Witam,
Spotkaliście się z replikami kasków Giro itp ? Kupiłem jeden na próbę, świetna kolorystyka, wykonanie również w niczym nie odbiega od oryginału ... Jestem ciekawy czy ktoś jeździ w takim kasku.
Napisano 17 marzec 2016 - 14:38
Wprost przeciwnie, różnica jest kolosalna.
Za prawdziwymi kaskami Giro stoi firma z jednym z najlepszych działów R&D oraz QA w branży, która ma własne fabryki lub przynajmniej własną kontrolę jakości.
Tymczasem za kaskami chińskiej firmy "Krzak" stoi grupka Chińczyków, którzy niekoniecznie mają jakiekolwiek pojęcie o konstruowaniu kasków. Skoro podrabiają logo oraz zastrzeżony wzór towarowy, jaką masz pewność, że nie podrobili także certyfikatu bezpieczeństwa?
No, ale skoro wolisz testować bezpieczeństwo podróby na sobie, to droga wolna.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 17 marzec 2016 - 14:54
Kiedyś dość popularny był film na YT gdzie jakiś typek porównywał markowy kask "full-face" motocyklowy z chińską, efektownie wyglądającą podróbką za 150 złociszy. Wystarczyło raz obejrzeć film aby na zawsze zrezygnować z kupna podróbek... Szkoda głowy, jest tylko jedna.
Poza tym ogólnie nie czaję jaki jest sens kupywać podróbki kasków Giro, chińskich ram Speca, podrobionych Oakleyów...? Jak mnie na takie coś nie stać to nie kupuje. Siara jakaś taka. Kupywać kota w worku tylko dla napisu i lansu. Wiem, że stylówa jest dla niektórych ważna a w szosie nawet bardzo ale są granice.
Napisano 17 marzec 2016 - 15:06
Kiedyś dość popularny był film na YT gdzie jakiś typek porównywał markowy kask "full-face" motocyklowy z chińską, efektownie wyglądającą podróbką za 150 złociszy. Wystarczyło raz obejrzeć film aby na zawsze zrezygnować z kupna podróbek... Szkoda głowy, jest tylko jedna.
Poza tym ogólnie nie czaję jaki jest sens kupywać podróbki kasków Giro, chińskich ram Speca, podrobionych Oakleyów...? Jak mnie na takie coś nie stać to nie kupuje. Siara jakaś taka. Kupywać kota w worku tylko dla napisu i lansu. Wiem, że stylówa jest dla niektórych ważna a w szosie nawet bardzo ale są granice.
Nie wiem czy porównanie kasku motocyklowego o bardziej zaawansowanej technologii można porównać do kasku rowerowego. W domu mam kask wygrany na jakimś wyścigu firmy Axer, również nie ma nalepki EN 1078 czyli że co kask nie powinien być w ogóle w sprzedaży. Kask rowerowy ma się rozpaść przy uderzeniu, taka jest jego rola. Miałem kask Scott, spełnił doskonale swoje zadanie. teraz używam kasku 4F LEVANTO, leży jak szyty na miarę mimo że kolorystyka nie do końca mi pasuje. Kupując ten kask o którym zacząłem dyskusję nie wiedziałem że to podróbka, dopiero po otrzymaniu go skojarzyłem że coś jest na rzeczy ... jednak uważam że technologia produkcji kasków rowerowych jest na tyle prosta że czy kupimy kask za 86zł jak mój 4F czy za 600zł, to i tak samo zadziała ....Poprawcie mnie jeśli się mylę...
Napisano 17 marzec 2016 - 15:20
Nie wiem czy porównanie kasku motocyklowego o bardziej zaawansowanej technologii można porównać do kasku rowerowego.
Wbrew pozorom kaski rowerowe to nie zwykłe wytłoczki ze styropianu jak w kartonach po telewizorach tyle, że bardziej dizajnerskie. Charakterystyka mieszanki, odpowiednie warunki przy jej formowaniu, odporność na starzenie, warunki atmosferyczne, jakość formy, KONTROLA JAKOŚCI gotowych produktów, jakość i wytrzymałość fasunku... Sorry, co jak co ale wolę gdy za te wszystkie rzeczy odpowiada duża, sprawdzona firma a nie wiejska manufakturka z dalekiej chińskiej prowincji.
Napisano 17 marzec 2016 - 15:32
Nie wiem, gdzie to przeczytałeś, ale warto pomyśleć nad zmianą źródła.Kask rowerowy ma się rozpaść przy uderzeniu, taka jest jego rola.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 17 marzec 2016 - 15:35
Nie wiem, gdzie to przeczytałeś, ale warto pomyśleć nad zmianą źródła.
Kask nie ma się rozpaść, tylko zamortyzować uderzenie, a ewentualne rozpadnięcie się to niepożądany efekt uboczny.
Gipsowa skorupa też by się rozpadła (i to pewnie bardziej efektownie), ale czy to czyni ją bezpieczną?
Żle się wyraziłem , nie rozpaść ale pochłonać uderzenie co w większości przypadków oznacza jego pęknięcie ( bo gdzieś ta siła musi być uwolniona) a tym samym kończy jego przydatność i trzeba kupić nowy.
Napisano 17 marzec 2016 - 16:14
Po co Ci taki kask? Tylko fryzurę sobie niszczysz, a i chłodzenie głowy gorsze. Przecież przy wypadku bardzo prawdopodobne jest, że bez takiego 'kasku' obrażenia będą takie same jak w nim.
Nie ogarniam tego. Normalny, atestowany kask można kupić teraz za mniej niż 100zł i o dziwo nie wyglądają one jak kupa. Ba, wyglądają bardzo spoko w porównaniu do POCów za 800zł.
Napisano 17 marzec 2016 - 16:18
Po co Ci taki kask? Tylko fryzurę sobie niszczysz, a i chłodzenie głowy gorsze. Przecież przy wypadku bardzo prawdopodobne jest, że bez takiego 'kasku' obrażenia będą takie same jak w nim.
Nie ogarniam tego. Normalny, atestowany kask można kupić teraz za mniej niż 100zł i o dziwo nie wyglądają one jak kupa. Ba, wyglądają bardzo spoko w porównaniu do POCów za 800zł.
Zgadzam się, bo w tej chwili używam 4F i leży jak szyty na miarę. Jak mówiłem dopiero po zakupie dowiedziałem się że to podróbka. Stąd moje pytanie i wątpliwości co do jego używania.
Napisano 17 marzec 2016 - 18:44
Dopiero po zakupie ? Chcesz powiedzieć że kupiłeś go w cenie oryginału ? Wolne żarty. Nie oszukuj chociaż samego siebie.
Jeździsz w czym chcesz, twoja sprawa.
Ja raz w życiu kupiłem podróbę. Kilka lat temu chciałem pokombinować z pozycją na rowerze i chciałem przymierzyć mostek o 1 cm krótszy i o 1 cm dłuższy. Niestety posiadałem w rowerze komplet (sztyca, kiera, mostek) 3T LTD. Strasznie drogie klamoty i tak tylko do testów kupić w sklepie... było mnie to stanowczo za drogie, bo potem musiałbym sprzedać za 1/2 ceny. Na alle, same badziewne podróby, a i z rozmiarami nie bardzo. Kupiłem więc podróbki z Chin, najdroższe i najlepiej (na zdjęciach) wyglądające oraz od sprzedawcy z dużą liczbą pozytywnych opinii. Paczka przyszła szybko, po wyglądzie byłem w szoku - nie do odróżnienia od mojego oryginalnego mostka, identyczne co do joty. Wykończenie otworów o wewnątrz to inna bajka, porażka, ale z zewnątrz - miód malina.
Zaczynam więc zabawę z przymierzaniem - zabawa to dobre słowo bo nieźle się uśmiałem - przykręcenie dekla od przodu było możliwe RAZ - wykręcając śruby z powrotem gwint zbierał masę materiału (bo raczej trudno to coś nazwać karbonem), i generalnie wkręcenie śrub ponownie tak żeby spełniały swoją rolę nie wchodziło w grę. To wyglądało super, ale zrobione z jakiegoś gówna było.
Ale przymierzyć przymierzyłem, caaaałe szczęście że najlepiej mi było na tym rozmiarze co miałem poprzednio, więc chińczyki poszły do śmietnika.
Może nie mam dużego doświadczenia z chińskimi podróbami, ale to co mam mi wystarczy, dziękuję nie skorzystam. Wolałbym mieć tani, z niższej półki oryginał niż najpiękniejszą "replikę" .
Napisano 17 marzec 2016 - 20:08
Nie wiem, gdzie to przeczytałeś, ale warto pomyśleć nad zmianą źródła.
Kask nie ma się rozpaść, tylko zamortyzować uderzenie, a ewentualne rozpadnięcie się to niepożądany efekt uboczny.
Gipsowa skorupa też by się rozpadła (i to pewnie bardziej efektownie), ale czy to czyni ją bezpieczną?
Kask kolego w przypadku uderzenia ma pochłonąć energie uderzenia .
W przypadku "lekkiego " uderzenia , kask sie nie rozpada .....ale w przypadku zadziałania sporej siły pęka skorupa ( - ma to zrobić i tyle )wykonana zazwyczaj ze steropianu ( są różne składniki tej skorupy , taki czy siaki styropian, wstawki specjalne itd ) .
Pęka skorupa. ale ... tworzywo jakie jest na zewnątrz nie powinno pęknąć , powinno trzymać skorupe i jej resztki na miejscu ..
Piszecie tu o kaskach chińskich ... a ilu z Was śmiga na chińskich obręczach co dają rade , ? nie boicie sie ? już nie wspone że startujecie na wyścigach pzkolu na kołach bez atestu .......
Z drugiej strony używanie "repliki " a inaczej podróbki świadczy o niekoniecznie malym portfelu , czasem o kombinatorstwie , bo dobre kaski nie są takie znowu drogie .
W lidlu jak jest akcja rowerowa kaski kosztują ...60-80 zł a to są firmowe kaski .
Są kraje , gdzie podrobka markowego produktu jets karalna kosmiczna grzywną .
Co do np naklejek i dopuszczenia do użytku na terenie Uni Europejskiej - Unia blokuje wszystko co nie jest po jej mysli, na czym nie zarobi, a jak nie zarobi to wali takie podatki uboczne , żeby sie odechciało to zciagać, poddawać testom i sprzedawać , żeby nie było konkurencyjne , dla "chińskich " - francuskich czy niemieckich produktów.
zresztą pokażcie mi rowerek dziecięcy taki z allegro do 200 zł , który ma dopuszczenie do użytku na terenie Unii , klase bezpieczeństwa itd ....a te rowerki rozkrecają sie same w czasie użytkowania .....
Jeśli chodzi o pojecie repliki kasku ... sa takowe , np pare ładnych lat temu tylko dla Dealerów Lazera , firma ta wypuściła limitowaną seriie kasków , takich samych jak zrobiła dla zawodowych teamów, mam taki jeden u siebie - i to jest replika kasku teamu ........xxxxxxx .prawdziwa tego słowa znaczeniu.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
Napisano 17 marzec 2016 - 20:25