Wiem, że temat trochę podobny do tego obok z 29.03 ale może ktoś ogarnięty ma lepszy pomysł na wyjaśnienie n/w.
Mam problem z tylnym kołem na następujących komponentach:
- obręcz: DT Swiss R460 Disc, 32 otwory (28")
- piasta: NOVATEC D712SB
- szprychy: grubość 2mm, mix CNSPOKE STD14 290mm + SAPIM LEADER 290mm (być może tu tkwi źródło problemu - nie miałem akurat całego kompletu SAPIMek i koło ma 20 szprych CN i 12 SAPIM)
- zaplot: 3 krzyże
Ogumienie: VITTORIA RUBINO PRO 700X25 (nabite do 120 PSI)
Koło składałem sam. Ważę 105 kg
Po przejechaniu ok 500 km pękły pierwsze 2 szprychy po wymianie i przejechaniu kolejnych 80 km. pękła kolejna.
Pękają wyłącznie szprychy zewnętrzne od strony napędu, tuz przy główce szprychy. Pękają wyłącznie szprychy CNspoke.
Jestem pewien, że naciąg szprych był na tyle równy na ile to było możliwe podczas centrowania ( z pewnością firmowe koła do szosówek jakie "macałem" w sklepach miały bardziej nierównomierny naciąg). Nie posiadam tensometru ale jestem z wykształcenia muzykiem więc potrafię dość dokładnie określić różnicę interwałów dźwięków poszczególnych szprych. Nie potrafię oczywiście ocenić precyzyjnie czy szprychy były naciągnięte z właściwą siłą (nie za mocno lub nie za słabo).
Zbudowałem już wcześniej dla siebie kilka kół w tym np trekingowe pod sakwy na których zrobiłem bez problemu tysiące km.
Zdecydowałem się na przeplot koła od nowa na nowym komplecie szprych SAPIM Leader.
Mam w związku z tym pytanie do speców od kół: z jaką siłą naciągać szprychy w tylnym kole szosowym pod tarcze w od strony napędu?
Nie mogę określić precyzyjnie ale w tym ferelnym kole miałem naciąg minimalnie większy niż w moich poprzednich kołach trekingowych pod Vki. Był trochę mniejszy niż w nowych rowerach szosowych na zwykłych szprychach pod pivoty. Był także dużo mniejszy niż w firmowym kole MTB pod tarcze 27,5" lub niż w szosowych rowerach ze szprychami cieniowanymi. Z drugiej strony ubytek w otworze piasty od strony złamanej szprychy świadczy, ze działały tam bardzo duże siły i być może dociągnąłem je za mocno?
Proszę o porady.
Na chwilę obecną (jeszcze... ) mam cierpliwość żeby sprawę ogarnąć sam. Wiem, że zawsze można wysłać komponenty do dobrego fachowca od kół ale to by zepsuło całą zabawę