Skocz do zawartości


Zdjęcie

Rama I Koła Dla 104Kg Jeźdźca ;)

Karbon czy alu??

23 odpowiedzi w tym temacie

#1 defy2

defy2
  • Użytkownik
  • 58 postów

Napisano 06 marzec 2016 - 17:20

Witam.

Tak jak w temacie, waże 104kg i obecnie śmigam na Cube peloton sl z ramą z alu. w dalszej przyszlosci rozważam zakup ramy karbonowej, ale slyszalem ze z wagą powyżej 70kg to troche ryzykowne. Oczywiscie próbuje schudnąć, ale 34kg.....moze byc trudno. czy jest sens pakować sie w karbon czy lepiej pozostać przy alu?? na rowerku mam standardowe Mavici aksium S. czy są wystarczająco wytrzymałe? może macie jakieś sugestje?

 



#2 Majcher

Majcher
  • Użytkownik
  • 181 postów
  • SkądŁódzkie

Napisano 06 marzec 2016 - 17:30

Nie mam dużego doświadczenia ale przy Twojej aktualnej wadze pozostałbym przy alu,zawsze to będzie bardziej wytrzymalsze. Zawsze pozostaje udać się na siłownię,tam ułóża dietę (to podstawa) i trening i wtedy można zrzucić te 34 kg 😃

#3 przmor

przmor
  • Użytkownik
  • 500 postów

Napisano 06 marzec 2016 - 17:34

A dlaczego myslisz o karbonie? Bo inni maja karbon czy moze z jakiegos naprawde istotnego powodu?

#4 defy2

defy2
  • Użytkownik
  • 58 postów

Napisano 06 marzec 2016 - 17:36

Karbon chodzi mi po głowie ze względu na komfort.

#5 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 06 marzec 2016 - 17:45

Gdyby powyżej 70 kilo było ryzyko to przy przeciętnych gabarytach Iksinskiego nie miałby nikt odwagi robić rozmiarów ram większych niż M :)
Tymczasem podstawowe ramy karbonowe są - wbrew legendom - ciężkie i pancerne - niejednokrotnie okolice 1300 gramów.
Jeśli oczekujesz komfortu od karbonu to pożycz taki rower do testu. Wg mnie więcej komfortu będzie dzięki szerszym oponom, grubej owijce, czy kołom.

#6 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1366 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 06 marzec 2016 - 18:04

... Wg mnie więcej komfortu będzie dzięki szerszym oponom, grubej owijce, czy kołom.

Śmiem się kłócić. Zjeździłem turystycznie na alusie pół Europy na oponach 28 mm. Nawet na równych zachodnich drogach nie czułem wtedy tyle komfortu, co na karbonie na popękanych kanadyjskich i różnej jakości polskich asfaltach (z oponami 23 mm).


www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#7 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 postów
  • SkądGolub - Dobrzyń

Napisano 06 marzec 2016 - 18:17

Odnośnie komfortu ram z  karbonu, to potwierdzam, że jest duża różnica na plus w porównaniu do alu. Karbon poza lekkością naprawdę dużo lepiej pochłania wstrząsy na wszelkich dziurach i chropowatym asfalcie. Na gładkim asfalcie tego nie czuć, ale na dziadowskim naprawdę wszelkie drgania, które wchodzą w krzyż na ramie alu, karbon jakoś ładnie pochłania. Nie teoretyzuję - mam to przetestowane i jeżdżę na oponach 23 mm. Do alu ramy na pewno już nie wrócę właśnie ze względu na komfort. Sam ważę 94-95 kg zimą i ok 92 kg latem i śmigam na Giant TCR 2 (rocznik 2015) i każdy Giant TCR, czy Defy w karbonie cię udźwignie i nic złego się nie będzie działo. Znam z widzenia jednego było wioślarza (z 200 cm wzrostu i lekko 120 kg wagi) i śmiga na karbonie. Odnośnie mocnych kół, to mi złożył kółka kolega forumowy Spike. Stożek 30 mm, 24 płaskie szprychy przód i 28 tył. Naprawdę lekkie i szybkie kółka, przy których kompletnie nic nie musiałem robić (bodajże Fobos HD+), w przeciwieństwie do oryginalnych giant pr2, które decentrowały się szybko przy mojej wadze i nie były sztywne jak mocno pracowałem na podjeździe.  



#8 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 07 marzec 2016 - 09:22

Przy 104 kg wagi alu i tak pracuje jak karbon.

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#9 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 07 marzec 2016 - 09:45

Ważę tyle, mam karbon, mam alu i różnica jest widoczna - może najmniej na kierownicy i przednim widelcu, ale przy jezdzie po słabej nawierzchni rama aluminiowa przenosi wibracje, karbon zdecydowanie mniej



#10 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1366 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 07 marzec 2016 - 09:56

Ważę tyle, mam karbon, mam alu i różnica jest widoczna - może najmniej na kierownicy i przednim widelcu, ale przy jezdzie po słabej nawierzchni rama aluminiowa przenosi wibracje, karbon zdecydowanie mniej

Dorzucenie karbonowej kierownicy też pomaga - wielu ma karbonowe ramy ale aluminiowe kierownice. Różnica jest jednak spora ;)


www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#11 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 07 marzec 2016 - 10:21

carbon,carbon...

rama carbonowa może być mega "twarda", a aluminiowa "miękka" i komfortowa.

Wszystko zależy od założeń konstruktorów projektujących konkretny model.



#12 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 postów
  • SkądGolub - Dobrzyń

Napisano 07 marzec 2016 - 11:40

Ale nawet twardy karbon pochłania lepiej wibracje niż alu. Karbon ma tą przewagę, że jest sztywny ale pochłania wibracje. Czuć to nawet na rowerze mtb (hardtail), gdzie masz grube opony i przejedziesz się po twardych śladach gdzie jechał ciągnik, czy jakiś pojazd z gąsienicami. Mam taki leśny odcinek i na moim mtb alu telepie dupsko dużo gorzej w porównaniu do kumpla co ma rower mtb karbonowy (oba GT - mój avalanche, jego zaskar). Moje plecy nie kłamią, co im służy. Ale co kto woli, na siłę nie będę przekonywał. Może delikatny i przewrażliwiony jestem :)

#13 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 07 marzec 2016 - 13:46

Miałem szosę alu, teraz mam carbon. Koła i opony te same, bo przełożyłem. Na tych samych trasach, na carbonie sztywność większa, jednocześnie komfort też większy(a asfaltu nowego nie wylali).

Jednak uważam, że to zasługa konstrukcji ramy, układu włókien itp.

Pewnie gdybym dosiadł jakąś mega sztywną carbonową aero-czasówkę, nastawioną na osiągi, to wytrzepało by mi dupsko ;)



#14 Gosc_gocu_*

Gosc_gocu_*
  • Gość

Napisano 07 marzec 2016 - 13:56

 

slyszalem ze z wagą powyżej 70kg to troche ryzykowne.

 

 A gdzie taką głupotę usłyszałeś?



#15 Gosc_gocu_*

Gosc_gocu_*
  • Gość

Napisano 07 marzec 2016 - 13:58

Ale nawet twardy karbon pochłania lepiej wibracje niż alu. Karbon ma tą przewagę, że jest sztywny ale pochłania wibracje. Czuć to nawet na rowerze mtb (hardtail), gdzie masz grube opony i przejedziesz się po twardych śladach gdzie jechał ciągnik, czy jakiś pojazd z gąsienicami. Mam taki leśny odcinek i na moim mtb alu telepie dupsko dużo gorzej w porównaniu do kumpla co ma rower mtb karbonowy (oba GT - mój avalanche, jego zaskar). Moje plecy nie kłamią, co im służy. Ale co kto woli, na siłę nie będę przekonywał. Może delikatny i przewrażliwiony jestem :)

 

Brednie. nawet nie wspomniałeś że choćby twoja pozycja na tych dwóch rowerach może być na tyle inna że powoduje dyskomfort pleców. Ba, nawet nie wiesz zapewne jaki wpływ na to maja różne opony i różne w nich cienienie w obu tych rowerach. Ale nie, ty oczywiście wiesz że to różnica miedzy alu a karbonem...



#16 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 postów
  • SkądGolub - Dobrzyń

Napisano 07 marzec 2016 - 18:45

Gocu, powiedz mi ile kilometrów zrobiłeś na rowerze z karbonu. Bo mam wrażenie, że nie masz porównania. Zresztą Ciebie Bans, to nie będę przekonywał, bo to mija się z celem, gdyż Ty wiesz wszystko na każdy temat i nawet wiesz co czuję i czego nie czuję jeżdżąc na rowerze :)

#17 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1992 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 07 marzec 2016 - 18:59

Z wagą nie ma co przesadzać, większość ram karbonowych ma naprawdę wysokie górne granice wagi, po prostu trzeba to sprawdzić.

 

Różnica między alu i karbonem jest odczuwalna i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej, bo sam to odczułem. Teoretycy i hejterzy mogą się schować. Pierwsze jazdy na karbonie z 2015 roku były dla mnie szokiem, okazało się, że nawet na słabych jakościowo drogach może być całkiem komfortowo. 


  • astronom lubi to


53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#18 defy2

defy2
  • Użytkownik
  • 58 postów

Napisano 07 marzec 2016 - 20:31

a jakby zainwestować tylko w sztyce, kierownice i mostek?? była by jakaś zauważalna różnica? mam ten rower od niespelna roku i troche szkoda by mi bylo całkowicie go zmieniać, poza tym taki mały "tuning" byłby łatwiejszy do zaakceptowania dla mojej lepszej połówki ;)



#19 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 07 marzec 2016 - 21:04

Jak nie musisz to nie kupuj drogiego roweru. Jazda na bajku z alu ramą nie jest zła, nie ma dramatu typu bolące nadgarstki czy plecy - to jest efekt tylko źle dobranej ramy, długości mostka itp. Widelec z karbonu + taka  sztyca na pewno tłumią nierówności i wibracje ( szczególnie jak dasz korkową owijkę ). Co do kierownicy/mostka z karbonu przy Twojej wadze przemyślałbym sprawę. Będzie na pewno wygodniej, ale jak długo? Przy podjeździe kierownica jest potężnie wyginana. Nie mam zaufania do karbonowych elementów ( też zalezy jaka firma ) - mówić krótko: może strzelić i nie wiadomo kiedy. Bardziej pewny i na lata jest kokpit z aluminium.



#20 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1366 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 07 marzec 2016 - 21:09

a jakby zainwestować tylko w sztyce, kierownice i mostek?? była by jakaś zauważalna różnica? mam ten rower od niespelna roku i troche szkoda by mi bylo całkowicie go zmieniać, poza tym taki mały "tuning" byłby łatwiejszy do zaakceptowania dla mojej lepszej połówki ;)

 

Trudno powiedzieć. Nie miałem karbonowej kierownicy ani sztycy ani mostka na alusie.  I pewno nikt takiej konfiguracji nie miał. 

Najlepiej nie przejmuj się tym co tu się pisze tylko jeździj na sprzęcie jaki masz ;) A Kolega-twórca wątku ma do wydania więcej, więc naprowadzamy go na karbon zanim się rozmyśli.


www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."




Dodaj odpowiedź