Nie wiem co masz na myśli "na rowerze".
Według mnie, aby się "nie zgubić" wystarczy telefon.
Mój smartfon kosztował 195zł.Dzwoni, smsuje, ma internet, działa na nim endomondo, strava. Mi wystarcza.
Kupono garmina to trochę więcej pieniążków.
Oczywiście nie mam zamiaru przekonywać, że smartfon zastępuje zawsze i wszędzie garmina, bo tak nie jest. Garmin ma inne przeznaczenie.
Mowa jest po prostu o nie zgubieniu się. Wtedy smartfon daje radę i jest relatywnie tani w porównaniu do garmina. Poza tym, smartfon nie służy tylko po to, by się nie zgubić, więc tym bardziej ten koszt się jakoś rozkłada.
W każdym razie, ja tak uważam. Ty możesz mieć inne zdanie