Skocz do zawartości


Rower Spinningowy - Pierwszy Zakup


2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_Bosiur_*

Gosc_Bosiur_*
  • Gość

Napisano 12 kwiecień 2017 - 16:21

Witajcie,

 

Potrzebuję kilku rad przy zakupie pierwszego rowerka spinningowego. Kiedy jeszcze trenowałem kolarstwo szosowe takowy sprzęt na siłowni często się przydawał, przypadł mi do gustu. Teraz, gdy chcę zrzucić kilka kg trenując na siłowni, obecność takiego urządzenia w mieszkaniu wydaje mi się nieoceniona. Prowadzę intensywny tryb życia, nie zawsze mam czas aby wstąpić na siłownię ze wszystkimi gratami, a wizja pobudki kilkadziesiąt minut wcześniej by pokręcić do dobrej muzyki przed TV zaraz przed wyjściem z domu mocno do mnie przemawia.

 

Nie chcę roweru treningowego ani orbitreku. Możliwość dobrania "wyścigowej" pozycji (większy wydatek energetyczny), a także prostota i stabilność roweru spinningowego są dla mnie kluczowe. 

 

Co możecie polecić w okolicach 750 PLN? Na co zwracać uwagę przy zakupie takiego sprzętu?

 

Kręcone będą zarówno spokojne przejażdżki, jak i interwały.

 

 



#2 pajak

pajak
  • Użytkownik
  • 383 postów
  • SkądGdynia

Napisano 12 kwiecień 2017 - 18:43

"kiedy jeszcze trenowałem kolarstwo szosowe" i 750zł trochę nie pasuje do siebie.

750zł to jakieś badziewie typu "market" nie zapewniające odpowiednich "wrażeń" (w szczególności kryterium maksymalnego obciążenia i waga koła). Stabilności też nie wróżę "zdecydowanie większej", jego waga raczej nie będzie "słoniowa".

 

Zdecydowanie lepiej kupić prosty trenażer i zapiąć weń rower.

Jak uważasz, że ostre koło to jest to.. to nikt Ci nie zabroni zrobić sobie takiego. Nawet z tym kołem będzie taniej.

 

Z głównej "zalety" spinnera (czyli unisize) w domu nie skorzystasz.. No chyba, że dla kochanek :)



#3 johnny_pl

johnny_pl
  • Użytkownik
  • 167 postów

Napisano 13 kwiecień 2017 - 12:45

Zdecydowanie odradzam rower spinningowy za 750 zł. Miałem takowy (ba, droższy, bo jakieś 900 zł kosztował :) ) i to była tragedia. Byłem szczęśliwy, jak udało mi się go pozbyć po paru latach za około 600 zł.

Dla porównania - mój wiekowy trenażer Tacx Cycle Force Swing, zakupiony w 2004 roku, nadal działa bez zarzutu, służąc zarówno mnie, jak i żonie.

Porządny rower spinningowy to spory wydatek, dlatego zdecydowanie lepiej kupić jakiś podstawowy trenażer i tanią szosówkę. Zajmie niewiele więcej miejsca, a jest to rozwiązanie o wiele bardziej funkcjonalne i uniwersalne.





Dodaj odpowiedź