Muszę w mojej szosie wymienić widelc, chyba najlepiej na carbon bo taki też mam, ale jest wykrzywiona rura sterowa i strach na tym jeździć. Korona widelca ma wymiar 30mm. W związku z tym moje pytanie: czy mogę kupić dowolny widelec i da się bez problemu go zamontować?
Chodzi o średnicę osadzenia dolnego konusa sterów, tak? W widelcach 1 1/8 cala te 30 mm to standard, więc tutaj każdy będzie pasował. Inna sprawa to wysokość widelca (odległość oś koła - płaszczyzna osadzenia dolnego konusa) i offset. Te dwa parametry powinny być możliwie bliskie oryginałowi aby zachować geometrię roweru. No i oczywiście długość rury sterowej musi być wystarczająca (ważne przy zakupie używanego widelca).
Pozostaje jeszcze sprawa estetyki. W tym względzie ważne jest wizualne dopasowanie średnicy korony widelca (rozumianej jako górna część widelca, tuż pod główką ramy) do zewnętrznej średnicy główki ramy. Obecnie jest to zwykle 50 mm lub 45 mm (widelcach 1 1/8 cala). Niektóre widelce mają mniej (np. starsze wersje Scott Cr1).
Dzięki wielkie marvelo, tak chodzi mi właśnie o osadzenie konusa sterów. Jestem teraz już spokojniejszy, bo bałem się że nawydziwiali z tym wymiarem tak jak z mnogością sterów. Jeszcze raz pięknie dziękuję :-)
1. Jak już się pytasz kolego, to najbezpieczniej jak w zapytaniu podasz do jakiej ramy ma być ten widelec.
2. Z mierzeniem na oko 30 mm to … różnie może być.
3. Z tym "… więc tutaj każdy będzie pasował" to też nie bierz tak dosłownie, bo chodzi o każdy widelec, ale na 1 1/8 cala.. Wśród dostępnych widelców coraz więcej jest taperowanych, a te już nie zaliczają się do tych każdych.
Chodzi o średnicę osadzenia dolnego konusa sterów, tak? W widelcach 1 1/8 cala te 30 mm to standard, więc tutaj każdy będzie pasował.
mag..., przecież wyraziłem się jasno. Jeśli średnica pod dolny konus wynosi 30 mm, to jest to klasyczny widelec 1 1/8 cala. Te tzw. "taperowane" (nie lubię tego słowa) widelce (1 1/2 -1 1/8) na dole są szersze (39.8 mm?).
I skąd wnioskujesz, że Marky mierzył średnicę na oko?
A w przypadku widelca "taperowanego" nawet na oko widać, że jest jakiś inny.
Widelec jest do ramy corratec dolomiti, na widelcu jest zaznaczoy offset 30mm. Nie odważyłbym się zgadywać co to za wymiar. Sprawidziłem też wcześniej jakie tam stery idą i musi być to 30mm. Oto fotka: http://zapodaj.net/7...04f4b9.jpg.html
Co gorsza jest tam jeszcze wymieniony offset 27mm i 28.6 mm i stąd padło moje pytanie jak to jest z tymi widelcami.
Offset (po angielsku także "rake") to odległość od osi koła do osi obrotu widelca, mierzona prostopadle do tej osi. Czasem mówi się na to "wyprzedzenie widelca". Zwykle jest to widoczne wygięcie do przodu goleni widelca na dole, ale czasem całe golenie są ustawione pod kątem do rury sterowej, a same wydają się proste - chodzi o finalny efekt.
Te zaznaczone 30 mm to po prostu średnica ("fi") osadzenia dolnego konusa sterów. W widelcach 1 cal jest to 27 lub 26.4 mm, a w tych rozszerzanych ("taperowanych") 39.8 mm.
28.6 mm to zewnętrzna średnica rury sterowej widelca (czyli 1 1/8 cala).
P.S.
W którym miejscu ta rura sterowa jest skrzywiona? Możesz dać zdjęcie?
Marvelo masz rację, zaznaczone jest jedynie fi 30mm. A tam gdzie offset jest napisane flamastrem coś koło 41, ale ta druga cyfra jest mało czytelna. Nie będę wrzucać kolejnego zdjęcia żeby nie zaśmiecać forum. Miałem wątpliwości bo na naklejce są trzy pola z wartościami 30mm, 27mm i 28.6mm a zaznaczone jest 30mm i to mi trochę robiło mętklik że może są trzy typy widelców carbon do szosy.
Zdjęcie moge wrzucić, dodam tylko że skrzywienie (co prawda bardzo marginalne) powstało po tym jak rower zatrzymał się na psie i nie wiem czy struktura włókien węglowych nie została naruszona i dlatego pękam się na tym jeździć.
Postanowiłem podjąć próbę naprawy widelca, mianowicie: rozpiłowuję gwiazdkę żeby się jej pozbyć, następnie prostowanie skrzywionej rury sterowej i po ewentualnie udanym zabiegu wklejenie rury aluminiowej w środek żeby ją na wszelki wypadek wzmocnić. Gdyby się nie udało być może będę skazany na widelec carbon z chin ewentualnie wyłożenie 120 euro na widelec corratec z niemieckiego ebaya.
Że geo by się jakoś zmieniło to logiczne, ale nie wiedziałem, że wymiar ten w ogóle jest różny albo inaczej, zmienny na tyle, że trzeba na niego zwracać baczną uwagę.
Większy offset - lepiej się prowadzi na prostym - mniej czuły na ruchy kierownicą dobry do turystyki , mułowaty i gorzej skręca , większy komfort jazdy .
Mniejszy offset lepiej skręca , bardziej czuły na ruch kierownicy bardziej sportowy , mniejszy komfort jazdy .
Najlepiej sprawdzić w danych fabrycznych i kupić identyczny .
Kombinowanie z reguły nie popłaca , fabryki nie poprawisz.
Jak widać, temat offsetu widelców wciąż jest źródłem zamieszania. Decydujący wpływ na prowadzenie roweru ma nie tyle sam offset widelca czy sam kąt główki, co kombinacja offsetu i kąta główki ramy, a także grubość założonej opony. Wielkość wypadkowa tych zmiennych to "ciąg", "ślad" lub z angielskiego "trail".
Dodatkową komplikacją jest też fakt, że prawdziwy offset widelca nie zawsze jest widoczny gołym okiem, tzn. konstrukcja jego goleni i ich ułożenie względem rury sterowej maże dawać pewne złudzenie optyczne większego lub mniejszego offsetu, a rzeczywisty wymiar często jest inny.
Stare ramy często miały bardzo płaskie kąty główki (czyli poniżej 70 st.), ale widelce o dużym offsecie (zwykle charakterystycznie wygięte na samym dole), co miało na celu zmniejszenie "ciągu". Gdyby do takiej ramy dać widelec o małym offsecie otrzymalibyśmy gigantyczny "ciąg", utrudniający wręcz prowadzenie. Z kolei założenie widelca o dużym offsecie do ramy o stromym kącie główki (np. 75 st.) dawałoby praktycznie zerowy "ciąg", również utrudniający prowadzenie. Dlatego ramy wyścigowe zwykle występują w komplecie z widelcami o mniejszym offsecie (często osiąganym bez wygięcia goleni, a jedynie przez ich nachylenie względem rury sterowej), nazywanymi potocznie "prostymi". Ale taki widelec też ma offset. Widelców bez offsetu praktycznie nie ma.
Mówiąc szczerze, fakt pochylenie główki ramy pod pewnym kątem wynika nie z tego, aby uzyskać jakieś szczególne właściwości skrętne roweru, ale głównie z tego, aby dopasować rower do ludzkiej anatomii i pogodzić w jednej konstrukcji takie wymagania jak dosięganie do kierownicy, brak zahaczania przedniego koła o dolną rurę ramy, stabilną bazę kół itp. Dobrze wyjaśnia to Mike Burrows na tym filmie: