Mam kilka pytań odnośnie szczytu formy i potrzebuję inny niż mój punkt widzenia
1. Czy potraficie go kontrolować? (wstrzelić się w porządany termin) z jaką dokładnie? (na podstawie doświadczeń)
2. Ile czasu przed kluczowym startem zaczynacie trenować pod kątem szczytu formy?
3. W przypadku sezonu typu 3-4 starty na miesiąc w dalszym ciągu planujecie szczyty? czy wchodzicie w sezon w możliwie najlepszej formie i po prostu staracie się ją utrzymać?
4. Jak bardzo redukujecie objętość a zwiększacie intensywność podczas szczytu formy? (o ile możliwe do ubrania rozsądnie w słowa)
Zapraszam do dyskusji. Mamy połowe sierpnia, od początku sezonu po prostu moja forma rośnie, nie miałem zbytnio słabszych okresów i zaczynam się martwić. We wrześniu mam 3 najważniejsze dla mnie starty MTB i chciałbym wstrzelić się w ten okres z formą(szczególnie na druga połowę września).