Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wypożyczalnie rowerów w śródziemnomorskich kurortach


80 odpowiedzi w tym temacie

#1 chlebu

chlebu
  • Użytkownik
  • 651 postów
  • SkądKrosno

Napisano 17 kwiecień 2010 - 07:06

Hej.
Planuje zagraniczne wczasy z rodziną do jakiegoś kraju nad Morzem Śródziemnym. Najchętniej Kreta. Czytałem w ostatnim Magazynie Rowerowym o ośrodku Scotta na Costa Brava, gdzie mi in. moża pożyczać rowery.
Pytanie brzmi:
Zwiedzał ktoś z Was wypożyczalnie rowerów w nadmorskich kurortach? Gdzie można pożyczyć rowery szosowe? Był ktoś z Was w wypożyczalni na Krecie?

Dzięki i pozdrawiam

#2 Gosc_MusicMan_*

Gosc_MusicMan_*
  • Gość

Napisano 17 kwiecień 2010 - 08:16

Byłem niedaleko Chani. Duzo wypozyczalni samochodow, skuterow i tam tez sa rowery. Z tego co ja widzialem to szalu nie było bo bym na pewno zwrocil uwage. Tereny świetne ale szosowcow praktycznie nie widzialem. Polecam ci droge na wawoz samaria.
Jesli jedziesz z biura popros o tel do ich rezdenta.

#3 bogas

bogas
  • Użytkownik
  • 67 postów
  • SkądW-wa

Napisano 19 kwiecień 2010 - 20:03

Byłem na kliku greckich wyspach i jedynie na wyspie Kos było zaskakująco dużo wypożyczalni rowerów. Głównie górale i ciężkie turystyczne. W przewodnikach można wyczytać, że jest to jedyna grecka wyspa z wytyczonymi drogami rowerowymi. Mocno to naciągane bo na ślady takowych natknąłem się w mieście Kos ale ich stan był fatalny.
Może dzięki temu wyspa przyciąga trochę rowerzystów, a za tym i wypożyczalnie.

Polecam wypady mało ruchliwymi drogami asfaltowymi w góry. Wyspa jest mała i sporo da się objechać rowerem. Ja byłem w szczycie sezonu i ruch samochodowy był zwiększony za to w czerwcu lub wrześniu powinno być znakomicie.

#4 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 19 kwiecień 2010 - 21:23

chlebu, wal na Majorke. Tam przy co piatym hotelu masz wypozyczalnie PRAWDZIWYCH szos.....

#5 Gosc_Chester_*

Gosc_Chester_*
  • Gość

Napisano 21 kwiecień 2010 - 13:24

[...]wal na Majorke...


Co prawda to prawda, a i kolarzy dużo :)

#6 climber

climber
  • Użytkownik
  • 37 postów
  • Skądze wsi

Napisano 27 kwiecień 2010 - 20:44

Jeśli chodzi o Kretę to w rowerach szosowych raczej kiepsko, swego czasu szukałem w necie i znalazłem tylko sensowne wypożyczalnie rowerów górskich. Natomiast w ogóle to górala można wypożyczyć bez problemu, ale to będzie maszyna nie z tej epoki.
Ja na Kretę latam na rower od czasu do czasu, ale ze swoim sprzętem, tereny do uprawiania kolarstwa górskiego przepiękne, w górach mały ruch samochodowy, a ściślej mówiąc to nawet całkowity jego brak, może poza główniejszymi drogami które przecinają wyspę z północy na południe, tam od czasu do czasu przejedzie jakiś pasterz swoim pickupem, albo turysta wypożyczonym autem, (mowa tu o czasie poza sezonem, w sezonie więcej aut z wypożyczalni jeździ). Są rejony górzyste krety, gdzie jedynym napotkanym prze zemnie użytkownikiem super gładkich asfaltowych nowiuteńkich dróg były kozy, które uwielbiają się na tym asfalcie załatwiać, co tworzy specyficzną atmosferę tego miejsca ;-)
Ogólnie polecam Kretę na rower, choć jak ktoś lubi towarzystwo innych kolarzy to musi ich zabrać ze sobą, na miejscu człowiek na rowerze to prawdziwy rarytas, a wśród kreteńczyków rower jako środek transportu traktowany jest z wielką pogardą, w przeciwieństwie do wszelkiej maści prytawek, skuterków itp.
Mi zostało już mało miejsc do eksploracji rowerowej na krecie, w zasadzie jeździłem już we wszystkich trzech najwyższych pasmach górskich na wyspie i wszystkie są przepiękne i dają ogromną frajdę z pokonywania metrów i kilometrów w pionie i w poziomie, polecam i służę informacjami w miarę możliwości

#7 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 kwiecień 2010 - 21:42

Na wyspy greckie trzeba zabierać swój rower, bo z wypożyczeniem słabo. Do jazdy rowerem szosowym tak jak poprzednicy, polecam Majorkę (zatrzęsienie wypożyczalni, fajne trasy, super przyjaźni kierowcy), w następnej kolejności Cypr (mniej wypożyczalni, ale dobrą szosę też można wypożyczyć) no i spoza basenu śródziemnego - kanary, szczególnie Lanzarote i Fuerte. Jak będziesz się gdzieś tam wybierał to służę informacjami. O Krecie, niestety, nie potrafię udzielić informacji.

#8 bogas

bogas
  • Użytkownik
  • 67 postów
  • SkądW-wa

Napisano 28 kwiecień 2010 - 13:29

Jak będziesz się gdzieś tam wybierał to służę informacjami. O Krecie, niestety, nie potrafię udzielić informacji.


Pafcio masz jakieś ciekawe namiary/trasy na Cyprze (na wschód od Larnaki)?
Zamierzam się tam wybrać w lipcu i chętnie bym pokręcił na rowerze (choć tam ruch lewostronny to nie wiem jak to będzie :-/)

#9 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 kwiecień 2010 - 18:30

bogas - Jeśli jeszcze możesz, to raczej to staraj się "wylądować" w Limassol. Ta lokalizacja daje największe możliwości dywersyfikacji tras, bo i góry i płaskie. Na wschód od Larnaki jest raczej całkiem płasko. Spokojnie możesz "używać" wszystkich dróg (z wyjątkiem autostrady oczywiście). Mam mapy Cypru na Garmina - zarówno do Mapsourca jak i urządzeń - bez problemu udostępnię. Kierowcy nie atakują a jeśli już trąbią to raczej z pozdrowieniem. Jedynym problemem może być termin - w lipcu tam będzie ze 40 stopni! To już raczej gdzieś do Skandynawii bym uciekał, albo nad jezioro Bodeńskie - tez raj dla szosowców (podobno, bo w tym roku jadę pierwszy raz).

Ja latam marzec/kwiecień - wtedy temperatura jest optymalna. W tym roku spotkałem tam grupę z Ronda Babka - fantastyczni goście! - i do jazdy i do zabawy. :-) Za rok też będę się starał "załapać" na ten sam termin co oni.

#10 bogas

bogas
  • Użytkownik
  • 67 postów
  • SkądW-wa

Napisano 28 kwiecień 2010 - 21:16

Jeśli jeszcze możesz, to raczej to staraj się "wylądować" w Limassol

Lokalizacji niestety nie zmienię bo wyjazd jest rodzinny więc rządzą inne priorytety. Moja cykloza schodzi wtedy na dalszy plan.
W wysokich temperaturach lipca jeżdziłem już na Kos i sam byłem zdziwiony, że nie było tak strasznie. Grunt to wystartować wcześnie rano lub po południu no i uzupełniać płyny po drodze. Spojrzenia tubylców siedzących w kafenionach na takiego dziwaka na rowerze - bezcenne :-D

#11 Gosc_Kaczan_*

Gosc_Kaczan_*
  • Gość

Napisano 29 kwiecień 2010 - 20:23

Hej.
Planuje zagraniczne wczasy z rodziną do jakiegoś kraju nad Morzem Śródziemnym.(.....)


Ja tam powiem "Kto swoje nosi, to się nie prosi"
Jeżeli możesz to zrób miejsce i bierz swoje dwa koła.
w zeszłym sezonie jak byłem na Chorwacji, to nie dość że było gorąco to jeszcze występowała posucha na sklepy i serwisy rowerowe. Jeszcze gorzej było z wypożyczalniami.

#12 chlebu

chlebu
  • Użytkownik
  • 651 postów
  • SkądKrosno

Napisano 29 kwiecień 2010 - 20:36

Decyzja zapadła. Jadę na Costa Brava do hotelu opisywanego w Magazynie rowerowym - Hotel Giverola. Jeśli ktoś tam był to proszę o uwagi. Znalazłem też wypożyczalnie z super szosami na karbonowych ramach w przystępnej cenie. Tzn, taniej niż transport swojego :-)

#13 Gosc_Kaczan_*

Gosc_Kaczan_*
  • Gość

Napisano 29 kwiecień 2010 - 20:59

Tak z ciekawości.
Możesz podać ceny za samolot i za wypożyczenie szosy?

#14 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 29 kwiecień 2010 - 21:51

w WIEKSZOSCI , powtarzam ; WIEKSZOSCI przypadkow cena oscyluje w okolicach 20-25 EUR w jedna strone ( raz placilem 35 EUR w jedna i to tylko do Wloch z Kopenhagi !!!
Na Teneryfe , czy Gran Canarie bylo 40 EUR w dwie strony ) ...
Wypozyczenie na tydzien ok. 50-90 EUR ( zalezy od sezonu i rodzaju roweru ) , wiec nie ma sie co zastanawiac , tylko ladnie spakowac w karton ( po rowerze ) lub torbe ( walizke ) jak sie takowe ma i wakacje spedzic we WLASNYM siodle .........

#15 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 29 kwiecień 2010 - 21:51

chlebu, daj też namiar na tą wypożyczalnię.

#16 chlebu

chlebu
  • Użytkownik
  • 651 postów
  • SkądKrosno

Napisano 01 maj 2010 - 21:08

http://www.bikespain...rentBike_en.asp

http://www.canigou-c...e/rentbikes.php

http://bikecat.com/Int/guided.htm

#17 chlebu

chlebu
  • Użytkownik
  • 651 postów
  • SkądKrosno

Napisano 01 maj 2010 - 21:10

Bilety dla 4 os, to jest 2 os. dorosłe 1 dziecko powyżej 2 lat jedno niemowlę 2100 zł Katowice Barcelona i z powrotem 6-19 wrzesień Wizzair. Szosa za dzień ok. 25 euro.

#18 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 maj 2010 - 02:11

Dzięki za info. Naszła mnie pewna refleksja. Przewiezienie roweru to 135,-PLN w jedna stronę, czyli zabranie swojego roweru wychodzi połowę taniej niż wypożyczanie. No i co swój - to jednak swój. Wszystko dopasowane idealnie. Jak czasem wypożyczam rower to zawsze odczuwam pewien dyskomfort, dlatego jak tylko mogę staram się zabierać swój - nawet jeśli wychodzi drożej od wypożyczenia.

#19 unick

unick
  • Użytkownik
  • 35 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 08 maj 2010 - 02:32

Coś o moich doświadczeniach, ja za każdym razem zabierałem swój rower do samolotu - cena ok 100PLN (ok 30 EURO) w jedną stronę ale lepiej się upewniać.

I tak:

1.) Majorka (mieszkałem w okolicach stolicy, tam gdzie większość turystów) - zadzwiająco dużo rowerów w tym baardzo dużo szosówek. To było miejsce, gdzie odsetek szosówek był większy niż w jakimkolwiek miejscu w którym byłem (chyba z 30% - liczyłem). Te 30% to w miejscowościach turystycznych ale gdy się wyjedzie w teren (w górskie rejony) to ten odsetek to z 70%.

Są zarówno ścieżki rowerowe, którymi (bardziej turystycznie) można pojeździć np. wzdłuż morza jak i normalne trasy. Jest dość górzyście - zwłaszcza na północy bodajże - ale bez przegięć. Byłem w październiku i było w miarę ciepło choć co trzeci dzień był deszczowy. Stosunkowo dużo samochodów.

2.) Teneryfa - odradzam. Bardzo górzyście (jak dla mnie), wąskie drogi przy stosunkowo dużym ruchu. I wkurzające jest tam jeszcze to, że jedziesz i jest ciepło - przejeżdżasz kilkaset metrów i zaczyna wiać lub/i robi się zimno. Rowery widywałem sporadycznie (byłem w okolicach sylwestra). Jednym słowem jeśli Kanary na rower to NIE Teneryfa.

3.) Cypr - trochę za gorąco (mimo, że byłem w październiku i generalnie lubię upały). DO ruchu lewostronnego trzeba się przyzwyczaić. Niezbyt równy asfalt. Kierowcy uprzejmi, ruch średnio duży. Trochę nudnawe krajobrazy ...Jednym słowem latem na rower absolutnie nie tam ale np. jesienią można choć są lepsze miejsca.

4.) Lanzarote (wyspa kanaryjska) - byłem w lutym i widziałem dużo wyczynowych grup kolarskich (trenują tam przed sezonem). Wyspa wiatrów, jednego dnia tak wiało, że zjeżdżając z góry bałem się, że mi kierownicę z rąk wyrwie (nie było absolutnie mowy o szybkim zjeździe). Mniej górzysta wyspa niż Teneryfa ale bardziej niż Majorka czy Cypr. Z Wysp Kanaryjskich podobno Gran Canaria jest ciekawa ale tam mnie jeszcze nie było .. Fuerta przypuszczalnie podobna do Lanzarote (też wieje, ponoć trochę mniej - nieco bardziej górzysta).

5.) Bornholm (coś z innej beczki) - słynne ścieżki rowerowe z asfaltem równym jak stół. Tak piszą w przewodnikach. Zweryfikowałem ten asfalt równy jak stół - równy jak stół to takie gadanie dla "górali", jak ktoś jeździ szosówką to tak równy on już się nie wydaje ale oczywiście (jak na ścieżki) jest bardzo przyzwoity (asfalt na normalnej szosie jest równiejszy i tak).

#20 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 postów
  • SkądMALM�

Napisano 08 maj 2010 - 07:51

unick, jesli piszesz , ze Teneryfa nie jest na rower to chyba faktycznie jestes torowcem ;-) Bylem tam z 5-6 razy i ZAWSZE chetnie wroce z rowerem. Uwazam , ze na zime to jedno z najlepszych miejsc w tej czesci swiata.... A gory bez przesady. To , ze wysokie nie znaczy , ze sa "grozne". Plaskowyz Teide ma 2200 , ale droga na niego prowadzaca ( od morza ) ma ok 35 km. Wiec gdzie tu STRASZNE gory widzisz...
Gran Canaria tez fajna , ale Teneryfa wg mnie wygrywa... Reszta wysp ( Kanaryjskich )jest dobra do winsurfingu i plazowania...
A latem jesli jest sie zapalonym KOLARZEM to na rower sie w ALPY lub PIRENEJE jezdzi zaliczac wszystkie mozliwe znane przelecze. Jesli chcemy miec rowery podobne do rowerow z PRO TOUR , to powinnismy na nich pozniej zdobywac gory z PTO TOURu :-D Reszta miejsc ( w moim przypadku ) funkcjonuje tylko od pozej jesieni do wczesnej wiosny jako przedluzenie sezonu ,gdyz w ALPACH zimno troszke . Jesli jest sie natomiast zapalonym TURYSTA rowerowym to jezdzi sie wszedzie ;-)



Dodaj odpowiedź