Da się z tym coś zrobić, jakoś skleić itp? Czy może juz do wyrzucenia?
Napisano 29 listopad 2016 - 16:37
Twoja decyzja, ale ja bym w życiu nie zaryzykował. Z takim pęknięciem koło może szlag trafić w każdej chwili. Pół biedy jak będziesz jechał 10km/h pod górę. A jak akurat będziesz leciał 30-40km/h? Osobiście nie chciałbym zaryć twarzą w asfalt przy tej prędkości
Zastanów się czy warto.
Napisano 29 listopad 2016 - 17:28
Czy ktoś nie majstrował przypadkiem przy tym kole? Zdjęcie jest bardzo nieostre, ale prawy nypel wygląda, jakby miał naruszony jeden z narożników.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 30 listopad 2016 - 19:35
Jak pęknie to rozwarstwiona obręcz wbije się w łydkę/dupę/ramię/plecy. A na pewno pokiereszuje ramę. Wymieniaj.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 01 grudzień 2016 - 11:59
Campagnolo Vento.
Poważnie? Jesteś kolejną osobą, której się to przytrafiło na tym modelu. To już nie jest przypadek, te koła to szajs, a być może ten zaplot 3G o czym wspomina kr1s1983. Dokładnie to samo mam ze swoimi. Nie wyrzucaj ich, zostaw sobie jako zamienniki do trenażera, tam się sprawdzą doskonale. Będą się rozcentrowywać, ale na trenażerze to nie problem. Można jeszcze odkręcić te nyple i wsadzić podkładki, by powiększyć powierzchnię, o którą zapiera się nypel, to powinno zapobiec całkowitemu wyrwaniu szprych.
Mi tak się stało w kilku miejscach na obu kołach, najpierw myślałem, że to wina jakiejś dziury w którą tydzień wcześniej wjechałem, ale teraz widać, że to nie przypadek. Generalnie powinno to być robione tak jak ma Zonda:
czyli takie pogrubienia wokół nypla. Grubsza warstwa materiału powinna wytrzymać siły.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tych kół (do Scirocco włącznie) nie można naprawić, bo Campa i Fulcrum nie sprzedają jako część zamienną samych obręczy. Dopiero bodaj od Zondy to robią. Generalnie po takiej awarii koła => śmietnik, bo nawet nie da się zapleść obręczy innych producentów (co 4 nypel wolne).
Napisano 01 grudzień 2016 - 14:49
Ostrzejsze zdjęcie:
W sumie moja wina bo kupiłem używane i nie przyjrzałem się dokładnie a to już było tylko mniejsze. Pytałem się naszego forumowego kolegi czy nie ma obręczy jakiejś ale musiałbym najpierw mu przysłać, żeby zobaczył "na żywo". Myśle, że nie warto zachodu i zostanie na trenażer i pewnie jeszcze długo pojeździ. Niestety nie przekonam się szybko bo trenażer dla mnie to zło konieczne i nie jestem w stanie trenować dłużej niż 30 min;-)
Napisano 02 grudzień 2016 - 13:20
Mi tak się stało w kilku miejscach na obu kołach, najpierw myślałem, że to wina jakiejś dziury w którą tydzień wcześniej wjechałem, ale teraz widać, że to nie przypadek. Generalnie powinno to być robione tak jak ma Zonda:
czyli takie pogrubienia wokół nypla. Grubsza warstwa materiału powinna wytrzymać siły.
Z tymi dziwnymi zaplotami jest jak z socjalizmem, w którym, jak mawiał Stefan Kisielewski "bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju".