Cześć!
Nigdy nie przypuszczałem, że będę musiał zadać takie pytanie... ;-) Jednak kto pyta, nie błądzi a więc...
Dziś postanowiłem zdjąć ze swojej szosy oponę, aby zobaczyć jakie dętki fabrycznie założył producent. Zdjąłem koło, spuściłem powietrze, biorę się za ściąganie z obręczy i nagle zdziwienie. Opona ani się ruszy! Spróbowałem kilka razy z wyczuciem, by niczego nie zepsuć i nic.
I tu pytanie: czy te opony są dodatkowo np. klejone do obręczy? To nie są przecież szytki... Na przekroju opony nie widać niczego, co mogłoby wskazywać na użycie jakieś dodatkowej substancji mocującej.
O czym nie wiem? Czy może powinienem włożyć w to więcej siły?
Z góry dziękuję za naprowadzenie na trop... :-)