będzie ostatnia próba bicia rekordu w tym moim systemie. Jeśli się uda - wtedy będę już jeździł długie oficjalne maratony z próbą jak najkrótszego czasu brutto. Czyli jeśli owa drzemka da korzyści czasowe na koniec - jak najbardziej jestem za ;)

Uwierz mi, gdybym przejechał te planowane 1400, czy nawet 1300, z przerwą na spanie - byłbym totalnie wku***ony. Okej, uzyskałbym może z 1-2-3-4h lepszy czas brutto, ale co z tego? Właśnie zostałby zaburzony mój dotychczasowy system jazdy non-stop. Nic mi po lepszym czasie brutto, skoro SAM ZE SOBĄ rywalizuję :) Być może ludzie by mi gratulowali, w lokalnych mediach wielkie boom, coś niesamowitego!! a ja dalej z myślą: to nie tak miało być... Oczywiście, możecie uznać mnie za niepoważnego, nienormalnego człowieka, macie prawo. No ale, ja dążę do tego, by mieć wewnętrzny spokój i chcę osiągnąć sukces na własnych zasadach - w końcu to mój maraton.

A co do mówienia o najdłuższym przejeździe... w systemie bez snu i w mojej kategorii wiekowej, czyli do 24 lat - w Polsce nie słyszałem o drugim takim jak ja; w Europie czy na świecie też nie - a znaleźć mi taką informację w internecie jest trudno... Dlatego byłbym wdzięczny, jak ktoś by mnie oświecił i sprowadził na ziemię :)

Natomiast jest tysiące kolarzy na świecie, multum w Polsce, w znacznie lepszej kondycji ode mnie. Tyle, że oni są zazwyczaj w wieku odpowiednim dla długich dystansów, z 6-cio cyfrowym przebiegiem na rowerze, po prostu wyjadacze i koksiarze ;) a ja, dopiero 4-ty rok na szosie, tylko jeżdżę dla siebie, 4fun, bez planów treningowych, trenerów, pulsometrów, diety etc :)

MRDP czy TCR czy RAAM czy RAA - to już inna grupa maratonów.



#43 Szolantic

Szolantic
  • Użytkownik
  • 112 postów

Napisano 19 maj 2016 - 17:07

Człowieku, pełen szacun! Nigdy sobie nie wyobrażałem przejechać 1200 km non-stop, wręcz przeciwnie było to dla mnie czymś nie możliwym. Początkowo myślałem, że to najzwyklejszy "fake". Pamiętam kiedy przejechałem swoje 25 km, było to dla mnie czymś niezwykłym. Motywujesz ludzi do dłuższych treningów i ogólnie masz talent do kolarstwa. Ode mnie to wszystko

#44 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 19 maj 2016 - 17:33

A moim zdaniem kolega ma mega psychę, że wytrzymuje te wszystkie bóle. Za to podziwiam choć z kolarstwem takim tradycyjnym, to raczej ma niewiele wsólnego poza rowerem. Szacun
  • Szolantic lubi to

#45 Monowiec

Monowiec
  • Użytkownik
  • 835 postów
  • SkądKraków

Napisano 19 maj 2016 - 17:37

Sam bym z chęcią spróbował czegoś takiego ale czasowo nie bardzo moge sobie pozwolic teraz na takie wybryki.

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka



#46 m.arek

m.arek
  • Użytkownik
  • 170 postów

Napisano 19 maj 2016 - 19:01

Czy można wiedzieć jak jest np z refleksem w 2 i kolejnej nieprzespanej dobie?

#47 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 19 maj 2016 - 21:33

Nie istnieje :D

#48 Monowiec

Monowiec
  • Użytkownik
  • 835 postów
  • SkądKraków

Napisano 19 maj 2016 - 22:04

Istnieje istnieje. Organizm ludzki jest naprawdę wytrzymały.

Mnie najbardziej ciekawi jak organizm dochodzi do siebie po skończonej jeździe.

Wysłane z mojego SM-G800F przy użyciu Tapatalka



#49 gustavo54

gustavo54
  • Użytkownik
  • 43 postów
  • SkądRybnik

Napisano 22 maj 2016 - 11:44

W trzech następnych dniach... głowa tak dziwnie hmm nadawała... ;) a ogólnie to o dziwo dobrze.

Sprawa wygląda tak, że poprzez brak światła słonecznego chce się najbardziej spać - czyli np. druga noc była nie-okej, ale trzeci cały dzień był okej :)


  • piotrek1906 lubi to

#50 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1992 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 22 sierpień 2016 - 20:58

Tymczasem kolega Gustav leci swój tegoroczny maraton - 1400km "nonstop" :) W nogach z tego co wiem już lekko ponad 1000km i idzie dobrze :) 



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#51 hqvkamil

hqvkamil
  • Użytkownik
  • 610 postów
  • SkądBieszczady

Napisano 22 sierpień 2016 - 21:01

Dokładnie sam śledzę na FB jak mu idzie. Powodzenia.
Focus user! :-P

#52 Jastrzi

Jastrzi
  • Użytkownik
  • 76 postów

Napisano 22 sierpień 2016 - 22:22

Nastawienie ma dobre, jak do tej pory, więc jest szansa że pobije swój rekord.

#53 Jarython

Jarython
  • Użytkownik
  • 119 postów

Napisano 23 sierpień 2016 - 18:42

No i dojechał. ;-)



#54 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 23 sierpień 2016 - 20:25

Jest w Rzymie? Kiedy wraca?





Dodaj odpowiedź