13 odpowiedzi w tym temacie

[PeterMike]

Witam,

 

chciałbym kupić bluzę ewentualnie kurtkę typu softshell do jazdy w temperaturach 0-10stC, znalazłem dwie propozycje, ale chciałbym upewnić się czy to dobry wybór.

 

1. http://www.mikesport...y-czerwony.html

 

2. http://www.mikesport...r-czerwony.html

 

Nie mam pewności ale oba te softshelle mają cienki materiał na plecach, który przewiewa (oznaczony czerwonym cienkim panelem w wersji Trani link nr 1 oraz szerokim czarnym panelem na plecach w wersji Pesaro link nr 2 - podejrzewam że tylko ta część kurtki jest oddychająca), czy to zda egzamin przy jeździe średnio intensywnej w temperaturach 0-10st C?

Pytam bo kiedy podczas jazdy się zapocę to niechciałbym aby mnie przewiało po mokrych plecach, a wydaje mi się że w tych kurtkach/bluzach efekt zimna na plecach może być odczuwalny, ale pewności nie mam dlatego chciałem zapytać bardziej doświadczonych kolarzy.

[Prozor]

Wszystko zależy od tego jak się jeździ. Jeśli po przysłowiowe "bułki" to może i efekt zimna na plecach odczujesz, ale przy ciut mocniejszej jeździe pewno (przynajmniej dla mnie) tego typu kurtki będą do dolnego (i niżej) zakresu temperatur, bo w 5 - 12*C to mi wystarcza wiatrówka, dopiero poniżej biorę ciut cieplejszą, ale bez przesady.

[PeterMike]

No właśnie w jeździe po "bułki" raczej ciężko się spocić, ja miałem na myśli średnio intensywną jazdę przy której mój korpus produkuje duże ilości ciepła, ale no właśnie zastanawiam się czy ten cieniutki bardzo przewiewny panel na plecach w temperaturach 0-10st C (gdzie temperatura odczuwalna wchodzi nawet na minus 5 st C przy dolnym zakresie a w górnym na +5-6 st C) przy prędkości od 25-35km/h może za bardzo nie wychładzać pleców.

Zależy mi na opinii kogoś kto ma jakieś doświadczenie z kurtkami o takiej budowie (plecy bardzo cienki i mocno przewiewny panel - cała reszta ocieplana membrana słabo oddychająca).

[Prozor]

Nie wychłodzi. Tego typu budowa jest zdecydowanie pożądana, mniej więcej coś takiego mam w mojej cieplejszej Pearl Izumi (typu/nazwy nie pamiętam teraz) stosowanej <5*C do -5* (no może ciut niżej, ale nie za dużo, bo nie za bardzo lubię jeździć jak jest za duży mróz - cierpi mi raczej twarz i stopy niż reszta ciała), prędkości jak podałeś. Jeździłem też w takich ogólnie cieplejszych i to już dla mnie pomyłka, przegrzewam się. Zresztą to zrozumiałe, nawet w miarę spokojna jazda to np. 150W, ale 2x tyle wydziela się w postaci ciepła, czyli praktycznie dodatkowo dogrzewasz się 300 watami, gdzieś to trzeba wypromieniować. No i cały dowcip polega na tym, żeby tak ciepło jak i zwłaszcza pot odprowadzić w miarę szybko, bo najgorszą opcją byłoby, gdyby pot został w środku kurtki i materiał z przodu zacząłby przesiąkać.

 

Z tych dwóch na te temperatury to zdecydowanie ta czerwona, ta czarna prawdopodobnie będzie zdecydowanie za ciepła. 

[PeterMike]

Akwafan dziękuję za odpowiedź. Czy nie pomyliłeś się w ocenie pisząc że Rogelli Pesaro to termos? (pytam tylko żeby się upewnić bo Pesaro w odróżnieniu od Trani ma pełne plecy wentylowane, myślałem że będzie mniej termosowata).

 

Pozor dzięki za trochę faktów - nie wiedziałem że tyle Watt generuje cyklista, chyba lepszym rozwiązaniem zatem będzie wiatrówka i pod nią jakiś polar plus potówka.

[Prozor]

No niestety, sprawność mięśni nie jest powalająca i sporo energii idzie w ciepło. Podobnie jak w silniku spalinowym. Jest to szczególnie upierdliwe w treningu na trenażerze bez dobrego chłodzenia i sporych mocy generowanych np. 300W to ponad pół kW trzeba wypromieniować. 

 

Ale wracając do tematu - polar nie jest dobrym pomysłem, przynajmniej dla mnie, ma kiepską oddychalność/paroprzepuszczalność. U mnie wystarczy nawet cienki polar i trochę ruchu, no i ze mnie cieknie. 

Lepszym pomysłem byłoby ubieranie na cebulkę potówka, koszulka (z długim rękawem lub plus rękawki), wiatrówka. To na temperatury >5*C jest wystarczające, ewentualnie można dodać drugą koszulkę (np. podkoszulek termiczny). Przy niższych temperaturach nie tyle ilość odzieży staje się ważna, co warstwa przednia kurtki (i ewentualnie spodni) zabezpieczająca przed nadmiernym wychłodzeniem.

Po pierwszym sezonie zimowym będziesz wiedział co i jak jest optymalne dla Ciebie. Na start trzeba pamiętać, że pierwsze minuty mogą, a nawet powinny być być dość chłodne, żeby później jechać w optymalnych termicznie warunkach. Jeśli przed rozpoczęciem jazdy jest ciepło, to w trakcie niemal na pewno będzie za gorąco.

[ratek]

Pesaro jest beznadziejna. Mam ją - w ogóle nie oddycha, zwykła ocieplana cerata. Idzie się w niej ugotować Zakładam jedynie na treningi MTB przy minusowych temperaturach. 
Osobiście na szosie, przy niskich temp, stosuje: koszulka termo dł. rękaw, lekko ocieplana bluza i dobra wiatrówka. To chyba najlepsze połączenie, bo po ok. 3h jazdy koszulka termo jest sucha, a bluza wilgotna, bo wiatrówka oddaje trochę ciepła na zewnątrz.

[PeterMike]

No niestety, sprawność mięśni nie jest powalająca i sporo energii idzie w ciepło. Podobnie jak w silniku spalinowym. Jest to szczególnie upierdliwe w treningu na trenażerze bez dobrego chłodzenia i sporych mocy generowanych np. 300W to ponad pół kW trzeba wypromieniować. 

 

Ale wracając do tematu - polar nie jest dobrym pomysłem, przynajmniej dla mnie, ma kiepską oddychalność/paroprzepuszczalność. U mnie wystarczy nawet cienki polar i trochę ruchu, no i ze mnie cieknie. 

Lepszym pomysłem byłoby ubieranie na cebulkę potówka, koszulka (z długim rękawem lub plus rękawki), wiatrówka. To na temperatury >5*C jest wystarczające, ewentualnie można dodać drugą koszulkę (np. podkoszulek termiczny). Przy niższych temperaturach nie tyle ilość odzieży staje się ważna, co warstwa przednia kurtki (i ewentualnie spodni) zabezpieczająca przed nadmiernym wychłodzeniem.

Po pierwszym sezonie zimowym będziesz wiedział co i jak jest optymalne dla Ciebie. Na start trzeba pamiętać, że pierwsze minuty mogą, a nawet powinny być być dość chłodne, żeby później jechać w optymalnych termicznie warunkach. Jeśli przed rozpoczęciem jazdy jest ciepło, to w trakcie niemal na pewno będzie za gorąco.

 

Ja mam polar z Deca - Forclaz 200 (gramaturowo coś jak polartec classic 100, ale RET nie wiem jak wyglada w PC100), w tym z Deca RET=7 czyli wg poniższej klasyfikacji:

Klasyfikacja materiałów ze względu na wartość Ret:
Ret < 6 -- >20 000 g/m2/24h
Ret = 6 do 13 -- 20 000 - 9 000g/m2/24h
Ret = 13 do 20 -- 9 000 - 5 000 g/m2/24h
Ret > 20 -- < 5 000 g/m2/24h

 

Nie powinno być źle, aczkolwiek fakt plecy miewałem mokre do tego gdy przy pochylonej pozycji kurtka do nich przylgnie wtedy bez polara czuć zimno na plecach z polarem ciut mniej ale też jest to odczuwalne, bardzo niefajne uczucie.

Spróbuje jazdy bez polara ale obawiam się że koszulka z długim rękawem założona na potówkę (Craft Mesh), będzie skutkowała tym że będę czuł zimny materiał wiatrówki na rozgrzanych plecach (już w temp. +10st C) tym bardziej że wiatrówka na plecach będzie przylegać przy pochylonej pozycji na rowerze i będzie mokra od potu (Pertex Microlight).

 

 

W Rogelli Pesaro jeździłem przez kilka tygodni, a potem dałem ją koledze, bo tak jak napisałem, jest tak ciepła, że pot leciał mi normalnie rękawami do rękawiczek, a przy temperaturze około 1-10 stopni jeździłem pod nią jedynie w cienkiej koszulce termoaktywnej z krótkim rękawkiem. Miałem żółty kolor, który jest bardzo "żarówiasty" i walił po oczach, co też nie za bardzo mi odpowiadało. Mój kolega też zakłada ją wyłącznie na bardzo chłodne dni, gdyż ma podobne doświadczenia. Widzę, że również za nią nie przepada. Zwróć uwagę, że jest bardzo tania, a to też mówi samo za siebie...

 

Natomiast, co do Rogelli Trani, to przede wszystkim jest bardzo ładna (mam wersję czerwoną) i moim zdaniem jest też bardzo dobra, zwłaszcza jak na taką cenę. Zakładam ją raczej przy niższych temperaturach i gdy moja ulubiona kurtka idzie do prania.

 

 

Pesaro jest beznadziejna. Mam ją - w ogóle nie oddycha, zwykła ocieplana cerata. Idzie się w niej ugotować Zakładam jedynie na treningi MTB przy minusowych temperaturach. 
Osobiście na szosie, przy niskich temp, stosuje: koszulka termo dł. rękaw, lekko ocieplana bluza i dobra wiatrówka. To chyba najlepsze połączenie, bo po ok. 3h jazdy koszulka termo jest sucha, a bluza wilgotna, bo wiatrówka oddaje trochę ciepła na zewnątrz.

 

Dziękuję Wam obu za opinię popartą użytkowaniem, nie przypuszczałbym że to taki termos.

@Ratek pisząc o ocieplanej bluzie miałeś na myśli taką bawełnianą?

[Prozor]

Spróbuje jazdy bez polara ale obawiam się że koszulka z długim rękawem założona na potówkę (Craft Mesh), będzie skutkowała tym że będę czuł zimny materiał wiatrówki na rozgrzanych plecach (już w temp. +10st C) tym bardziej że wiatrówka na plecach będzie przylegać przy pochylonej pozycji na rowerze i będzie mokra od potu (Pertex Microlight).

 

Dziękuję Wam obu za opinię popartą użytkowaniem, nie przypuszczałbym że to taki termos.

@Ratek pisząc o ocieplanej bluzie miałeś na myśli taką bawełnianą?

 

Nie będzie mokra od potu, a nawet gdyby to dobre wiatrówki też dość dobrze odprowadzają pot. Nie ma takiego przykrego uczucia jak przy polarze. W żadnym wypadku bawełna! Wtedy to faktycznie mokra szmata...

[ratek]

Dziękuję Wam obu za opinię popartą użytkowaniem, nie przypuszczałbym że to taki termos.

@Ratek pisząc o ocieplanej bluzie miałeś na myśli taką bawełnianą?

 

Niee, żadnej bawełny! Bluzy są poliestrowe z delikatnymi membranami. 

[pangumas]

Mam te dwie bluzy Endury http://endurastore.p...ix,26,262.html i http://endurastore.p...016,26,169.html

Jeszcze mam bluzę Sportful'a http://www.bikeateli...-pista-thermal ale ona raczej nadaje się na temperatury powyżej 10 C.

Uzywam ich w podobnym zakresie jaki podałeś. Bluza FS260 ma przedni panel wiatroszczelny, fajnie bo przynajmniej mnie nie zimne powietrze

Przy temperaturach w granicach 0-5 stopni ubieram pod bluzy koszulkę termoaktywną z długim rękawem i bluzę termoaktywną i jest ok.

Wiadomo, jednemu będzie za ciepło innemu za zimno. Każdy odczuwa to inaczej, a ja akurat zmarzluch jestem