Po tym jak już zajechałem dwa komplety Schwalbe Lugano łapiąc gumę niemalże notorycznie, pomimo pilnowania ciśnienia przed każdym wyjazdem z garażu. szukam do swojej kolażówki czegoś, co będzie bardziej niezawodne. Nie potrzebuję super prędkości, 20sek na dojeździe do biura mnie nie zbawi. A guma potrafi uprzykrzyć życie znacznie bardziej.
Szosa to leciwy Peugeot, ale koła to już Shimano WH-R500. Miejsca w ramie jest dość, więc pewnie nawet 700x28 się zmieści.