Witam. Jestem nowy na forum więc klasycznie Dzień Dobry:)
Po przygodach z MTB i trekingach przyszedł czas na pierwszą wymarzoną szosę - a co mi tam - dość spoglądania z zazdrością na innych
Po wszelkich pomiarach wysokości ciała nóg itd itd zakupiłem rower w rozmiarze M/L 54cm. Mam ok 175cm wzrostu.
Po przymierzeniu się na sucho mam wrażenie, że rower jest za duży. Siadając na rower w chwycie górnym? (nie za łapy tylko tak klasycznie na kierownicy) jest spoko. Po przejściu na łapy mam wrażenie, że pozycja jest za bardzo wyciągnięta do przodu. Moje pytanie brzmi: czy to normalne pierwsze takie wrażenie po przesiadce z mtb i trekingu? Czy kasa poszła w błoto po prostu i trzeba sprzedać i kupić rozmiar mniejszy?
Przejażdżka pierwsza dopiero będzie bo pogody oczywiście brak.