22 odpowiedzi w tym temacie

[kojot]

Dzięki temu forum, kolejny sezon na szosie...

 

Rama: Giant TCR Aluminium - ALUXX SL rozm. M
Koła: Campagnolo Zonda

Opony: Continental Grand Prix 4000 S II  Model 2014

Dętki: Continental  Race 28 18-25mm
Hamulce: Terktro TK-R540

Dźwignie hamulca: Shimano 105

Korba: Shimano 105 (5750) compact

Kaseta: Shimano Ultegra 11-28 CS-6700 10-rzędów

Przerzutka przód: Shimano 105, 50/34

Przerzutka tył: Shimano 105 (5700)

Łańcuch Ultegra CN-6701 10-rzędów
Sztyca: GIANT Connect z kompozytu węglowego

Siodło: Fizik Antares Versus

Kierownica: GIANT Connect

Mostek: GIANT Connect
Owijka: PRO Sport Control

Manetki: Shimano 105 5700

Pedały: Shimano-PD M540:
Licznik: Sigma Sport BC 1609

Waga ok. 8,6 kg.

 

 

[kojot]

SHimano z Campą?

Myślałem, że mnie tu zlinczują.... a tu totalna cisza....

[graca79]

Witam,podobaja mi sie bardzo Gianty TCR,przymierzam sie do jego kupna i mam pytanie o rozmiar,sam mam 180cm i przekrok 84,czy rozmira M był by odpowiedni? Kolega przy jakim wzroście go użytkuje? Miała by to być moja pierwsza szosa i obawiam śię czy nie bedzie zbyt agresywna jeśli chodzi o geometrie,Dzieki za odpowiedz Pozdrawiam.

[kojot]

Witaj. Nie obawiaj się - kupuj.

Co do rozmiaru, to jednak przemyśl, porównaj, najlepiej przejedź się na większej/mniejszej ramie i sam wywnioskujesz na jakiej ramie jest Ci wygodniej. W Giancie TCR jest rama typu  Sloping, więc to nie jest agresywnie.

Poczytaj trochę, np. mój pierwszy temat, gdzie też miałem obawy co do odpowiedniego rozmiaru.

Tu masz podobny temat Giant TCR 2013.

Coś od Gianta na temat ram.

Na koniec filmik.

Powodzenia

Pozdrawiam

[maccacus]

O "agresywnosć geometrii" się nie martw, to tylko internetowe i marketingowe bajanie, kompletnie nieistotne dla amatorów. 

 

Marketingowe bajanie? Np. Defy w porównaniu do TCR (rozmiar M) ma wyższą o 1,5cm główkę, łagodniejszy kąt widelca, 1,5 cm większy rozstaw osi - to spore różnice odczuwalne zarówno na komforcie jak i dynamice.

[maccacus]

 Ja nie czuję.

 

Tak, TY nie czujesz. Ale nie wypowiadaj się za każdego.

[qbq]

Geometria ramy to i tak tylko podstawa - ja sobie fittowałem rower i to pomaga o wiele bardziej niż szukanie "idealnej" ramy.

 

U mnie skończyło się na tym, że była za nisko kierownica i miaem napite plecy/ramiona. Pomogło odwrócenie mostka i ogólna korekta pozycji. Jak pojeździłem, porozciągałem się trochę, wzmocniłem ramiona to sobie opuściłem o jedną podkładkę kierownicę i musiałem trochę pokombinować z siodełkiem, ale znalazłem "sweet spot". Teraz przymierzam się do kolejnej podkładki, aż w końcu odwrócę spowrotem mostek i będzie już "pro geometry" .

 

Na fittingu koleś mi też zmienił siodło na szersze i spec-a, i niby pomogło, ale nie do końca - po roku kupiłem selle italię L2 i teraz już jest spoczko i na dolnym i na górnym chwycie.

 

A dużo na komforcie dało zmiana kierownicy z 40 na 42 - ręce przestały drętwieć, chwyt pewniejszy i taki w ogóle "pełniejszy"... po moich doświadczeniach - cholernie trudno (żeby nie powiedzieć, że to niemożliwe) kupić rower "dopasowany".

 

Veloart w Wawie zaczyna od pomiarów, a potem zamawiają komponenty, ale nie wiem, jak to cenowo wychodzi - pewnie nie najtaniej, ale muszą trochę klientów mieć, więc mordercze te ceny też być nie mogą.

[ojcie_c]

O, kolejny...

Powtarzam - żaden amator nie poczuje różnicy. Ja nie czuję.

 

Jako użytkownik - amator obu modeli (TCR rocznik 2013 kiedyś i Defy rocznik 2014 obecnie) potwierdzam, że różnica jest, i to bardzo odczuwalna.

[Xelius]

O "agresywnosć geometrii" się nie martw, to tylko internetowe i marketingowe bajanie, kompletnie nieistotne dla amatorów. Np. internetowi mądrale pitolą o geometrii ramy w oderwaniu od tego ile rower ma podkładek pod kierownicą czy jak długi ma mostek...

 

Sorry kolego ale mieszasz pojęcia a raczej nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Geometria ramy najprościej rzecz ujmując to charakterystyka prowadzenia roweru. Nie jest to jak mówisz "marketingowe bajanie". Ale dla takiego "amatora bajania" jak Ty wszystko jest takie proste. Otóż nie... chcesz się wypowiadać w temacie przeprowadź najpierw testy porównując np. trzy typy ram jednego producenta na tym samym odcinku drogi. Przekonasz się jak bardzo łatwo może to poczuć nawet amator, jak bardzo różne czasy uzyskasz pokonując określoną trasę. Naprawdę kolego... nie podważaj nauki oraz ciężkiej pracy inżynierów bo się ośmieszasz. Idąc Twoim tokiem myślenia świat został by w średniowieczu.

Nie ma również zależności miedzy geometrią roweru a tzw. bike-fittingiem. Rozmiar ramy i dopasowanie go do sylwetki rowerzysty poprzez zamiany długości mostka, położenia siodła czy też stosowanie podkładek pod kierownice nie nie zmienia charakterystyki (ramy) roweru.

[piotrek1906]

kojot gratuluję Tcr'a, Giant wie jak robić porządne ramy, ładny sprzęt, fajne malowanie, jak najwięcej km!

[Xelius]

To jest właśnie efekt wyprania mózgu przez marketing i internet.

Według ciebie to wszystko niby odczuje odczuje gość który szuka pierwszej szosówki?

 

BTW - świat zostałaby w średniowieczu? LOL, a czemu nie w paleozoiku od razu? "Ciężka praca inżynierów"? "Nauka"? Chyba cię poetycka wena poniosła ))

 

Jestes typowym gościem który wiecej sie naczytał w necie teorii niż naparwde jeździ.

 

W żaden sposób nie próbuje Cie obrazić ale kiedy ja dostałem od rodziców swoją pierwszą szosę był rok 1982 i pewnie nie było Cie wtedy na świecie albo robiłeś jeszcze w pieluchy. To co wiem o rowerach to czysta praktyka. To ty jesteś "dzieckiem Internetu" ja w swoim życiu mam już 14-ty rower szosowy i na przestrzeni 34 lat zmieniło się w tym sporcie wszystko na lepsze i myślę, że dalej tak będzie.

 

[Xelius]

Na lepsze? Pod względem sprzętu może tak, ale pod względem nielegalnego dopingu? Romantyzmu dawnych wyścigów bez słuchawek i wozów pomocniczych? Bez doperów wyścigi wieloetapowe są nudne jak flaki z olejem.

 

Mój błąd, oczywiście miałem namyśli zmiany sprzętowe, cała reszta jak opisałeś bez komentarza.

[sirkozi]

gocu to naczelny troll forumowy, nie ma sensu mu odpisywać.

 

Nagel, lepiej jak mamy kolarzy koksiarzy? Pokrętna logika. Może w ogóle wróćmy do czasów jak faszerowali się kokainą czy amfą i nie mogli potem prosto jechać? Ja wolę (teoretycznie) czyste zawody, nawet kosztem fajerwerków. Z resztą chyba nie powiesz, że Vuelta 2015 czy tegoroczne Giro były nudne? Organizatorzy GT, szczególnie tych dwóch, starają się obecnie je uatrakcyjniać przez krótsze etapy z dużymi przewyższeniami.