Pedaly w rowerach torowych
Started By
Gosc_Stas_*
, 27 mar 2010 12:46
14 odpowiedzi w tym temacie
#5
Napisano 27 marzec 2010 - 14:08
Paski sa tez montowane ze wzgledu na to, ze rozpedzenie od 0 do przynajmniej tych 20kmh to typowo silowe ciagniecie. Nie ma obecnie buta ani zatrzaskow, ktore by nie puscily w takim przypadku.
BTW. Widzieliscie uda sprinterow torowych ? Na oko o 30% wieksze od etapowcow z ProTouru. Masakra.
BTW. Widzieliscie uda sprinterow torowych ? Na oko o 30% wieksze od etapowcow z ProTouru. Masakra.
#8
Napisano 27 marzec 2010 - 19:55
Stas, Jak pisał marceln, , stosują zarówno pedały zatrzaskowe, jak i paski, a chodzi właśnie o to, żeby nie wyrwać buta z pedału, gdyż może się to skończyć dosyć boleśnie - przy mocnym trzymaniu kierownicy, może nie zdążyć jej puścić i oprócz nadziania się na kierownicę, może zaliczyć niezbyt przyjemne spotkanie twarzy z torem.. Przy starcie z miejsca siły są tam naprawdę wielkie..!
#9
Napisano 27 marzec 2010 - 20:10
Dodatkowe paski przy pedałach mają tylko w niektórych konkurencjach np w wyścigu na 1km, bo tam wiadomo od początku idzie się na maxa. W innych np w wyścigu punktowym mało kto używa pasków - zatrzaski w zupełności wystarczają.
#10
Napisano 27 marzec 2010 - 21:46
Cóż... ryzyko zawodowe ;-)...a jak juz sie wypieprzaja to z nogami w pedalach co bywa czasami dosyc bolesne ;-)
Na torze jest jednak mniejsze ryzyko wywrotki, niż w peletonie rozpędzonych kolarzy przeciskających się między sobą. A nawet, jak poszorują, to po gładkim torze, a nie po asfalcie.
#13
Napisano 28 marzec 2010 - 21:03
I tak lepiej przysmażyć skórę na torze, niż zedrzeć ją na chropowatej nawierzchni lub poboczu ;-) i łatwiej się zakażenia od razu nabawić niż na torze... A nawet, jak poszorują, to po gładkim torze, a nie po asfalcie.
No ten tor to za ciekawie nie wygląda, ani grama kurzu, wypucowany, także idzie się na nim przysmażyć.
#14 Gosc_Stas_*
Napisano 29 marzec 2010 - 10:48
Nie wiem jak na torze, ale na szosie miałem sporo tzw. bezpiecznych upadków w czasie wyścigów lub treningów. Bezpieczny upadek to klasyczne wyłożenie się na zakręcie na skutek poślizgu kół. Podstawowym warunkiem jest mocno zmoczony asfalt, mówiąc krótko upadek za zakręcie w czasie silnego deszczu. Jak się ma odrobinę szczęścia koszulka i spodenki są nietknięte, no kolanie nie ma szlifu, a z kierownicy wyskakuje tylko korek zamykający owijkę. No może biodro się trochę czuje przez dalsze 20 km :-)
Stas
Stas
#15
Napisano 29 marzec 2010 - 11:54
I tak lepiej przysmażyć skórę na torze, niż zedrzeć ją na chropowatej nawierzchni lub poboczu ;-) i łatwiej się zakażenia od razu nabawić niż na torze
Przypalenia na torze dłużej się goją, od zdartej skóry na asfalcie. rana się sączy i nie robi się strup który jest naturalnym opatrunkiem. Poza tym często na drewnianych torach po upadku łapie się małe wiórki, nie wiem skąd ale są w skórze.
natomiast upadajac na chropowatym torze betonowym ma sie takiego samego szlifa jak na szosie,
co do samego mocowania buta z pedałem to zdarzyło mi się wyrwać nogę z noska przy strarcie, natomiast bardziej niebezpieczne są wypięcia w trakcie biegu na maksymalnych obrotach i często znacznym zmęczeniu - ostre koło zaraz robi swoje :evil: