Witajcie,
Bardzo powoli przymierzam się do zmiany roweru. W sumie od dłuższego czasu byłem zdecydowany na Rose, jednak od jakiegoś czasu moją uwagę przykuł Ghost Nivolet Tour 2. Fakt jeżeli chodzi o osprzęt mamy 105 vs tiagra. Jednak wizualnie Ghost ma to coś czego brakowało mi w Rose. Teraz moje pytanie, miał ktoś z Was styczność z rowerami szosowymi Ghost'a? Na zdjęciach rama wygląda miodnie, ładne spawy, ale czy tak jest w realu? Wypatruję na szosie jakiegokolwiek kolarza na tym rowerze, ale póki co bez skutku.