Proponuję iść pojeździć zamiast robić z igły widły.
Zabawne - oskarżacie ludzie że się dowartościwują robiąc komy autem - a czym według was jest robienie afery z takiej pierdoły jak zbyt duża ilość segmentów na stravie? A kupowanie roweru kilka średnich krajowych, choć nie potrafi się przejechać 100km ze średnią 30km/h? A jeżdżenie w stroju teamowym, choć nie ma się z teamem nic wspólnego? To jest dokładnie to samo - dowartościowywanie się w śmieszny sposób.
Mam rower za 2 tysiące, a tylko w tym tygodniu zrobiłem na razie 700 km ze średnią 33, blisko 5.5 tys przewyższenia i nie jeżdżę w teamowych. I wcale nie jest to super wynik. Miewałem lepsze.Takie po 34-35 przy 0.8 % avg.
Po prostu na moich segmentach widzę że coraz częściej zdarzają się dziwne wyniki
a ten to już przegięcie. Z całej trasy 65 na godzinę