Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak Namówić Żonę Na Kolarstwo?


92 odpowiedzi w tym temacie

#61 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 26 październik 2015 - 08:12

Zawsze te same wymówki kobiety mają - ale skoro na jutro obiad gotuje, to już jutro bedzie miała z głowy. Tańce dzieciakowi się do niczego nie przydadzą, a szmaty sam możesz wrzucić do pralki. I w ten sposób połowa argumentów obalona :).

Można powiedzieć że faceci też zawsze mają te same rozwiązania problemów. Z tym, że nawet mając jutro obiad trzeba ugotować coś na kolejny dzień, chyba że pociśniesz kanapki? A wrzucanie szmat do pralki przerasta wielu facetów którzy tego nie robią lub nie robili przez całe swoje życie. Po własnym praniu okazuje się że muszą schudnąć 30 kilo bo teraz z XL zrobił się rozmiar S, albo kolory uległy zmianie lub wymieszaniu :)



#62 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 26 październik 2015 - 08:17

A co do argumentów za wspólnym kręceniem - to zależy od tego jak wygląda Wasze życie.

Pierwszy to możliwość spędzenia czasu wspólnie, jeśli tego nie robicie. Albo spędzenie go w inny sposób.

Aktywność fizyczna bez obciążania się - tak przynajmniej ja mam w porównaniu np do siłowni, biegania czy górskich spacerów.

Możliwość zwiedzenia i zobaczenia czegoś nawet w okolicy miejsca zamieszkania - w wielu przypadkach nie zna się go wcale albo tylko zza szyby samochodu.



#63 m.arek

m.arek
  • Użytkownik
  • 170 postów

Napisano 26 październik 2015 - 09:37

Wniosek: nie drażnimy bestii, niech się wyżyje w tym do czego jest stworzona, do niczego nie namawiamy!
Mam tą samą żonę od 21 lat, minęła jej gwarancja, rękojmia, po co jeszcze eksploatować ją na rowerze :D

 

A po co na siłę.

Jak przez 5 lat będziesz wracał po rowerowaniu z coraz większym bananem na gębie, to sama dojdzie do wniosku, że warto spróbować.



#64 Kekacz

Kekacz
  • Użytkownik
  • 1086 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 26 październik 2015 - 09:47

Aby sprawdzić czy na prawdę jeździ na tym rowerze czy może skręca w dobrze sobie znane miejsce do dobrze sobie znanej osoby? ;)

Trzepak 

"MAMIL"


#65 schab

schab
  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 19 czerwiec 2016 - 10:26

hipnoza najlepsza



#66 YamaY

YamaY
  • Użytkownik
  • 110 postów
  • SkądPodhale

Napisano 21 czerwiec 2016 - 10:02

Nie jest tak źle, żona od kwietnia zrobiła 230 km i jeździ coraz lepiej. Oczywiście to nie jest ściganie ani trening. Ale jest przyjemnie spędzony wspólnie czas. 



#67 schab

schab
  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 21 czerwiec 2016 - 10:06

Gratulacje. Teraz tylko zwiększać progres ;)



#68 roweras88

roweras88
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 21 czerwiec 2016 - 19:25

Pytanie tylko po co? Nie lepiej pokręcić z kolegami albo z innymi koleżankami? ;)



#69 YamaY

YamaY
  • Użytkownik
  • 110 postów
  • SkądPodhale

Napisano 22 czerwiec 2016 - 14:56

Pytanie tylko po co? Nie lepiej pokręcić z kolegami albo z innymi koleżankami? ;)

Nie, nie lepiej :-)

Wiesz jak to jest - praca w domu widujemy się tylko wieczorami i ja jeszcze znikam co drugi wieczór na rower ...

A tak raz - dwa razy w tygodniu z żoną i akceptacja moich samotnych wypadów rowerowych rośnie :-)



#70 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3204 postów
  • SkądPoznań

Napisano 22 czerwiec 2016 - 15:05

Tylko to nie jest namawianie żony na kolarstwo, tylko na wycieczki rowerowe. :)

 


7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 


#71 piotrek1906

piotrek1906
  • Użytkownik
  • 231 postów

Napisano 23 czerwiec 2016 - 19:57

Rozjazdy też są wskazane, popieram Yamay'a ;) "Est modus in rebus, sunt certi denique fines"



#72 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 23 czerwiec 2016 - 20:17

A może wozić żonę w foteliku? Albo w przyczepce?



#73 oska

oska
  • Użytkownik
  • 46 postów

Napisano 23 czerwiec 2016 - 22:21

A ja skromnie dodam, że jak żona nie czuje klimatu to d... Siłą nie ma co, bo tylko się zrazi. Ja np. chciałam namówić do jeżdżenia kolarzówką swoją przyjaciółkę. I o ile rekreacyjnie po mieście czy też alejce dookoła jeziora (3 kółka po 7 km jedno) ze mną pojeździ, o tyle o kolarce nie ma mowy. To trzeba po prostu czuć, mieć na to tzw. "fazę".

#74 Lukeskywalker

Lukeskywalker
  • Użytkownik
  • 374 postów

Napisano 25 czerwiec 2016 - 09:00

Koniecznie musi kojarzyć się z czymś miłym taka przejażdżka... może po porostu romantyczne w plenerze "danie po gaciach" :) kilka wypadów i ..... po 9 miesiącach Ty będziesz pomykał z przyczepką dla lepszego treningu :) 



#75 Gosc_solid_crank_*

Gosc_solid_crank_*
  • Gość

Napisano 25 czerwiec 2016 - 14:34

Mam nieodparte wrażenie, że błąd jest w założeniu "jak namówić". NIe namawiać. Atrakcyjnie zaoferować, zaproponować i ... dać sobie spokój, gdy nie zaskoczy.  Wtedy pozwolic Jej realizować swoją pasję. Odwdzięczy się pomocą byś realizował swoją. Znam to z autopsji i mam od 30 lat.

Ale jeżeli ktoś ma misję namawiania, to proponuję żonę sąsiada/znajomego. Może być łatwiej ;-)



#76 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 25 czerwiec 2016 - 22:19

Uważaj, bo jak złapie bakcyla, to Twoje jazdy solo pójdą się pie....  pozdr



#77 oska

oska
  • Użytkownik
  • 46 postów

Napisano 25 czerwiec 2016 - 22:58

Ciekawe tylko jak żona zareagowałaby na żonę sąsiada/znajomego? :)

#78 Gosc_solid_crank_*

Gosc_solid_crank_*
  • Gość

Napisano 26 czerwiec 2016 - 11:21

Ot, co. Może taka motywacja/zagrożenie "z boku" byłoby decydujące;-). Bez rzeczonego namawiania.



#79 darekKodi

darekKodi
  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 04 lipiec 2016 - 22:08

To proste, mi by wystarczyło kilka zdjęć przed i po :P Metamorfozy i to ile można schudnąć albo wysmuklić ciało działają na kobiety jak płachta na byka :)



#80 roweras88

roweras88
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 05 lipiec 2016 - 09:06

Teraz będzie bomba: jazda na rowerze (można wstawić "szosowym" w zależności od potrzeb) powoduje zanikanie i zapobieganie celulitu, czy jak tam to się pisze ;)



Dodaj odpowiedź