Mam pytanie do osób jeżdżących w konfiguracji z 2-ma blatami z przodu, z przerzutką dedykowaną pod 2 blaty.
Czy udaje Wam się tak wyregulować przednia przerzutkę i naciąg linki, żeby przy konfiguracji: mniejsza tarcza z przodu łańcuch nie tarł o wózek przerzutki na żadnym biegu BEZ używania półbiegów w klamkomanetce?
Na chwilę obecną jeżdżę na prostej kierownicy ze zwykłymi manetkami MTB, które nie mają półbiegów. Z tyłu mam przerzutkę MTB (dyna-sys 10sp.) + kaseta Tiagra CS-4600 12-28. Z przodu korba szosowa (50/34) + przerzutka (Tiagra FD-4600) . Nawet jak uda mi się wyregulować przednią przerzutkę "na styk" to zapas jest tak mały na skrajnych przełożeniach, że wystarczy niewielka zmiana temperatury żeby regulację skrajnych zakresów szlag trafił. Mam wrażenie , że przednia przerzutka na MTB czy trekingu była o wiele łatwiejsza w regulacji. Jeżeli przy konfiguracji 2x10 przy jeździe na 1-dynce z przodu możecie korzystać z całego zakresu kasety bez tarcia i na pełnej indeksacji (bez półbiegów) to proszę o podanie konfiguracji: korba+przednia przerzutka+ łańcuch.