Skocz do zawartości


Zdjęcie

Spodnie Na Niskie Temperatury


31 odpowiedzi w tym temacie

#1 gp1885

gp1885
  • Użytkownik
  • 31 postów
  • SkądKraków

Napisano 17 grudzień 2015 - 00:40

Witajcie, piszę do Was, gdyż jestem obecnie na kupnie spodni zimowych przeznaczonych do temperatur w przedniale od 5*C do około -10*C z przeznaczeniem głównie na przełaj, poniżej zera odpuszczam raczej cienkie gumki. Interesowały by mnie spodnie z wkładką, typowa przylegająca lyrca. Nie wiem na co się zdecydować w tym, bo wybór duży, a koszta też nie małę. Kase jaką zamierzam przeznaczyć to dajmy na to 300zł, ale jeśli będą kosztować 350 zł to nic się nie stanie. Ktoś coś testował, i może się pochwalić pozytywnymi opiniami?

 

PS. Ważne, żeby okolice kolan były ocieplone:)



#2 ratek

ratek
  • Użytkownik
  • 178 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 grudzień 2015 - 09:00

Jeżeli to mają być spodnie na ujemne temperatury to koniecznie z przednią membraną - od kolan w górę musisz mieć ochronę kompletną :)
300 zł to rozsądny budżet na tego typu gacie, będziesz miał dobrą wkładkę za tę cenę. Jeśli nie masz daleko do Decathlonu, to ja bym tam zaczął szukać - od 200 zł mają spoko szmaty i bardzo dobre wkładki.



#3 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 17 grudzień 2015 - 11:08

Odradzam spodnie z membraną. Po pierwsze, gromadzi się pod nią wilgoć, co nie jest przyjemne, a po drugie, takie spodnie nie są elastyczne i mnie, bardzo to przeszkadza. Kiedy się przylepią do ciała, mam uczucie, jakby „ciągnęły” i ograniczały ruchy. Mięśnie mają dość roboty, kiedy napędzają rower pod górę. Po co dodawać im pracy na zmaganie się ze spodniami?

Membrana sprawdza się na spokojnych, rodzinnych przejażdżkach, ale do konkretnego treningu, według mnie, się nie nadaje. Lepiej kupić porządne portki z flisem, a jak ktoś jest wyjątkowym zmarzluchem, zawsze może założyć nogawki, albo cienką lycrę pod spód. Przy intensywnej jeździe w zimie, problemem nie jest temperatura, tylko pot na ubraniu.



#4 puchaty

puchaty
  • Użytkownik
  • 787 postów
  • SkądGdynia

Napisano 17 grudzień 2015 - 11:39

Dodam od siebie, że nie warto kupować spodni zimowych z wkładką. Lepiej kupić bez wkładki, a na sobie mieć spodenki kolarskie.

Po pierwsze nie trzeba tego prać co wyjazd, a po drugie jest cieplej w przyrodzenie ;)

Ja mam takie: http://www.trekbikes...b-tight/p/09631

Sprawdzają się w temperaturach od 0 do -15 (niżej nie jeździłem).



#5 Gosc_gocu_*

Gosc_gocu_*
  • Gość

Napisano 17 grudzień 2015 - 12:26

Accent Bora, około 200zł. Tanio i dobrze. Bez wkładki - tu zgadzam się przedmówcą - nie mam ochoty prać spodni 3 razy  tygodniu.



#6 gp1885

gp1885
  • Użytkownik
  • 31 postów
  • SkądKraków

Napisano 17 grudzień 2015 - 13:41

Czyli pozostają spodnie Bontagera lub Accenta do wyboru. Dzięki w takim razie za rady, jeśli ktoś jeszcze może coś ewentualnie zasugerować, będę wdzięczny.



#7 ratek

ratek
  • Użytkownik
  • 178 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 grudzień 2015 - 14:34

Odradzam spodnie z membraną. Po pierwsze, gromadzi się pod nią wilgoć, co nie jest przyjemne, a po drugie, takie spodnie nie są elastyczne i mnie, bardzo to przeszkadza. Kiedy się przylepią do ciała, mam uczucie, jakby „ciągnęły” i ograniczały ruchy. Mięśnie mają dość roboty, kiedy napędzają rower pod górę. Po co dodawać im pracy na zmaganie się ze spodniami?

Membrana sprawdza się na spokojnych, rodzinnych przejażdżkach, ale do konkretnego treningu, według mnie, się nie nadaje. Lepiej kupić porządne portki z flisem, a jak ktoś jest wyjątkowym zmarzluchem, zawsze może założyć nogawki, albo cienką lycrę pod spód. Przy intensywnej jeździe w zimie, problemem nie jest temperatura, tylko pot na ubraniu.

Zdaje się, ze miałeś kiepskiej jakości spodnie. 

Nie wyobrażam sobie wyjść na trening, ok 2-3h przy temperaturze -10', bez spodni z membraną, ale co kto lubi ;)



#8 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 17 grudzień 2015 - 14:38

Dokładam się do opinii Ulteka. Mam z membraną ale właśnie dlatego nie używam. Wprawdzie jadę jak jest najwyżej  -2 albo 3 stopnie. Jak jest wilgotno, smaruję kolana maścią rozgrzewającą. Portki mam z flisem.  pozdr



#9 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 17 grudzień 2015 - 16:55

Merlin na mocną wyprzedaż na spodnie Lusso Max Repel. Bardzo polecam, jeżdżę już drugi sezon - są cieplutkie i bardzo wytrzymałe na przetarcia. Bez wkładki i bez membrany, ale z nałożonymi ocieplaczami na kolana/nogi są w sam raz. Testowane w temp. do -8.

 

https://www.merlincy...hPesaApT78P8HAQ


 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#10 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 17 grudzień 2015 - 17:14

miałeś kiepskiej jakości spodnie.

 

Za portki bym nie umierał, bo to tylko Rogelli, nie jakieś wypasione Odlo, czy inna Endura. Jakby na to jednak nie patrzeć, jest to firma z tradycjami i chyba na odzieży sportowej się zna. Jaki to model spodni, nie pamiętam, ale cenowo, była to raczej średnia półka.

Z metki:

Perfection for action – więc nie wiem, czy jest lepsza rekomendacja :D

Front: 100% Poliester

Back: 87% Nylon, 13% Spandex

Technologia Dynacool

To tylko mój osąd i rozumiem, że ktoś inny może mieć odmienne zdanie. Na taką, czy inną ocenę, duży wpływ ma styl jazdy - o czym pisałem, ale to tez indywidualna opinia.

 



#11 gp1885

gp1885
  • Użytkownik
  • 31 postów
  • SkądKraków

Napisano 17 grudzień 2015 - 23:38

Też taka kwestia, ja napisałem przełaj, ale raczej bez startów, tylko trening na rowerze przełajowym, więc też wysiłku maksymalnego nie będzie.



#12 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 18 grudzień 2015 - 01:05

Spodnie rogelli jak inne ich produkty są specyficzne.
Proponuję sprawdzić parametr oddychalnosci który jest symboliczny, kurtek czy spodni, dobry ewentualnie do spaceru w mieście.
Mam spodnie z membrana z przodu, inne z membrana również na tylku i trzecie z membrana również na tylnej części ud. W spodniach bez izolacji na tylku w temperaturach poniżej zera odczuwam dyskomfort. Te pierwsze to jakieś Rogelli, drugie Bontragery, trzecie Pearl Izumi Amfib. Mam jeszcze Endury Stealth Extreme, na deszczowe warunki ale za mało w nich jeździłem żeby coś powiedzieć.
Brak membrany z przodu jest niebezpieczny dla przyrodzenia i kolan, można sobie zrobić krzywdę nawet jeśli nie odczuwa się zimna, albo bardziej ponieważ się go nie odczuwa.

#13 mag...

mag...
  • Użytkownik
  • 590 postów
  • Skądpomorskie

Napisano 26 grudzień 2015 - 17:48

Ja używam zimowych spodni Quest , mają chyba tylko jeden rodzaj na swojej stronie i takie właśnie mam, jak dobrze pamiętam to kosztują ok 200 zł. Nie mam porównania z innymi zimówkami bo to jedyne zimówki jakie miałem ale oceniam je bardzo bardzo dobrze, nic im nie brakuje.
Śmiało można je włożyć też na spodenki kolarskie, wtedy na podwójnym pampersie jest wyjątkowo wygodnie, szczególnie w lesie :)

#14 Gosc_Arek-velo_*

Gosc_Arek-velo_*
  • Gość

Napisano 18 styczeń 2016 - 16:57

Jeżeli to mają być spodnie na ujemne temperatury to koniecznie z przednią membraną - od kolan w górę musisz mieć ochronę kompletną :)

Jeśli o mnie chodzi, to już poniżej 8'C ubieram na rower ubrania z membraną. Tym bardziej jeśli wieje wiatr. Jeśli dobrej jakości ubranie, to i membrana jest wygodna. Ale nawet jeśliby nie była, to i tak przede wszystkim w zimie staram się chronić kolana. Na początku grudnia kupiłem spodnie Silvini http://sporto.com.pl...-kolarstwo.htmlNie znałem tej marki dotąd. Dotąd jeździłem głównie w Rogelli i Craft. Jedno i drugie dobrze wykonane. Choć Craft ma wydaje mi się lepsze materiały. Ale i ceny dużo wyższe. Silvini jest pomiędzy, tylko bliżej Crafta jakościowo, a bliżej Rogelli cenowo. Tak na podstawie tych spodni. Jeździłem w nich do -12'C i czuć było, że zima wokół, ale jazda przyjemna. 

 

Abstrahując od tego, jakie spodnie, zdecydowanie w zimie polecam z membraną.



#15 kaido2

kaido2
  • Użytkownik
  • 837 postów

Napisano 19 styczeń 2016 - 09:11

Brak membrany z przodu jest niebezpieczny dla przyrodzenia i kolan, można sobie zrobić krzywdę nawet jeśli nie odczuwa się zimna, albo bardziej ponieważ się go nie odczuwa.

 Wiele zależy od organizmu,wytrenowania, wypracowanej odporności  w tym na zimno i ew. ból. Jeszcze rok temu temp -6 skutecznie mnie ubijała na 60 km, obecnie jestem w stanie przejechać bez problemu setkę w najzwyklejszych spodniach z jesiennej edycji Lidla i gdyby nie ograniczenia czasowe to spokojnie dałbym radę dużo więcej.


CykloOpole !!! :)


#16 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 19 styczeń 2016 - 09:51

 Wiele zależy od organizmu,wytrenowania, wypracowanej odporności  w tym na zimno i ew. ból. Jeszcze rok temu temp -6 skutecznie mnie ubijała na 60 km, obecnie jestem w stanie przejechać bez problemu setkę w najzwyklejszych spodniach z jesiennej edycji Lidla i gdyby nie ograniczenia czasowe to spokojnie dałbym radę dużo więcej.

 

Już niejednego takiego znałem/znam, który tak "kozaczył", a teraz cierpi i siedzi przy ciepłym piecu w domu albo na reumatologii, bo kolana i stawy załatwione.

Śmieszą mnie też wpisy w wątku "mój dzisiejszy trening" i prześciganie się, chwalenie, kto dał radę w gorszych warunkach.

No ale...młodość ma swoje prawa :) Opamiętanie przychodzi z reguły jak jest już za późno.


  • stryjek lubi to

#17 kaido2

kaido2
  • Użytkownik
  • 837 postów

Napisano 19 styczeń 2016 - 10:48

To że wielu kozaczy to inna para kaloszy, bo takich też znam, ale znam też takich co mają takie predyspozycje i  jeżdżą w ten sposób można, by rzec od dzieciństwa.

 

Mój dzisiejszy trening - ten temat w/g powinien być traktowany na luzie, a to ,że przy okazji można pokazać możliwości innym? Nie uważam , by to było złe, raczej motywujące, a to czy kto wyjdzie na dwór w samych slipach czy jednak pokręci( ale zawsze coś zrobi) po piwnicy  to już jego indywidualna sprawa, wszakże jesteśmy istotami rozumnymi i wielu zna możliwości swego organizmu chociażby pod względem kontuzji, wytrzymałości itd. Wytrenowanie/ zahartowanie też dużo daje ( najbardziej popularny przykład morsowanie), no ale zostańmy przy temacie " prześcigania się", by Wam wszystkim pokazać jakim to jestem kozakiem ;) - Argumentacje typu, nie pasi mi jazda w piwnicy( bo dyskomfort, brak tego funu co na dworze) schowam do kieszeni. Niech każdy robi to co lubi i czerpie z tego radochę.

 

Sorry za OT


CykloOpole !!! :)


#18 Gosc_gocu_*

Gosc_gocu_*
  • Gość

Napisano 19 styczeń 2016 - 11:01

Serio uważasz że kogoś interesują te "treningi" poza samymi wrzucającymi? Tamten dział to tylko targowisko próżności...


  • Moody lubi to

#19 kaido2

kaido2
  • Użytkownik
  • 837 postów

Napisano 19 styczeń 2016 - 11:27

Dla kogoś próżność, dla innego motywacja, jeszcze innego  możliwości, a jeszcze innego tylko dzienniczek. Zainteresowani znajdują to czego szukają, nie widzę w tym niczego złego, najwyraźniej jest to pożyteczne. Ludzie niekiedy potrzebują i takiego relaksu.


CykloOpole !!! :)


#20 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 19 styczeń 2016 - 12:08

Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba to robić z głową...

"ja pojechałem przy -15, dałem radę" , a "ja pojechałem po lodzie na szosówce", a "ja pojechałem w cienkich spodniach z Lidla przy -6"... itd. 

To ma być motywacja? i dla kogo? Przecież to jawne, choć niektórzy tego nie dostrzegają, proszenie się o kłopoty.

To że teraz "dam radę" o niczym nie świadczy, problemy pojawiają się z czasem. Ja tez "dam radę", ale oprócz wpisu w odpowiednim wątku, z rozsądkiem nie ma to nic wspólnego. Pewnie z przyjemnością dla niektórych "dających radę" też, no ale "kozacki" wpis jest :D

 

 





Dodaj odpowiedź