Skocz do zawartości


Zdjęcie

Szosa Karbon Na Tarczach I 105/ultegrze Za ~7Tys?


28 odpowiedzi w tym temacie

#1 Andrew_wojownik

Andrew_wojownik
  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 07 kwiecień 2016 - 21:51

Witam,

 

Od półtorej roku jeżdżę na przełaju, super zabawa, duża uniwersalność i takie tam, ale brak większej zębatki z przodu i konieczność wymieniania opon jest trochę kłopotliwa (zwłaszcza podczas jazdy w grupie, gdzie jak mam 2-3atm w oponach to mi na szosach odjeżdżają bardzo szybko ;) ).

Tak więc pomyślałem o czymś do jazdy w bardziej czystych warunkach i w grupie tak, żeby czerpać z tego przyjemność. Fajnie jakby było na tarczach, uważam, że przy karbonowych kołach sporo upraszcza to serwis i jazdę np. w górach/deszczu.

 

Jedyny rower jaki znalazłem i spełnia moje oczekiwania to Giant Defy Advanced 2 lub 3. Wersja 3 na tiagrze po upgrade do ultegry byłaby tańsza niż defy adv 1 na ultegrze, tak więc taka opcja też istnieje. Rozmiar pewnie S, bo obecnego przełaja mam w rozmiarze 52cm (przekrok mam 75cm, więc zbytnio nie mam dużego wyboru). Moja waga 57kg, tak więc mogą być wylajtowane wagowo rowerki ;) Z uwagi na rozmiar, rower zamawiałbym przed sezonem, w przypadku Gianta jest to wrzesień, ale wolałbym do tego czasu być zdecydowany na konkretną firmę i model.

 

I tutaj pytanie moje czy to jest jedyny rower jaki spełniał by moje wymagania karbon + min. 105 + tarcze oraz wymiary (max przekrok 76cm w butach)? Czy może są jakieś firmy, które w podobnej cenie mają coś o podobnym osprzęcie? (planetx odpada, najmniejsza rama ma przekrok ponad 80cm).

Jeszcze opcja taka, żeby sobie kupić szosowe koła do przełaja, ale nadal pozostaje kwestia napędu, gdzie po zamianie z przodu z 46 na 50 w terenie będzie słabo i nieporęcznie.

 

Z góry dzięki za wszelakie linki i propozycje.

 



#2 lukasz318

lukasz318
  • Użytkownik
  • 883 postów

Napisano 08 kwiecień 2016 - 05:15

Jeżdżę w grupie i czasem jeżdżą z nami os. na mtb o przelaju i dziwnych hybrydach nie wspomnę. Nie wiem jakie średnie cie interesują ale do ok 30-33 na tym napędzie powinno być ok ja mam 11-28 i blat 50 i używam góry kasety CAD ok 80.
Twoja kasa i decyzje ja bym zaczął od opon kup ew 28mm mam takie w 2-giej szosie i spokojnie jeżdżę po asfalcie i terenie cisn 6atm.

#3 Gosc_gocu_*

Gosc_gocu_*
  • Gość

Napisano 08 kwiecień 2016 - 07:04

Z czystej ciekawości - dlaczego upierasz się przy tarczach?



#4 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Napisano 08 kwiecień 2016 - 07:14

Ja bym się z tarczami jeszcze wstrzymał - problem jest pięknie widoczny w WorldTour gdzie nie wszystkie ekipy mają zabezpieczony neutralny support - bo jedni jeżdżą na klasykach, inni na tarczach 140mm, inni na 160mm i tak na prawdę nie wiadomo quo-vadis.

 

Do tego dochodzi fakt, że każdy producent wrzuca różna ośki na przód i tył także z kołami też nie ma zabawy.

 

No i oczywiscie czy flat mount czy post mount.

 

Ja zdecydowałem się osobiście poczekać jeszcze 2 lata aż wykształci się jeden, dwa standardy i będzie można swobodnie sprzętem się bawić.



#5 Andrew_wojownik

Andrew_wojownik
  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 08 kwiecień 2016 - 18:20

Co do wymiany opon to fajnie, ale jednak troche czasu na to trzeba, zwłaszcza jak mam w tygodniu chęć pokręcenia tu i tu.

 

A tarcze bo:

- niezależnie od pogody hamują tak samo (w każdym razie avidy bb5, które mam w 2 rowerach)

- nie zużywają obręczy

- mniej cudowania przy karbonowych obręczach

- nic nigdzie nie ociera i wszystko dobrze działa

 

A co do samego zamawiania to chciałem zamawiać we wrześniu model na 2017, żeby wynegocjować te 20-30% upustu, a może i więcej ;) Z tym, że w większości wypadków zmiany są mocno symboliczne, chociaż tak jak zauważono strasznie cudują obecnie z przednimi ośkami, w przełaju mam normalne i jakoś nic się nie dzieje podczas hamowania i jazdy w terenie, a gdzie ma się na szosie dziać. Zresztą to co roku, a to nowe mocowania hamulców, a to napędy 12rz, a to nowe wymiary widelców, a to inne pierdoły i 10 lat będzie można czekać na rower :P Mój mtb ma 4 lata i jakoś nie widzę, żeby był stary, bo co roku zmieniają się jakieś pierdoły, które tylko powodują brak kompatybilności wstecz. A, że mnie nie stać na dura-ace i sprzęt za 30k to niezbyt mnie obchodzi co się w worldturze dzieje, bo tam i tak używają innych rzeczy i mają inne priorytety niż przeciętny rowerzysta, który ma rower za 5k.

 

 



#6 Gosc_gocu_*

Gosc_gocu_*
  • Gość

Napisano 08 kwiecień 2016 - 18:27


A tarcze bo:

- niezależnie od pogody hamują tak samo (w każdym razie avidy bb5, które mam w 2 rowerach)

- nie zużywają obręczy

- mniej cudowania przy karbonowych obręczach

- nic nigdzie nie ociera i wszystko dobrze działa

 

 

Ale bajeczki...

 

Ot, kolejna  ofiara marketingu... Karbonowych obręczy chce w Giancie Defy używać... :)))



#7 Andrew_wojownik

Andrew_wojownik
  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 08 kwiecień 2016 - 19:12

A to jaki rower muszę mieć, żeby na karbonowych stożkach śmigać? ;)


  • ROZMIAR lubi to

#8 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 08 kwiecień 2016 - 19:15

 (zwłaszcza podczas jazdy w grupie, gdzie jak mam 2-3atm w oponach to mi na szosach odjeżdżają bardzo szybko ;) ).

Jeśli liczysz na cudowne przyspieszenie i wzrost dyspozycji względem innych to się zawiedziesz ;)


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#9 lukasz318

lukasz318
  • Użytkownik
  • 883 postów

Napisano 09 kwiecień 2016 - 18:11

Andrew_wojownik

co do tarcz w szosie nie miałem i nie mam doświadczenia
mam w mtb hydrauliczne i jest ok, jeździłem na hydr xt i było super ale wg. mnie hamowanie to też styk powierzchni opony do drogi skoro jestem w stanie zablokować koło zwykłym hamulcem to hydraulicznym tym bardziej ( fakt na mokrym ham jest ...), zużycie obręczy jest raczej symboliczne

cyt:"Od półtorej roku jeżdżę na przełaju"
ja jeżdżę 3 rok i dopiero zaczynam widzieć swoje podstawowe błędy -nie traktuj moich wypowiedzi jako "eksperta" bo brak mi doświadczenia piszę jedynie o własnych odczuciach

jak powiedział mess "żeby jeździć trzeba jeździć"
poczytaj wpisy w http://szosa.org/top...447#entry315283

zobacz jakimi rowerami jeździmy i jakie osiągamy efekty
potrzeba ciężkiej pracy, czasu, talentu i sprzętu
poczytaj jak się przygotowują do sezonu osoby osiągające interesujące Cię efekty
ile km robią rocznie, ile lat jeżdżą, jak złożone mają treningi etc.

nie chcę się tu mądrować bo mnie wyprostują "starsi" ale nie szukaj dziury w całym:)
sam przez te 3 sezony mam już 4-ty rower szosowy (o innych nie wspomnę) i z trudem powstrzymuję się przed kolejnym:)
uważam, że powinniśmy pisać o takich rzeczach bo może ktoś np. Ty wyciągnie z tego wnioski i łatwiej mu będzie dokonać wyboru
nie staraj się też na siłę osiągnąć jak najszybciej swojego maximum staraj się odnaleźć w tym sposób na życie i zadowolenie,
również przerabiałem etap innej pasji mnóstwo poświęconego czasu, pieniędzy i kilka lat jednego dnia odstawiłem bez mrugnięcia okiem, nie żałuje teraz jeźdzę rowerem ale przede wszystkim szukam w tym przyjemności

proponuję
1. wymień i napompuj opony
2. pożycz szosę z interesującym Cię przełożeniem (może być to rower testowy)

pojeździj porównaj średnie i swoje odczucia i podejmij decyzję w oparciu o swoje doświadczenia a nie przypuszczenia

#10 mag...

mag...
  • Użytkownik
  • 590 postów
  • Skądpomorskie

Napisano 09 kwiecień 2016 - 23:20

Tyle żeście prądu zmarnowali, że ekolodzy powinni się za was wziąć.

 

Andrew pisze, że chce szosę na tarczach i pyta jaką polecicie, to mu wszyscy odpowiadają zatroskani, że ma mieć chęć na coś innego :)

 

Andrew, napisz że masz chęć na pizzę i zapytaj jaką pizzerię polecają ... to ci odpiszą że masz mieć chęć na makaron :)

 

Argumenty za tym, że by nie brać tarcz, karbonów itp też są świetne :) Argumenty za tym żeby akurat je mieć też są bez sensu, poza jednym podstawowym - bo ma taką ochotę i już, a to jest w tym wszystkim najistotniejsze. To w końcu ma dogadzać sobie czy wam?

Więc co takiego stoi ważnego na przeszkodzie, żeby miał szosę na tarczach, a może nawet jakieś karbony w taniej szosie ? - zachoruje ? rozboli go brzuch ? odpadnie mu noga ? wyleją go z roboty? zablokują mu konto na stravie?

 

A swoją drogą, skoro ma przełaj na tarczach i ma zamiar używać go nadal naprzemiennie z szosą, dziś przełaj jutro szosa, pojutrze przełajem po szosie, a po pojutrze szosą po szutrze albo co mu tam jeszcze do głowy przyjdzie, to na miejscu Andrew też bym chyba szukał szosy na tarczach. Bo dzięki temu ma kompatybilność kół i jak mu przyjdzie ochota to zmienia koła z jednego roweru do drugiego i w drogę. 

Zmieniać tylko opony ? przecież napisał, że nie chce mu się tego robić, a jak będzie miał ochotę jeździć codziennie w innym terenie, to co ? codziennie ma zmieniać te opony ? a jak mu się zechce kiedyś szytek spróbować (wiem wiem, szytek też mu zabronicie, bo nie robi średnich powyżej 40km/h i nie jest prosem) , to co, ma je zrywać dwa razy w tygodniu ?

 

lukasz318 - masz rower ta dobrych tarczach, masz szosę na zwykłych hamulcach i co, nie czujesz różnicy w jakości hamowania ? dżisuschrajst ! Jest kolosalna. Naprawdę myślisz, że ona wynika głównie z większej szerokości opony w mtb i styku z podłożem? ooooo c'mon.

Efektywność i jakość hamowania na dobrych tarczach w hydraulice , a w dobrych klasycznych hamulcach szosowych to zupełnie inna liga. Czy tak wyostrzone hamulce przydają się w szosie ? zazwyczaj nie. Szkodzą? też nie. Ale kompatybilność sprzętów, a szczególnie kół w dwóch rowerach, może się przydać.

 

Zanim ktokolwiek znowu napisze, że skuteczność hamowania jest taka sama lub podobna bo w obu przypadkach można łatwo zablokować koło … nie, nie idźcie tą drogą, naprawdę. Równie dobrze można powiedzieć, że strzelenie sobie w łeb, a palenie fajka za fajką w celu załapania się na raka płuc to też to samo, bo w jeden i drugi sposób można próbować się zabić. No tak, tylko jeden sposób jest "nieco" szybszy.

 

Ostrożny byłbym też z polecaniem komuś tutejszego działu "mój dzisiejszy trening" jako przykładu do naśladowania w celach treningowych i poprawiania swojej kondycji. Przecież to se można poczytywać z przymrużeniem oka co najwyżej jako socjologiczną ciekawostkę, czasami humorystkę, a nie jako źródło "wiedzy" o treningu, bo tam nie ma żadnej wiedzy.

 

No proszę, sam zmarnowałem kupę prądu, ekolodzy i mnie cholera będą ścigać.

 

Andrew, masz ochotę na szosę na tarczach, to bierz co ci tam w oko wpadnie i tyle. Tarcze w szosie są na tyle mało popularne (jeszcze ?) , że nie licz na liczne, o ile jakiekolwiek opinie faktycznych użytkowników. Opinii osób, które nie używały sprzętu o jaki pytasz, nie brałbym zbyt poważnie pod uwagę. Ja też nie mam szosy na tarczach, więc mnie też możesz olać :)  

Po prostu przejrzyj strony wszystkich producentów rowerów jakie przyjdą ci do głowy, te popularne i mniej popularne. Zobacz jakie modele mają z tarczami (a ma prawie każdy) , wypatrz sobie kilku faworytów, a następnie poszukaj dobrej ceny na nie i zobaczysz co wypada najlepiej.

Ja rozejrzałbym się np. za wilierem gtr lub gts, boardmanem road pro, scottem (kilka modeli na tarczach mają), choć jest oczywiście tego sporo więcej. Może masz już jakieś swoje preferencje co do samych marek, jakieś lubisz lub innych nie. 

W wersji budżetowej możesz spróbować kupić na początek sam zestaw kół szosowych z tarczami, a z czasem dokupić rower lub go złożyć. Po prostu zrób tak, jak ci się zechce, bo tak będzie najlepiej :) dla ciebie, ale to w końcu rower dla ciebie. 

Oczywiście, tak jak Greek napisał, nie licz na to, że po przejściu na szosę zaczniesz od razu urywać tych, komu teraz z koła strzelasz :) Z drugiej strony, podobno najskuteczniejszym lekiem jest placebo, jeśli wierzymy że nim nie jest, więc może i można uwolnić w sobie moc, coś jak jedi :) 

 

 


  • 4gotten lubi to

#11 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 10 kwiecień 2016 - 08:38

Mam szosę na niezłych obręczowych hamulcach i uszosowiony rower na tarczach, oba na takich samych oponach 25 mm.

Nigdy nie miałem problemu z opanowaniem roweru i hamulców w tym drugim w czasie jazdy na asfalcie. Nie złapałem uślizgu na suchym ani mokrym, od 15 lat jeżdżę z tarczówkami i nie odczuwam żadnego problemu z kontrolowaniem moich absów :) Różnica w działaniu jest ogromna i jak dla mnie bez problemu do wykorzystania w każdych warunkach. Dozowalność hamulca, lekkość pracy.

 

Co do działania tak samo w mokrych i suchych warunkach... Mnie się nigdy nie udało tego stwierdzić :) Zawsze, bez względu na hamulec, klocki itd na mokro jest odczuwalnie słabiej. Za to zdecydowanie mocniej niż w szosowym zestawie.

Jeśli rodzaj hamulców poprawia Twój komfort psychiczny to taki rower - bez wahania - kup. Sprzęt dopasowuje się do siebie a nie siebie do sprzętu. Jeśli mam do wyboru parę możliwości to nie widzę powodu by trenować swoją technikę by optymalizować wykorzystanie czegoś co nie leży.

Szosowcy to - z reguły - bardziej konserwatywni rowerzyści niż reszta rowerowego świata. Nowości są przyjmowane dużo oporniej a argumentem jest "po co?".



#12 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3143 postów

Napisano 10 kwiecień 2016 - 18:47

 

 

Ja zdecydowałem się osobiście poczekać jeszcze 2 lata aż wykształci się jeden, dwa standardy i będzie można swobodnie sprzętem się bawić.

 

Bez jaj: życie jest zbyt krótkie, żeby czekać 2 lata bo może "wykształci się jeden, dwa standardy".

A może za dwa lata na horyzoncie pojawi się kolejny standard?

I do autora tematu: oferta szosówek z tarczówkami jest olbrzymi, ale budżet bardzo ogranicza wybór.

Trochę za duże są wymagania jak na ten budżet.



#13 Andrew_wojownik

Andrew_wojownik
  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 10 kwiecień 2016 - 21:40

Odnośnie kupowania za 2 lata, bo cośtam... wymieniam tak komputer od 8 lat, więc nie tędy droga ;-)

 

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi. Firmy produkujące przeglądałem z listy zespołów pro tour i te które znałem (np. planetx), ale też jest sporo mniejszych, które mogą mieć fajne rowery w ofercie, a ich nie znam.

Jeździłem na szosowych oponach na przełaju i różnica dla mnie jest bardzo spora i w średniej i w tym jak mi inni szybko znikają sprzed oczu na prostej, ale ciągłe wymienianie opon jest irytujące, bo wraca człowiek z pracy o 16 i musi tracić czas, a słonko zachodzi... Jeszcze jak mam w drodze karbonowe stożki na szytkę, to już wcale.

 

Tak jeszcze odnośnie lat na rowerze, to wspomniałem, że jeżdżę na przełaju od półtorej roku, co nie jest równoznaczne, że od półtorej roku na rowerze jeżdżę. Za mną już są 4 lata jazdy na rowerze, którą mogę nazwać treningiem, a od 8mc współpracuje z trenerem i patrząc na "mój trening" czy inne takie, to raczej nie tędy droga, żeby mieć coś pod nogą. Ale nie musicie się o to martwić, doceniam, ale pytałem tylko o rower ;)

 

Bardzo ciekawie wyglądają rowery Wilier, możliwe że nawet na jakiś model się skuszę. Oczywiście wolałbym kupować lokalnie wspierając jakiś sklep w okolicy, ale czasem przeginają z ceną, jak mam taniej w innym sklepie gdzie nigdy nic nie kupowałem...

Odnośnie budżetu, preorderując przełaja wytargowałem 30% rabatu, więc czemu nie miałbym tyle samo wytargować przy kupnie roweru szosowego? Stąd tez liczyłem 7k jako końcową sumę i nie uważam, żeby było to mało jak na amatorską jazdę (do tego jeszcze pomiar mocy, siodełko, pedaly i się nazbiera drugie tyle ;) ).

 

Liczyłem na jakieś opinie osób, które podobny sprzęt posiadają, no ale widać za nowy wynalazek te hamulce tarczowe w szosach :P

 

W każdym razie dzięki za odpowiedzi, dało mi to trochę do myślenia i może jednak drugi komplet kół będzie na chwile obecną lepszym rozwiązaniem.



#14 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3143 postów

Napisano 11 kwiecień 2016 - 06:04

Ale jakich opinii się spodziewałeś, poza tą, że skuteczność hamowania jest wyższa?

#15 Andrew_wojownik

Andrew_wojownik
  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 11 kwiecień 2016 - 06:05

Taką, że ktoś jeździ na konkretnym modelu szosy z tarczami i jakieś za i przeciw, ale większość jeździć nie musi, żeby mieć opinię na ten temat ;)



#16 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3143 postów

Napisano 11 kwiecień 2016 - 06:50

Naprawdę nie potrzeba posiadać szosówki z tarczami, żeby wiedzieć jakie są "za i przeciw "- to nie jest żadna tajemna wiedza i jakie są "za i przeciw",   wie  chyba każdy.
Ja posiadam taki rower. Co konkretnie chciałbyś wiedzieć?



#17 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 11 kwiecień 2016 - 07:16

W jakim chwycie jeździsz zazwyczaj? Górny czy dolny? Jeśli w górnym to przewaga między tradycyjnymi heblami a tarczami hydro jest bardzo duża. Przy krótkich palcach rozrzut jest jeszcze większy.

#18 mag...

mag...
  • Użytkownik
  • 590 postów
  • Skądpomorskie

Napisano 11 kwiecień 2016 - 09:12

Przecież Andrew nie pyta "czy" ale "jaki" rower na tarczach polecacie w jego budżecie. Więc "za i przeciw" dotyczy pytania ogólnie o rower, a nie o hamulce, z tym że wybór roweru zawęża właśnie do modeli z tarczami.
Tak trudno to zrozumieć ?

#19 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3143 postów

Napisano 11 kwiecień 2016 - 09:25

To jakie są  konkretnie pytania?



#20 Andrew_wojownik

Andrew_wojownik
  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 11 kwiecień 2016 - 11:49

Jeżdżę głównie w górnym chwycie i mam krótkie palce (max podkładka pod klamkę), z tego tez powodu musiałem koniecznie brać 105, bo niższe grupy nie miały, aż takiej regulacji. Ale wolałbym mieć tarcze mechaniczne, avid bb5/7 to dla mnie ideał hamulca, a mam hydrauliki w mtb ;) Hydraulika w szosie mnie nie przekonuje.

 

mag... dokładnie to mam na myśli, sami puryści tutaj są odnośnie szos i koniecznie chcą mnie nawracać na nie wiadomo co :/

 

Skoro ktoś ma szosę na tarczach to napisanie o konkretnym modelu, że np. ma słabe hamulce, bo dali najniższy model to już jest coś czego bym oczekiwał. Albo, że ma jakieś niestandardowe komponenty, z którymi może być problem. Jak ma coś dobrego to też. Fakt że są często rzeczy zależne od osoby jeżdżącej jak np. wygoda siodełka, ale inne już niekoniecznie.

 

Dari, czy możesz napisać jaki masz konkretny model i czy są jakieś mega minusy tego modelu?





Dodaj odpowiedź