Skocz do zawartości


Zdjęcie

Problemy Z Prostatą - Siodełko, Bike-Fitting, Porady?

Prostata siodełko ism

13 odpowiedzi w tym temacie

#1 johnny_pl

johnny_pl
  • Użytkownik
  • 167 postów

Napisano 07 marzec 2017 - 20:06

Witam,

 

przepraszam z góry za nieco przydługi post, ale pomyślałem, że moja krótka historia może się kiedyś komuś przydać.

 

Dotychczas moim największym problemem związanym z kolarstwem było znalezienie czasu na jego uprawianie, przy uwzględnieniu odpowiedniej równowagi życia rodzinnego i zawodowego.

Niestety, to był / jest śmieszny problem, w porównaniu z tym, co mam teraz.

 

Dwa tygodnie temu nagle poczułem się źle w pracy - zmęczenie, osłabienie, gorączka, bóle stawów. Wziąłem wolne i myślałem, że to przeleżę. Po objawach sądziłem, że to grypa, tym bardziej, że po 3 dniach zaczęło przechodzić i poczułem się lepiej. Niestety, po kolejnych 2 dniach rano krew w moczu, więc popędziłem do lekarza (internisty). Tam badanie moczu, krwi, USG i diagnoza: zapalenie pęcherza i prostaty, 3 tygodnie antybiozy. Zalecenia: nie przeforsowywać się i jakieś 2 tygodnie pauzy od roweru.

 

Dodam, że oprócz tego nie cierpiałem i nie cierpię na żadne dolegliwości w okolicy prostaty i pęcherze - nic mnie nie boli, nic mnie nie uciska, nic mnie nie piecze przy oddawaniu moczu itd. Fizycznie czuję się bardzo dobrze.

 

Trochę mnie to zbiło z pantałyku, ale sądziłem, że to po prostu wyleczę. Byłem bardzo niezadowolony z antybiotyku, jaki dostałem (Cyprofloksacyna). Choć sam u siebie nie zaobserowałem żadnych efektów ubocznych, sporo złego słyszy się i czyta o lekach z grupy fluorochinolonów (z punktu widzenia ludzi uprawiających sport najgorsze jest zagrożenie kłopotami ze ścięgnami achillesa). Dlatego po odbyciu połowy kuracji udałem się do urologa, aby zobaczyć, jak to wszystko wygląda i żeby dał mi jakiś inny antybiotyk (z wykonanego antybiogramu wynikało, że bakteria, którą mam w moczu jest wrażliwa na co najmniej kilkanaście różnych antybiotyków, więc wybór jest). 

 

Urolog wprawdzie bez żadnego problemu dał mi inny antybiotyk, ale reszta nie była już tak fajna. Stwierdził, że moja prostata wygląda wręcz na chronicznie powiększoną i że obecne zapalenie wynika zapewne z jakiegoś okresowego obniżenia odporności lub przeforsowania organizmu i że może to nawracać. Najgorsze, że kazał przyjść za 3 tygodnie do kontroli i zakazał w tym czasie jazdy na rowerze. Również w perspektywie późniejszej jazdy kręcił nosem.

 

W pierwszej chwili byłem załamany, ale szybko doszedłem do wniosku, że to jakiś absurd, żebym miał rezygnować z jazdy na rowerze w sytuacji, kiedy nie mam nawet najmniejszych dolegliwości bólowych, ani nawet lekkiego choćby dyskomfortu w okolicy krocza. Jednak traktując sprawę poważnie zacząłem się zastanawiać nad zmianą siodełka w obu rowerach (szosa i MTB). Pogooglowałem trochę i generalnie nasuwają się następujące rozwiązania:

 

- siodełka "normalne" ale z "dziurą", czyli np. Selle Italia Superflow (http://bit.ly/2lTUqhH)

 

- siodełka z nosem do dołu i jeszcze większą dziurą, czyli np. Selle SMP Hybrid RR (http://bit.ly/2mfLJzQ)

 

- siodełka bez "nosa", aczkolwiek popularne zwł. wśród triathlonistów, czyli ogólnie modele ISM (np. http://amzn.to/2lB67yt)

 

Widziałem, że na forum są osoby używające siodełek ISM. Czy trudno jest się do nich przyzwyczaić? Czy rzeczywiście nacisk na krocze jest zdecydowanie zmniejszony w porównaniu do tradycyjnych siodełek? Czy trudno je ustawić?

 

Chciałbym przy okazji zrobić generalny bike-fitting, ale nie mam pojęcia, jakimi kryteriami mam się kierować przy wyborze sklepu/serwisu, gdzie to zrobić. W chwili obecnej najważniejsze dla mnie jest oczywiście siodełko. Słyszałem, że istnieją jakieś rozwiązania typu specjalna podkładka, która podczas bike fittingu mierzy siłę nacisku poszczególnych obszarów ciała na siodełko?

 

Wreszcie ostatnie pytanie, czy są tutaj użytkownicy mający problemy z prostatą i jeśli tak, to czy mogliby podzielić się swoimi doświadczeniami odnośnie jazdy na rowerze?

 

Pozdrawiam

 

Johnny



#2 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 07 marzec 2017 - 21:04

Nie mam problemów z prostatą, ale swojego czasu miałem problemy związane z siodłem: ogólne osłabienie, problemy z oddawaniem moczu. Poszedłem do urologa, okazało się, że miał też specjalizację z medycyny sportowej. Kazał mi wywalić twardą deskę, a kupić dobre siodło z otworem anatomicznym. Od dekady stosuję selle italia flite, problemy nigdy się nie powtórzyły.



#3 Gosc_sztein_*

Gosc_sztein_*
  • Gość

Napisano 08 marzec 2017 - 10:47

Zamieniłem ostatnio siodełko fabryczne giant na Siodło Prologo Scratch Pro Nack( 134mm ) i jestem zadowolony , jestem 40+  najlepiej wziąć  testowe i sprawdzić ps. o te sprawy dbać trzeba !!! zdrowia życzę i pozdrawiam.

,


#4 Gosc_kociol_*

Gosc_kociol_*
  • Gość

Napisano 08 marzec 2017 - 11:44

Jeśli nie jesteś zawodowcem odpuść sobie Bike fitting szkoda kasy. Fitter nie ustawia roweru żeby Ci było wygodnie tylko żeby uzyskać najefektywniejsza pozycje która oszczędzi 'waty' a to raczej nie idzie z wygoda tym bardziej jeśli juz masz z czym tam problem. Należy samemu szukać złotego środka-wygody.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#5 Gosc_kociol_*

Gosc_kociol_*
  • Gość

Napisano 08 marzec 2017 - 11:46

Lub udać sie do osteopaty/fizjoterapeuty z którym przedyskutujesz bóle/problemy o wtedy będziesz wiedział jakiej pozycji szukać a jakiej unikać co Ci szkodzi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#6 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 postów
  • SkądGolub - Dobrzyń

Napisano 08 marzec 2017 - 12:01

Jeśli szukasz krótkiego siodełka z dużą dziurą, które nie będzie powodować ucisku okolic prostaty/krocza, a do tego dającego super podparcie i rzekomo stworzonego też do agresywnej jazdy (fakt wygodnie siedzi się tyłkiem i pracują same nogi bez bujania), to polecam specialized power comp, a jak fundusze pozwalają to lżejsze power pro lub s-works power (cena powala). Sam używam od przeszło roku, bo mi wyszło na bike fittingu, że miałem za wąskie siodło, a że było to u Kwiatkowskiego w Toruniu, który handluje specami i trekami, to mi takie zaproponował i to był strzał w dziesiątkę. Fakt, gryzie się trochę rower giant z siodełkiem speca, ale tyłek i okolice krocza są wdzięczne :) Taka luźna propozycja do rozważenia i może przymierzenia się do siodełka szosowego, choć krótkiego i trochę nietypowego jak dla tego rodzaju roweru. Przynajmniej nie będziesz się z niego zsuwał i siedział na czubku przy mocniejszym zaciągu i jechaniu w trupa, jak ma to u większości miejsce. Według sprzedawcy, Michał Gołaś też na takim śmigał (na pewno wersja s-works, a nie jak ja power comp), i był zadowolony. 


  • muzycom lubi to

#7 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 postów
  • SkądGolub - Dobrzyń

Napisano 08 marzec 2017 - 12:05

Z kolegą Kociol, to się nie zgodzę odnośnie fittingu, bo chyba nie był u dobrego fachowca (on Cię pyta jakie masz cele i co chcesz osiągnąć, a nie ustawia zaraz jak zawodowca). Właśnie ustawi Cię, żeby było wygodnie, zmierzy fachowo rozstaw kości kulszowych, a jak masz wygodnie, to też wtedy waty nie uciekają.


  • mess lubi to

#8 superfrog

superfrog
  • Użytkownik
  • 143 postów

Napisano 16 marzec 2017 - 05:27

Z kolegą Kocioł też się nie zgodzę. Fitter ustawi jak sobie życzysz. Im dłuższe jazdy, tym bardziej liczy się komfort. Siodelko też dobierze właściwe, zazwyczaj można wziąć jakieś na testy.
Jeżdżę na ISM od ponad pół roku i polecam. Zazwyczaj wymaga innej pozycji na rowerze, nie siedzi się na kościach kulszowych, przynajmniej z reguły.
Jeżeli natomiast założsz zbyt grubą wkładkę, ucisk się pojawi, pewnie mniejszy niż na tradycyjnym siodełku.

#9 johnny_pl

johnny_pl
  • Użytkownik
  • 167 postów

Napisano 22 marzec 2017 - 07:57

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i porady. Wczoraj zrobiłem analizę siodełka (badany jest rozkład sił nacisku przy pomocy specjalnego pokrowca z czujnikami zakładanego na siodełko), przetestowałem w ten sposób chyba z 8 różnych modeli, w tym m.in. Selle SMP Well (wcześniej Hell), Selle Italia SLR Flow, oraz kilka modeli Specialized. Ostatecznie wybrałem Specialized Phenom Comp Gel o szerokości 143 mm, siodełko jest niby teoretycznie deklarowane jako przeznaczone do MTB, ale najlepiej mi się na nim siedziało, a i rozkład sił nacisku wydawał się najbardziej korzystny. Oprócz tego dokonałem też korekty w pozycji na rowerze, okazało się (co zresztą przypuszczałem), że poprzednio miałem siodełko o wiele za wysoko. Zobaczymy, jak się będzie jeździło, w razie czego do miesiąca mogę w tym sklepie wymienić siodełko na inne.


  • Jaca911 lubi to

#10 morning bell

morning bell
  • Użytkownik
  • 101 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 03 kwiecień 2017 - 20:50

johnny_pl, wiem co czujesz w związku z zapaleniem prostaty, mnie niestety dopadło to samo. Smigam od pięciu sezonów na ostro i wydaje się, że to byłoby na tyle. Choroba jest poważna. Nie wiadomo co ją powoduje. Dobra rada. Nie czytaj polskich forów na ten temat. Szukaj na amerykańskich, zdecydowanie więcej się dowiesz, oni mają dużo leszy system i doświadczenie kliniczne w leczeniu tego gówna. Gdybyś zdecydował się mimo to jeździć, choć z ostrożności lepiej nie próbować w ostrym stanie zapalnym, bo może być niewesoło, to pamiętaj o mega skrupulatnym rozciąganiu całego ciała (szczególnie dna miednicy), włakowaniu, suplementacji ukierunkowanej na prostatę, dużej ilości spacerów lub lekkich joggingów (w celu poprawy ukrwienia narządów w miedincy, które to ukrwienie może zaburzać kolarstwo).

 

Ja leczę się już pół roku i lipa...



#11 przegibek

przegibek
  • Użytkownik
  • 259 postów

Napisano 04 kwiecień 2017 - 06:57

Choroba jest poważna. Nie wiadomo co ją powoduje.

 

Ty warto doprecyzować że nie wiadomo co powoduje _niebakteryjne_ zapalenie prostaty. Bo bakteryjne - wiadomo, bakterie :) Pierwszym krokiem w badaniu powinno być dokładne rozpoznanie która z tych dwóch dolegliwości nas dręczy. Bakteryjne leczy się antybiotykami - tu z kolei jest problem, bo antybiotyki słabo penetrują prostatę.

 

Zapalenie niebakteryjne - no właśnie... tu to nie wiadomo o co chodzi. Ale zdecydowanie polecane są masaże prostaty - 2 razy w tygodniu przez kilka tygodni. Jak ktoś przeżył badanie per rectum (zupełnie naturalne przy tym schorzeniu), to i masaż go nie przestraszy.



#12 johnny_pl

johnny_pl
  • Użytkownik
  • 167 postów

Napisano 04 kwiecień 2017 - 07:24

W moim przypadku było to ostre bakteryjne zapalenie prostaty, które udało się wyleczyć 20-dniową antybiotykoterapią (10 dni cyprofloksacyna + 10 dni TMP-SMX - zmiana antybiotyku na moje żądanie) - tydzień temu miałem wizytę kontrolną i mocz już jest jałowy, żadnych dolegliwości subiektywnych także nie odczuwam, poziom PSA także spadł do odpowiednio niskiej wartości.

Jednak -> lekarz twierdzi, że prostatę mam lekko powiększoną, a i wykres siły strumienia moczu (miałem robioną uroflowmetrię) nie jest idealny. Dlatego muszę brać alfa-bloker, który ma rzekomo zmniejszać napięcie mięśni w "tamtym obszarze". Mam kontrolę za 6 miesięcy. Zatem konkluzja jest taka, że ostre zapalenie zwalczyłem, ale generalnie problem pozostał i trzeba go monitorować.

 

Na razie wróciłem do jeżdżenia i na nic się nie uskarżam. Z tym, że przeplatam jeżdżenie bieganiem (ale nie jest to dla mnie duży problem, bo już wcześniej dość dużo biegałem i zazwyczaj w sezonie jesienno-zimowym sporo biegam). Bieganie nie daje takiej frajdy, jak jazda na rowerze, ale dla mnie jest dość dobrym sposobem na odbudowywanie dyspozycji fizycznej. Zastanawiam się, czy alfa-bloker może mieć negatywny wpływ na formę, ale nigdzie nie znalazłem żadnych konkretnych informacji na ten temat. Moim pierwszym aktywnościom po ponad 4-tygodniowej przerwie towarzyszyło poczucie słabości i drastycznego spadku formy (zwłaszcza na podjazdach), ale powoli jest coraz lepiej.

 

Teraz już wiem, że ciężko w takim przypadku uogólniać i dawać porady, bo, jak wspomniano wyżej, są różne typy dolegliwości związanych z prostatą (zapalenia ostre bakteryjne, chroniczne bakteryjne/niebakteryjne, atypowe), różni ludzie reagują inaczej i na inne aspekty się uskarżają (mnie np, w ogóle nic nie bolało, ani nie miałem żadnego uczucia pieczenia itd.). 

 

Faktem jest, że człowiek nabiera pokory w myśl przysłowia "Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie jako smakujesz, aż się zepsujesz". To też trochę w nawiązaniu do innego wątku na tym forum, odnośnie połączenia treningów z wymagającą pracą czy życiem rodzinnym.


  • astronom lubi to

#13 Gosc_kuba123_*

Gosc_kuba123_*
  • Gość

Napisano 26 maj 2017 - 21:48

stosujesz jakies suplementty? przy łagodnym przeroscie prostaty daja dobre efekty



#14 johnny_pl

johnny_pl
  • Użytkownik
  • 167 postów

Napisano 26 maj 2017 - 21:58

Oprócz alfa-blokera biorę także tabletki z ekstraktu z palmy sabałowej (SabCaps), ale szczerze mówiąc nie wiem, czy to cokolwiek daje, a generalnie kwestia skuteczności tego typu preparatów jest dyskusyjna. No ale sam urolog mi to dał, więc biorę.
W każdym razie - odpukać - nie mam żadnych dolegliwości, a i forma ostatnio nawet dopisuje (oczywiście jak na moje skromne możliwości).

Wysłane z mojego Moto G (5) przy użyciu Tapatalka





Dodaj odpowiedź



  

Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: Prostata, siodełko, ism