Jakie Koła Szosa-Czas, Stożki 40-50Mm, Bez Szytki, 4-5 Tys. Zł
#21
Napisano 03 maj 2016 - 08:41
#22
Napisano 03 maj 2016 - 09:10
Oj chyba mamy różne informacje - poczytaj artykuł na ten temat, np. link: http://bikestory.pl/...rach-szosowych/
cytuję: "sekcja szosowa UCI zdecydowała, że od początku sezonu 2016 drużyny wchodzące w skład profesjonalnego peletonu będą mogły wykorzystać hamulce tarczowe wedle własnego uznania" - więc nie jest tak, jak piszesz.
Faktem jest, że nigdy nie miałem karbonowych kół, ale się przymierzam, i aby nie mieć żadnego problemu ani kosztownej zmiany, jak będę kupować karbonowe koła, to tylko takie, które mają aluminiowy tor hamowania.
Jakoś do mnie nie przemawia "obróbka ścieralna" karbonu, czyli hamowanie klasyczne. Przecież to cholerstwo jest kruche! Jak rozpoznasz kiedy karbon jest zbyt cienki i grozi złamaniem podczas hamowania? A jak miałbym kupić koła za parę tysięcy, to nie po to, by zabrać je na kilka zawodów w sezonie, a poza tym, żeby się kurzyły. Takich kłopotów nie ma żaden zawodnik, który ma koła na kilka wyścigów i kto inny dba o jego bezpieczeństwo. A my raczej kupujemy towar na kilka sezonów, a poza tym nie zarabiamy na kolarstwie. Chyba że z Tobą jest inaczej, to przepraszam.
W deszczu staram się nie jeździć, ale miałem parę sytuacji trudnych, i jak sobie mam wyobrazić, że hamulec zadziałałby gorzej, niż ten, który mam, to wolę już dożywotnio jeździć na aluminiowych obręczach i żyć.
A propos wyścigów, jeśli wszyscy kolarze mają ten sam problem z hamowaniem - wszystkie obręcze karbonowe - to u nich nie ma problemu, bo nikt mocniej nie zahamuje. No chyba, że w tym roku, kiedy niektórzy kolarze będą mieli tarcze.
Poza tym wywrotka na kolegę z peletonu, to coś innego, niż bliskie spotkanie z samochodem, który zza zakrętu pojawia się nagle na naszym pasie ruchu...
#23
Napisano 03 maj 2016 - 09:18
Co do dostępnej siły hamowania bez problemu jestem w stanie w każdych warunkach zablokować koło na karbonowej obręczy, a to oznacza że większa siła hamowania mogłaby być jedynie bardziej komfortowa, ale raczej nic bezpieczniejsza. Bo i tak limit wyznacza zablokowanie koła i przyczepność opony.
#24
Napisano 03 maj 2016 - 09:41
Artykuł jest z 15 grudnia zeszłego roku. UCI zezwolilo na tarcze ale po wypadku na Paryż-Rubaix wycofali to i obecnie ponownie nie można ich używać. Ale były długi czas dozwolone i zawodowcy z nich nie korzystali.
Może jakiś link byś podesłał do artykułu, który potwierdzi to, co mówisz? Z mojego linka wynika, że dopiero w 2016 po wielu bojach dopuszczono do wyścigów hamulce tarczowe.
Co do dostępnej siły hamowania bez problemu jestem w stanie w każdych warunkach zablokować koło na karbonowej obręczy
Jeżeli jest jak mówisz, to moje obawy rzeczywiście nie byłyby uzasadnione. Studiowanie artykułów dot. hamowania na obręczach karbonowych doprowadziło mnie do wniosków, że podczas deszczu koła możesz tylko częściowo spowalniać, ale ich nie zablokujesz. A właśnie blokowanie koła jest dla mnie wyznacznikiem panowania nad hamulcami w moim rowerze.
Ale nadal nie ma nic na temat zużywania obręczy karbonowych podczas hamowania i ich bezpieczeństwa w tym względzie.
Inna kwestia to odpowiednie okładziny hamulcowe i ich dostępność. Niektórzy producenci sprzedają koła razem z okładzinami (1 komplet), a inni bez. Jaką będziesz miał gwarancję, że na rynku będą dostępne odpowiednie okładziny przez cały czas użytkowania przez Ciebie kół? Może to akurat Ciebie nie dotyczy, bo jak piszesz, jeździłeś na wielu różnych kołach.
A może po prostu karbonowe koła są tylko dla elity, a my szaraczki amatorskie, to albo mamy nadmiar kasy i możemy nią szastać, albo pozostają nam rozwiązania KLASYCZNE.
Kupując koła warto mieć pełny ogląd sytuacji. A jak wiadomo, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
#25
Napisano 03 maj 2016 - 10:09
Ja nie miałem karbonowych obręczy na których nie byłbym w stanie zablokować koła. Jak hamulce dobrze wyregulowane i mocno zacisne klamkę to zablokuje nawet w deszczu. Na alu może hamowanie w deszczu jest nieco bardziej komfortowe (tzn. Potrzeba mniejszej siły), ale jeśli chodzi o siłe maksymalna to jeśli jestem w obu przypadkach w stanie zablokować koło to raczej już nic więcej nie jest potrzebne.
Co do zużycia - trochę zależy to od jakości karbonowej obręczy ale generanie ich powierzchnia cierna wytrzymuje dość długo i po prostu widać zużycie na niej, bez żadnych wskaźników itp. Generalnie też sporo wytrzymują i na pewno daleko im do 'jednorazowek' lub czegos co co sezon trzeba wymieniać.
A okładziny - większość producentów jak się do nich odezwiesz to sprzeda ci osobno klocki, ewentualnie na rynku jest sporo 'neutralnych' producentów oferujących 'uniwersalne' klocki do karbonowych obręczy także na pewno nie jest tak, że klocki się zuzyja i jest kłopot;)
Podsumowując - jak dla mnie karbon jest dla zawodowców i dla ambitnych amatorów, którzy chcą trochę zainwestować w swój rower. Wyniki zrobisz lepsze jak na alu, jeździ się przyjemniej, nie jest nic bardziej niebezpiecznie, zużycie podobne. Jedyna bariera to cena zakupu, która niestety jest zawsze znacznie wyższa.
- jacekj lubi to
#26
Napisano 03 maj 2016 - 16:40
nie jestem przeciwnikiem kół karbonowych ale rozwiń proszę to : Wyniki zrobisz lepsze jak na alu (jak z łydy nie wygenerujesz watów to karbon nic nie pomoże ) , jeździ się przyjemniej (ciekawe spostrzeżenie ) , argumenty trochę słabe , nie patrz na Pro Tour bo oni na tym śmigają co im mechanik podstawi , podstawi dobre alu i też na tym pojadą , waga ? 1200 , a dobre alu 1450g , nie lepiej przypalić tłuszczyku troszkę , za 2500 tyś mamy super koła więc wymyślanie z kołami za 5 tyś i więcej moim zdaniem to szastanie kasą , lepiej za tą kasę kupić np pomiar mocy i sprawdzić co faktycznie mamy pod kolanem a nie podniecać się karbonowymi obręczami
#27
Napisano 03 maj 2016 - 20:07
rozwiń proszę to : Wyniki zrobisz lepsze jak na alu (jak z łydy nie wygenerujesz watów to karbon nic nie pomoże )
Bardzo proste: koła karbonowe są lepsze, więc przy takiej samej mocy zrobisz na nich lepsze wyniki niż na aluminiowych. Druga część tego zdania jest trochę bez sensu - wiadomo, że jak nie wygenerujesz watów to stoisz w miejscu, ale przy sprowadzaniu wszystkiego do stwierdzenia 'noga jest najważniejsza' cała dyskusja o sprzęcie nie ma sensu. Na tym forum próbujemy wybrać najlepszy sprzęt w danej klasie i tyle. Przy takiej samej nodze na kołach karbonowych zrobisz lepszy wynik niż na kołach alu i tyle (przy założeniu że te karbonowe nie są totalnym badziewiem).
jeździ się przyjemniej (ciekawe spostrzeżenie )
Obręcz karbonowa nieco tłumi drgania i jazda jest nieco bardziej komfortowa. Jest to mała różnica, ale da się wyczuć, szczególnie gdy stożek obręczy jest wyższy. Poza tym na karbonowych obręczach jedziesz szybciej (zaznaczam, że z daną formą), a mi szybsza jazda sprawia więcej frajdy, a więc jest przyjemniejsza. Co więcej, takie koła ładniej wyglądają, co także wzmacnia odczucie 'przyjemności z jazdy'.
nie patrz na Pro Tour bo oni na tym śmigają co im mechanik podstawi , podstawi dobre alu i też na tym pojadą
A ciekawiło Cię dlaczego NIGDY, ŻADEN proturowy mechanik nie podstawia kół z alu??? Może dlatego, że po prostu na karbonie najwyższej kalsy zawsze zrobisz lepszy wynik niż nawet na najlepszym alu. Poza tym stwierdzenie, że jeżdżą na tym 'co mechanik podstawi' to mocne uogólnienie. Wbrew pozorom jest spora możliwość w wyborze sprzętu i konfiguracji (począwszy od różnych wersji samych ram, poprzez mostki, siodełka, kierownice, opony i także koła) - jeśli tylko jakikolwiek liczący się zawodnik uparłby się na alu to prawdopodobnie miałby taką możliwość (jeśli takie koła są w ofercie sponsora, a w większości przypadków są). Ale jeśli nie Ty płacisz to alu jest kompletnie bez sensu i nikt z protouru się na to nie zdecyduje.
I wbrew stereotypowi często jest po co patrzeć na Pro Tour, oczywiście z rozsądkiem i pamiętając o tym, że nikt ze Tinkoff nigdy nie pojedzie na Canyonie nawet jeśli bardzo by chciał
waga ? 1200 , a dobre alu 1450g , nie lepiej przypalić tłuszczyku troszkę
Taka mała różnica wag jest tylko przy braku lub naprawdę niskich stożkach. Poza tym to masa rotowana po największej średnicy w całym rowerze - a więc masa o największej istotności. By przy przyspieszeniu osiągnąć mniej-więcej to samo co na 250g lżejszych obręczach trzeba by z brzucha zrzucić około kilograma. A nawet jak ten kilogram zrzucimy, to nadal 250g lżejsze obręcze będą lżejsze i szybsze. I tak w nieskończoność. Nie ważne ile ważysz i jak wyżyłowany jesteś - w każdej sytuacji lepsze koła będą lepsze a ty na nich szybszy.
I jak pisałem już na początku postu 'najważniejsze co masz pod nogą' nie ma co wplatać w ten temat bo wtedy każda dyskusja o sprzęcie nie ma sensu. Wybieramy tutaj po prostu najlepszy sprzęt w danej klasie i tyle. A przy przedziale cenowym kół około 4tys zł da się dostać już ok karbonowe koła (nie mówię o składakach noname z Chin) i uważam, że karbon jest w takim przypadku zdecydowanie lepszym wyborem (czytaj: przy innych warunkach niezmiennych będziesz szybszy).
lepiej za tą kasę kupić np pomiar mocy i sprawdzić co faktycznie mamy pod kolanem a nie podniecać się karbonowymi obręczami
Rama którą widzę na Twoim zdjęciu profilowym to karbon? Podpowiem Ci że za tą kaskę często lepiej zainwestować w lżejsze koła i zejść z wagi z kół niż z ramy :) Rozmawiajmy więc o jakości i zyskach z danego sprzętu w danej cenie, a nie o koszcie alternatywnym i tym co mamy pod nogą
#28
Napisano 03 maj 2016 - 21:13
Tak, dopiero w 2016 roku dopuszczono hamulce tarczowe ale po wyścigu Paryż - rubaix w kwietniu ponownie zabroniono z tego co słyszałem. Jak będę przy komputerze to podrzuce jakiś artykuł o tym.
Widzę, że byłeś przy komputerze, ale zapomniałeś o artykule, który potwierdza Twoje słowa... Cały czas więc to TYLKO TWOJE SŁOWA. Przypomnę, że wcześniej twierdziłeś, że tarcze: "były długi czas dozwolone i zawodowcy z nich nie korzystali." Długi czas to chyba dłużej niż od stycznia do kwietnia 2016.
Ja nie miałem karbonowych obręczy na których nie byłbym w stanie zablokować koła. Jak hamulce dobrze wyregulowane i mocno zacisne klamkę to zablokuje nawet w deszczu. Na alu może hamowanie w deszczu jest nieco bardziej komfortowe (tzn. Potrzeba mniejszej siły), ale jeśli chodzi o siłe maksymalna to jeśli jestem w obu przypadkach w stanie zablokować koło to raczej już nic więcej nie jest potrzebne.
Więc jednak jest różnica w hamowaniu pomiędzy jednym typem obręczy a drugim - wcześniej twierdziłeś, że różnicy nie ma. Opłaciło się więc ciągnąć Cię za język!
Co do zużycia - trochę zależy to od jakości karbonowej obręczy ale generanie ich powierzchnia cierna wytrzymuje dość długo i po prostu widać zużycie na niej, bez żadnych wskaźników itp. Generalnie też sporo wytrzymują i na pewno daleko im do 'jednorazowek' lub czegos co co sezon trzeba wymieniać.
Wiesz, do takich twierdzeń, to już TRZEBA podać źródło. Same ogólniki nie wystarczą.
Orientujesz się z jakiego materiału są okładziny do karbonu? Co jest bardziej trwałe korek czy guma dopracowywana przez dziesiątki lat?
I jeszcze jedna sprawa - tu TYLKO WYMIENIAMY POGLĄDY, a widzę, że Ty walczysz jak lis zagoniony przez obławę w kozi róg. I te odnośniki do speca względem tego, czym jeździ - co Cię to obchodzi?
Szkoda, że tacy ludzie tu zaglądają. A jeszcze większa szkoda, że ktoś taki określa siebie mianem "szosowiec" i w dodatku "pro". Znam parę PRO osób i zauważyłem, że im bardziej ktoś jest pro, tym mniej to podkreśla i łatwiej mu przekazać swoją wiedzę, dzielić się nią z innymi, w dostępny dla nich sposób.
Jeśli chcesz dalej tu coś nam przekazać, a nie udowadniać na siłę swoją wyższość, poszukaj jakichś badań odnośnie wytrzymałości obręczy wykonanych wyłącznie z karbonu. Bo dla mnie takie obręcze wyglądają jak jednorazowe - szosowcy dostają co roku inne, a pewnie i co wyścig mają inną sztukę. Jeśli jednak nie ma żadnych badań dotyczących ich trwałości, to dla mnie jest to dowód na ich NIETRWAŁOŚĆ. Oczywiście, każdy sam dysponuje swoim budżetem, ale warto brać to pod uwagę podczas zakupów.
A skoro nadal są w sprzedaży karbonowe stożki z torem hamowania z aluminium, produkowane także przez shimano, to chyba coś jest na rzeczy. Warto więc wiedzieć, że można kupić koła full karbon, ale z metalowymi szprychami, albo karbonowe z torem hamowania z aluminium, które są trochę cięższe, ale wcale z tego powodu nie tańsze.
#31
Napisano 03 maj 2016 - 22:24
A odnośnik do tego na czym jeździ Spec miał bardziej koleżeński i nieco zartobliwy charakter - mam nadzieję że Spec odebrał to właściwie
#32
Napisano 03 maj 2016 - 23:37
... i łatwiej mu przekazać swoją wiedzę, dzielić się nią z innymi, w dostępny dla nich sposób... .
Jaki ma być ten dostępny sposób, jeśli nawet łopatą nie wchodzi ?
Ciekawy przypadek pozbierałeś (raf) z internetów wszystkie najgłupsze, najbardziej bezsensowne i oderwane od rzeczywistości stereotypy i teorie o kołach i tak zebrany creme de la creme absurdu przypadkiem opublikowałeś tutaj zamiast w dziale humor ? Bo chyba nie tak na poważnie ?
- kaloo lubi to
#33
Napisano 04 maj 2016 - 08:19
Jaki ma być ten dostępny sposób, jeśli nawet łopatą nie wchodzi ?
Właśnie w tym rzecz, że ja PRO nie jestem i nigdy nie będę. Nigdzie też tego nie twierdziłem, że jest inaczej.
Jest różnica między działaniem hamulców z okładzinami do karbonu działających na obręczach karbonowych a hamulców standardowych hamujących po torze aluminiowym. I tyle chciałem tu powiedzieć. Zostało to wyżej potwierdzone w dyskusji. Resztę rozdmuchał ktoś, kto twierdził, że już długi czas można używać tarcz w wyścigach szosowych, ale nikomu się nie chce... A prawda jest inna, co również wyżej wykazałem.
A co do cytatów lub źródeł testów lub artykułów, jeśli ktoś jest NAPRAWDĘ zainteresowany, to jestem gotów je udostępnić w przeciwieństwie do pewnego "pro", który obiecuje, a później się wykręca twierdząc, że ktoś "rządzi", bo przecież na pewno nie "żąda"!!!
#35
Napisano 04 maj 2016 - 16:13
Podsumowując Cię raf to: nie jeździłem, ale się wypowiem i na pewno mam rację
Wiedza z internetu
Rozumiem, że dla Ciebie muszę przygotować specjalne streszczenie - może na priv? Specjalne maile na życzenie dla wybranych...
Muszę jeździć, żeby mieć zdanie na dany temat i dzielić się nim na forum? Poza tym gdzie pisałem, że mam rację???
Uważałem tylko, że warto dodać, że koła karbonowe, to nie tylko full carbon, ale też koła karbonowe z aluminiowym torem hamowania, np. shimano WH-9000-C50-CL Dura Ace - mylę się? Nie są najlżejsze, a mimo to się sprzedają. A skoro kolega, który założył temat pyta o koła karbonowe czasowe, to warto mu przekazać dodatkowe informacje tak, by miał PEŁNY OGLĄD SPRAWY, a dzięki temu miał na ten temat WŁASNE ZDANIE jeszcze PRZED JEŹDŻENIEM, a nie po tym, jak zaczął już na nich jeździć. Tym bardziej, że JEDNAK JEST RÓŻNICA między oboma typami kół - podczas hamowania w deszczu.
Ale zastanawia mnie zawziętość i desperacja niektórych - tak, jak by sami mieli jakiś interes w tym, by nie przekazać pełnej informacji, lub ją zdezawuować.
Może lepiej niech się w końcu wypowie autor tematu, a nie ci, co przecież wszystko wiedzą najlepiej, tylko NIE CHCE IM SIĘ tego wykazać... Bo jak będzie jeździł full carbon'em tylko w słońcu, to przecież żadnej różnicy nie zauważy, może oprócz tego, że będzie musiał wymienić okładziny w szczękach.
- 1415chris lubi to
#36
Napisano 04 maj 2016 - 16:41
chodzi o dzielenie się wiedzą/informacjami opartymi na własnych doświadczeniach, a nie na bezsensownym powielaniu opinii napisanych przez innych, którzy też nie mieli kontaktu z danym produktem i piszą, bo ktoś tak już napisał. Ty raf właśnie tak robisz, powielasz slogany.
Jeśli moja wypowiedź Ciebie uraziła to przepraszam, ale nie wiem jak to kulturalniej napisać.
#37
Napisano 04 maj 2016 - 17:06
To jeszcze tylko wskaż mi kto coś tu napisał o konkretnych kołach, których sam używał jakiś czas, i zaraz składam SAMOKRYTYKĘ!!!
Wszędzie w tym temacie są tylko ogólniki i brak przykładów - o przepraszam, autor tekstu wymienia różne rodzaje kół i pyta o nie, ale nikt ich tu NIE UŻYWAŁ! To z kogo ja mam brać przykład??? Kto tu miał KONTAKT Z DANYM PRODUKTEM??? Może Ty, skoro zabierasz głos w tym temacie??? Wiec dodaj coś oprócz kontestowania... Na jakich karbonach jeździsz? Jak długo je używasz? Jeździłeś nimi w deszczu? Odpowiesz teraz???
#39
Napisano 04 maj 2016 - 17:22
Rozumiem, że składanie kół na zamówienie automatycznie predystynuje człowieka do tego, ze wie wszystko na dany temat??? Tylko, że ten człowiek nie jest obiektywny ze względu na to, czym się zajmuje. Ale właśnie dlatego lubię go czytać - nic na siłę! Informuje o tym co może zrobić, i tyle - to się nazywa mieć klasę!
Wskaż UŻYTKOWNIKA karbonu, który coś tu może konkretnego dodać, albo nie zaśmiecaj wątku, bo ja nie mam wyboru - muszę bronić swoich wypowiedzi, a Ty tylko atakujesz i do tego słabo...
#40
Napisano 04 maj 2016 - 17:28
Rozumiem, że dla Ciebie muszę przygotować specjalne streszczenie - może na priv? Specjalne maile na życzenie dla wybranych...
Dla mnie nic nie musisz, wiem co mam i jak mi się jeździ Przepisz mi wiedzę z internetu, po co mi kolejna kopia steku bzdur.
Dodaj odpowiedź
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: koła
Giełda →
Sprzedam - linki do allegro, olx, itp. →
Koła Fulcrum Racing 7 LgNapisany przez TomRok , 18 lip 2023 koła, fulcrum, racing |
|
||
Giełda →
Sprzedam - linki do allegro, olx, itp. →
Koła Dt Swiss Rr21 DicutNapisany przez 4gotten , 28 lut 2021 DTW Swiss, DICUT, koła |
|
||
Rowery oraz części →
Koła - części do kół - ogumienie →
Koła - obręcze - piasty - szprychy - nyple →
Koła Alu Pod TarczeNapisany przez RobSkw , 16 paź 2020 koła, tarcze, alu |
|
||
Rowery oraz części →
Koła - części do kół - ogumienie →
Koła - obręcze - piasty - szprychy - nyple →
Koła Nolimited - Proces Zamówienia / ReklamacjiNapisany przez dmxzor , 30 cze 2020 nolimited, carbon, koła, karbon |
|
||
Warsztat →
Warsztat →
Shimano 105 - Cs5800 - Ocieranie/haczenie Wózka O Szprychy.Napisany przez Cukierinho , 31 paź 2019 haczenieocieranie, wózek i 4 więcej |
|