Skocz do zawartości


Zdjęcie

Moje (Udane) Eksperymenty Z Lakierowanym Karbonem W Campagnolo Ch/r/sr


19 odpowiedzi w tym temacie

#1 Doktor

Doktor
  • Użytkownik
  • 246 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 11 marzec 2016 - 09:17

Od wkroczenia w wiek średni "nawróciłem się" z D-A na karbonowego Chorusa.

 

Niestety, prędzej czy później zdarzą się powierzchniowe, włosowate ryski. Co gorsza - mogą też przydarzyć się głębokie obicia w kraksie. Zawsze ciekawiło mnie, czy da się te wizualne defekty usunąć. Na forach rowerowych i w Wertykalu nie otrzymałem żadnych sugestii. Zatem zacząłem pytać modelarzy i eksperymentować. Kupiłem powypadkową klamkę oraz używane lewe ramię korby 10s i zacząłem szukać czym i jak. I jedno i drugie udało mi się przywrócić do stanu niemal fabrycznego. Dzielę się - może się komuś przyda czekam na ewentualne sugestie. Oczywiście każdy bawi się na własną odpowiedzialność!

 

Usuwanie rys włosowatych, przywracanie połysku:

- pasta polerska do szkła i akrylu Mellerud + paczka wacików + nieco cierpliwości.

 

Naprawa głębokich ubytków lakieru:

- bezbarwny lakier akrylowy Motip (lepiej 200ml, bo poręczniejsza puszka),
- taśma klejąca do osłonięcia klamki poza "operowanym" miejscem przy natryskiwaniu,
- zestaw papierów ściernych od 1200 do 5000,
- pasta polerska do szkła i akrylu Mellerud + paczka wacików,
- duuużo cierpliwości...

Akryl natryskiwany wieloma cienkimi warstwami; przed każdym natryskiem szlifowanie/matowienie; co kilka warstw wygładzanie pastą polerską i usuwanie "zacieków"; przed kolejnym natryskiem trzeba chemicznie lub mechanicznie usunąć resztki pasty.

Może się przyda... Raz jeszcze przypominam: na własne ryzyko!!


  • rambo_3m lubi to

#2 .Kamil

.Kamil
  • Użytkownik
  • 354 postów

Napisano 11 marzec 2016 - 16:39

Zapomniałeś wstawić zdjęć.



#3 Doktor

Doktor
  • Użytkownik
  • 246 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 11 marzec 2016 - 19:09

Nie, nie zapomniałem. Po prostu: jest ostatnio dość ciemno. Przy robieniu zdjęć jakości lakieru więcej więcej zależy od aparatu i oświetlenia (oraz umiejętności fotografującego). Jak dam z fleszem, to i tak nie będzie o niczym świadczyć.



#4 .Kamil

.Kamil
  • Użytkownik
  • 354 postów

Napisano 11 marzec 2016 - 19:32

Bo zdjęcia trzeba umieć zrobić i bez flesza :) a ciekaw jestem jak wszyscy chyba efektu przed i po.



#5 Doktor

Doktor
  • Użytkownik
  • 246 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 11 marzec 2016 - 22:39

Powalczę na spokojnie w niedzielę. Jak się uda zrobić, to załączę.

Opisowo:

- korby tylko powierzchniowo pastą polerską - prawie jak nowe, tj. błyszczy się równo i nie widać mikro-rysek.

- klamki (porysowane głeboko): ciągłe wszystkie pochodne, tj. równy połysk, równe odbicie światła, nie widac granicy lakieru (ważne: nakładać wiele cienkich warstw i pozwolić im wyschnąć). Tam, gdzie było głębsze otarcie pod lakierem widać lekkie zaburzenie "krateczki".



#6 mburs

mburs
  • Użytkownik
  • 347 postów
  • SkądPoznań

Napisano 11 marzec 2016 - 22:43

Jak masz lampę zewnętrzną ustaw w górę lub bok i odbij flesz od białej powierzchni. Jak wbudowaną co świeci do przodu podkręć ją na maksa i przesiej przez coś rozpraszającego- kalka techniczna, biała torebka foliowa, może gaza, cienka bibuła (rozpraszałem strasznie dawno temu ale jakoś działało). 



#7 Doktor

Doktor
  • Użytkownik
  • 246 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 13 marzec 2016 - 09:36

IMG_4075.JPG

 

IMG_4079.JPG

 

Cała krawędź (na wysokości "ORU") była zeszlifowana do gołego karbonu i nieco głebiej. Po reperacji widać lekkie wyszczerbienie napisu "11" i lekką niezgodność "kratki"


  • .Kamil lubi to

#8 mburs

mburs
  • Użytkownik
  • 347 postów
  • SkądPoznań

Napisano 13 marzec 2016 - 14:26

Z lektury tego forum mam dziwne wrażenie,że na Campie to się prawie same dochtory wożą ;p

#9 Doktor

Doktor
  • Użytkownik
  • 246 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 13 marzec 2016 - 15:52

Przez lata byłem fanem Dura-Ace i twierdziłem, że na Campę decydują się panowie w wyniku kryzysu wieku średniego, gdy nie stać ich na Ferrari, itp. Na Chorusa nawróciłem się (z gorliwością neofity) dwa miesiące po 40 urodzinach, co nie jest w sprzeczności ze wspomnianą teorią.

Statystycznie: panowie po 40. miewają częściej doktoraty niż piękni dwudziestoletni... ;-)

 

 



#10 mburs

mburs
  • Użytkownik
  • 347 postów
  • SkądPoznań

Napisano 13 marzec 2016 - 16:21

Ze smutkiem muszę powiedzieć, że kryzys wieku średniego musiał dopaść mnie 10 lat wcześniej ;)

#11 KSiedlaczek

KSiedlaczek
  • Użytkownik
  • 252 postów
  • SkądWrocław

Napisano 13 marzec 2016 - 18:16

to co ja muszę powiedzieć, jak dopadł mnie w wieku lat 19? :P



#12 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 13 marzec 2016 - 19:19

Kurcze, jak Chorus to kryzys wieku średniego to Super Record to pewnie jeszcze dodatkowo syndrom małego ptaszka.

 

 

 

...i tak lubię swoje SR :D


  • mburs i Szymon89 lubią to

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#13 mburs

mburs
  • Użytkownik
  • 347 postów
  • SkądPoznań

Napisano 13 marzec 2016 - 19:51

Szukajmy plusów- w sumie tańsze niż kochanka, na zdrowie podobno wpływa dobrze.

#14 Doktor

Doktor
  • Użytkownik
  • 246 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 14 marzec 2016 - 08:51

Kurcze, jak Chorus to kryzys wieku średniego to Super Record to pewnie jeszcze dodatkowo syndrom małego ptaszka.

 

...i tak lubię swoje SR :D

 

Niewykluczone, że moim przydkiem był ktoś z rodu MacIsaacsonów, kto wyemigrował i wiele lat mieszkał w Poznaniu. Solidnie ma być i bez przepłacania.

 

A wracając do wątku:

Jutro wrzuce zdjęcia kolejnego łatanego elementu. Też wyszło nieźle. Tylko pracochłonnie. Zastanawiam się, czy nie da się uprościć procedury stosując gęsty lakier akrylowy, np. lakier do paznokci a potem opiłować gruboziarnistym papierem ściernym i wygładzać coraz drobniejszym (z pastą polerska na końcu). Tylko nie wiem, czy uda się utrzymac tak idealną gładkość i odbicie idealnie bez żadnych załamań.
 

Aha, drobne rozwarstwienie lakieru (takie zmatowione białe) - ok. 2x3 mm udało mi się podkleić kroplą na igiełkę (sprejem na folię, z folii delikatnie zebrać). Ciekawe jak z większą powierzchnią, żeby nie było purchli?



#15 danek

danek
  • Użytkownik
  • 608 postów
  • SkądKoszalin

Napisano 14 marzec 2016 - 10:44

No to pokaz zdjecia przed i po a nie tylko po :D

btw tez mam chorusa i nie wynika z kryzysu :D


ROSE XEON CRS 5000 Campagnolo Chorus :D http://szosa.org/top...00/#entry261183

 

 


#16 Doktor

Doktor
  • Użytkownik
  • 246 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 marzec 2016 - 17:10

Tamtych "przed" to już nie pokażę ;-)

Inny przykład, niby drobne, ale wymagające (prawa łapa: długa głęboka rysa + dwa niewielkie, ale bardzo głębokie odpryski z nieprzyjemnymi krawędziami).

 

Przed:

 

przed.jpg

 

po:

 

po.jpg

 

po1.jpg

 

po2.jpg

 

Jak nowe, idealne.

 

Kilka wniosków:

  • ważne jest dobre wstępne zeszlifowanie / zabezpieczenie krawędzi,
  • lepiej się szlifuje i poleruje na mokro / wilgotno,
  • małe, głębokie ubytki można lekko poszerzyć; zarabieanie (umiarkowanie) rozległego ubytku jest - wbrew pozorom - znacznie łatwiejsze,
  • papierami od 2000 na mokro można spokojnie szlifować nawet po całości; mokrą 3000, a potem - 5000 się idealnie wygładzi, a pastą polerską - wybłyszczy,
  • lakier natryskiwać wieloma cienkimi warstwami,
  • szlifowanie co kilka warstw, dopiero gdy dobrze wyschnie; nie spieszyć się!

 

 



#17 mburs

mburs
  • Użytkownik
  • 347 postów
  • SkądPoznań

Napisano 25 marzec 2016 - 08:43

Gratuluję pracy i efektu.
No i zawsze masz nowy fach w ręku.

#18 coma

coma
  • Użytkownik
  • 75 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 październik 2016 - 10:13

W transporcie dorobiłem się dużych odprysków lakieru na widelcu. Jak sobie poradziłeś z krawędziami? U mnie nie trzymają się karbonu, jak to widać na zdjęciach. Te białe obwódki, to odstający lakier. Jak je ruszam, to odchodzi kolejny płat i powstaje taka sama odstająca krawędź.

Załączone pliki



#19 Red Bull

Red Bull
  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 20 październik 2016 - 16:14

W transporcie dorobiłem się dużych odprysków lakieru na widelcu. Jak sobie poradziłeś z krawędziami? U mnie nie trzymają się karbonu, jak to widać na zdjęciach. Te białe obwódki, to odstający lakier. Jak je ruszam, to odchodzi kolejny płat i powstaje taka sama odstająca krawędź.

U mnie na widelcu identyczne objawy .

Myślę , że jest to odparzony lakier od słońca i nie trzyma się podłoża i odchodzi .

Podobnie wyglądają lakiery bezbarwne na maskach samochodowych .

 

 

 



#20 Stasko

Stasko
  • Użytkownik
  • 497 postów

Napisano 20 październik 2016 - 16:48

Mam to samo w mojej Meridzie. Karbon zmatowiał i ogólnie nie wygląda to dobrze. Myślałem nad renowacją ale te koszty.....





Dodaj odpowiedź