Dzień dobry!
W pierwszym poście na tym Forum proszę o porady - chodzi za mną ostatnio myśl o zakupie szosy, a brak mi doświadczeń w tym temacie. Do tej pory jeżdżę wyłącznie na MTB.
Do czego rower? Do turystyki, łatwego i przyjemnego pochłaniania kilometrów, często z małym, lekkim plecakiem. Poza tym do treningów cardio. Żadnego ścigania się czy nadmiernego forsowania.
Dla kogo? Wzrost 179, waga 85, wiek 40+. Budżet 2-3 tys. zł. Rower ma być nowy.
Rowery, którym się do tej pory przyglądałem do decathlonowskie Tribany. Triban 540 2016 za 3 tysiące - mierzyłem w sklepie, "jeździłem", rozmiar M - kurde tak mi się spodobał, że napaliłem się trochę. Lekki, wydawał się wygodny - w górnym chwycie czułem się mniej więcej tak jak na MTB (Kross Level 2009 disc 18"), na którym bardzo dobrze mi się jeździ. Wątpliwości względem tego Tribana - budżet - wolałbym bliżej 2 tysięcy, koła - 20 szprych (Mavic Aksium) - czy pod moją wagę i nasze drogi nie lepiej mieć koła 32 szprychy? No i przełożenia - korba 52 X 36 + kaseta 11/28 - czy to nie będzie za twardo dla mnie na dość stromych i długich podjazdach...?
Triban 520 2017 za 2400 - 3 balaty z przodu, inne koła, nieco cięższy... hmmm
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie dotyczące tych Tribanów oraz alternatyw.