15 odpowiedzi w tym temacie

[Prozor]

Często zdarza się, że zakupy za granicą są tańsze niż w PL, jednak czasami opcja wysyłki do PL jest nie dostępna lub koszty wysyłki zjadają różnicę w cenach. To pierwsze często zdarza się przy zakupach na eBay - wielokrotnie szukając czegoś na eBay.pl nie znajduję, za to na eBay.de i owszem udaje mi się to "coś" znaleźć i to w korzystnej cenie (sprzedaży lub licytacji), problemem jest właśnie filtr braku możliwości wysyłki poza DE. W takim przypadku jedyną opcją zakupu jest zmiana adresu wysyłkowego na adres niemiecki. 

 

Dotychczas posiłkowałem się serwisem mailboxde.com jednak dziś wpadło mi do poczty zawiadomienie, że borderlinkx.com wprowadza usługę wysyłki ekonomicznej. Wysyłka kurierska dalej funkcjonuje jednak jest dość droga, za to ekonomiczna z Niemiec do Polski ma płaską stawkę €15,50 za przesyłkę do 30kg. Dodatkowo dla pierwszej wysyłki z eBay dostępny jest kod rabatowy 20% po zarejestrowaniu (czyli €3,10 oszczędności)

Niestety, przesyłki ekonomiczne nie są dostępne z Hong Kongu, US i GB (póki co).

 

Serwis działa na identycznej zasadzie jak mailboxde.com - otrzymuje się (darmowy) adres wirtualny na terenie danego kraju (DE, US, GB, HK) np. adres niemiecki:

 

Jan Kowalski - 0000-0000 (tu nr dla danego klienta)
Adres Borderlinx C/O SEKO Logistics
Cargo City South, Bldg 555 C
Miasto Frankfurt
Kod pocztowy D-60549
Kraj Niemcy
Tel +4932221095964

 

Krótkie porównanie cen mailboxde i borderlinkx.com wychodzi na korzyść tego drugiego, jednak należy pamiętać, że większość przesyłek mailboxde będzie wysyłanych kurierem. Czym wysyła borderlinkx wysyła przesyłki ekonomiczne tego (jeszcze) nie wiem. 

 

Szkoda, że (póki co?) nie ma tego typu przesyłek ekonomicznych dla USA i UK - w obu przypadkach bardzo często można zakupić coś (np. części) zwłaszcza używane bardzo tanio, jednak przesyłka do PL jest albo nie dostępna, albo bardzo droga... Z kolei wydanie dodatkowo €15,5 zaczyna mieć sens ekonomiczny. Oczywiście trzeba pamiętać, że na ogół trzeba doliczyć i tak kwotę za wysyłkę na terenie DE czyli pełne koszty wysyłki raczej będą kształtować się w okolicy €20 (i wyżej) no chyba, że wysyłka na teren DE będzie darmowa.

 

Jeśli znacie podobne usługi o korzystniejszych cenach to podzielcie się .

[Jurek_1989]

Są sklepy internetowe które są tańsze niż ebay.de czy allegro, amazon bo nie płacą prowizji !!10%!! od sprzedaży. Te serwisy są dla leniwych lub idiotów, którzy nie szanują swoich pieniędzy

 

ps. 15,50 euro to tanio? Skąd ty się urwałeś?

[vuc]

@OP:
https://www.forumrow...kupy-cykliczne/

@UP: To kupowanie. Ale jeśli masz coś niepopularnego do sprzedania, to niestety tylko ebay.
Na allegro słabo, bo nie masz globalnego zasięgu i może za 10 lat znajdziesz kupca.

 

Natomiast sklepy i tak wystawiają na ebaya, bo porównywarki cen działają średnio.
Znam dwie działające w miarę ok dla sklepów UK, ale nie obejmują całości "internetów".

Co do prowizji na ebayu, to pełna zgoda: Chore, wysokie stawki. Do tego drugie tyle (albo i więcej) daniny dla paypala.
Dodatkowo pokręcone reguły naliczania tychże prowizji (oczywiście na niekorzyść konsumenta). Nieraz się z nimi o to kłóciłem, wtedy mnie zbyli - szkoda nerwów. Ale teraz chyba się sytuacja zmieniła i wreszcie jakaś federacja konsumenta się za nich zabrała.
Ostatnio naliczyli mi do kwoty zakupów "bonusowe" +10% z karty, no bo "użyłem tej drugiej opcji a nie paypala" (trudno, żeby było inaczej, kiedy na widok słowa "paypal" się we mnie krew gotuje).
Po złożeniu skargi przeprosili i oddali. Ale proces powinien być zautomatyzowany: Powinni wszystkim zwracać a nie tylko tym, którzy się upomnieli.
Lubię nazywać rzeczy po imieniu: Złodzieje, Szachraje.

Natomiast Allegro: Niskie prowizje (przecież jakoś muszą zarabiać! Za darmo chciałbyś sprzedawać?) i przejrzyste reguły.
Tylko czekam aż Allegro będzie globalne i wygryzie ebaya.

 

[mikroos]

Allegro przyjazne klientowi? Mam nadzieję, że nie mówisz tego serio - chyba, że nie próbowałeś tam nigdy czegokolwiek faktycznie załatwić.

 

Ebay to dramat, fakt, ale stawianie Allegro jako wzór obsługi klienta mnie zdumiewa.

[vuc]

Pisałem wyłącznie o prowizjach: 1. ich wysokości 2. przejrzystości zasad ich naliczania.
Może faktycznie trochę zbyt entuzjastycznie o Allegro, więc dlatego mogłeś się zasugerować.

Ochrona kupujących, reklamacje, itp. to nie jest coś z czym każdy użytkownik ma do czynienia, w przeciwieństwie do prowizji, które płacą wszyscy.
Duet Ebay&PayPal jakkolwiek świetnej całej reszty by nie miał, u mnie wywołuje negatywne emocje.
Nieraz jeśli mam za coś odpalić 10-15% prowizji, to wolę żeby poleżało jeszcze trochę dłużej w szafie.

 

Faktycznie, nie sprzedaję i nie kupuję 20 przedmiotów dziennie, więc mogę sporej ilości różnic pomiędzy dwoma serwisami nie dostrzegać. Niemniej, niektóre aspekty i tu, i tu są złe.

Przykład: Na obu serwisach kwitnie handel podróbkami ściąganymi z Azji a serwisy nic z tym nie robią, bo kasa z prowizji leci:
 

 

Dajesz im zaświadczenie, że jesteś przedstawicielem na Polskę i reprezentujesz firmę, że jak nie wycofają to działają na jej szkodę itp itd. i nic.

src: https://www.facebook...503940773123373→ komentarze

 

 

disclaimer: Na Ebay mogło się coś pozmieniać na lepsze. Na allegro handel podróbami kwitnie nadal.

[mikroos]

Mógłbym długo wymieniać, dlaczego Allegro z każdym kolejnym rokiem staje się coraz gorszym serwisem - i to zarówno dla sprzedających, jak i kupujących, co wydaje się niemal niemożliwe Na szczęście to nie wątek na takie dywagacje.

[macior]

j.w  allegro nie dość że robi pod górkę konsumentowi to i sprzedawcom uprzykrza życie, anonimowe oceny ? ile razy dostaliśmy w firmie ocenę "zbyt wysokie koszty wysyłki" ... gdy wysyłka była gratis, teraz chore zasady, brak logotypów na miniaturkach, jeden przedmiot na białym tle - w firmie mamy produkty które są płaskie i białe, równie dobrze mógłbym wystawić całą białą miniaturkę ponieważ fotki nie przedstawiają sprzedawanego produktu, prowizje ? prywatnie sprzedawałem zegarek, niestety nie wiedziałem że 10% jest prowizji, inaczej bym wystawił na olx, wyszukiwanie produktów, kiedyś można było wstawić np. 15km w obrębie Katowic i wyszukiwać okoliczne oferty, teraz musisz wpisywać po kolei Katowice, Chorzów, Bytom, Gliwice ... bo może ktoś będzie miał dany produkt, pisałem do nich o tą opcje wielokrotnie, "jesteśmy w trakcie zmian jednak nie mogę odpowiedzieć czy opcja ta powróci" tak samo jak pokazywanie aukcji które kończą się w ciągu X godzin np. 2 - 5 , już też nie ma, zostawili tylko "wystawione w ciągu". Jesteśmy raczej małą firmą ale te ponad 3000zł płacimy za aukcję teraz X takich klientów to już robi się kwota, na facebooku czy forach można poczytać opinie na temat allegro i wg mnie to ono szybciej jebnie i wejdzie jakiś amazon czy olx to przejmie niż się rozwinie.

[Jurek_1989]

Natomiast Allegro: Niskie prowizje (przecież jakoś muszą zarabiać! Za darmo chciałbyś sprzedawać?) i przejrzyste reguły.
Tylko czekam aż Allegro będzie globalne i wygryzie ebaya.

 

 

Niskie prowizje? haha

Ebay - 10% + paypal

Allegro - 9%

Amazon - 10% +paypal/karta + opłata stała

 

Jedyny plus Allegro to, że PayU nie pobiera opłat. JESZCZE.

Osobiście potrafię sobie sam znaleźć najlepszą ofertę i nie potrzebuję Allegro czy porównywarki cenowej. Unikam tego bo wiem, że ktoś musi tą prowizje zapłacić i jest ona w cenie. Najlepiej kupować w bezpośrednio w sklepach internetowych. A nawet jak cena jest porównywalna to wolę dać zarobić sklepowi niż Allegro, które i tak te pieniądze wywozi z naszego kraju bo to zagraniczna spółka

 

W zimie odsprzedawałem na Allegro moje części rowerowe, kask itp. i jak zobaczyłem fakturę za prowizję od Allegro dosłownie złapałem się za głowę......

[vuc]

anonimowe oceny ? ile razy dostaliśmy w firmie ocenę "zbyt wysokie koszty wysyłki" ... gdy wysyłka była gratis

Ostatnio były zmiany w tym systemie. Zmiany na lepsze, zainspirowane sugestiami użytkowników. Rzeczywiście zarozumiałe głupki w tym allegro.
Ocena sprzedaży nie jest już anonimowa, jak zostaniesz skrzywdzony, to możesz wystosować prośbę o unieważnienie komentarza.
Też dostałem 3/5 gwiazdek od babeczki, która "wszystkie używane przedmioty dla zasady ocenia 3/5". Unieważnione i po ptokach.
Szkoda tylko, że nie mogłem jej napisać komentarza zwrotnego, że jest głupią dzidą.
Brak zwrotnego, to akurat zmiana na minus, w tym przypadku.
 

<<o allegro, ebay>> Te serwisy są dla leniwych lub idiotów, którzy nie szanują swoich pieniędzy 

… ale szanują swój czas.
 

Ebay - 10% + paypal

No właśnie. + paypal.
Może ostatnio się coś zmieniło, ale jak rok-dwa lata temu sprzedawałem jakieś pojedyncze rzeczy międzynarodowo (stąd może mieliście niższe stawki, sprzedając na ebay.pl komuś w Polsce), to zostałem łącznie wydymany na kilkanaście % prowizji.
I jeszcze konsultanci sprzedadzą Ci jakiś corpo-bullshit, że to są specjalne reguły naliczania o których nie ma w regulaminie, bla bla bla. czytaj: "Spadaj pan. Jesteśmy wielką korporacją i możesz nam naskoczyć".
Na allegro sprzedałem coś do naszego poludniowego sąsiada. Bezproblemowo a prowizja utrzymana na poziomie kilku %.
 

Allegro - 9%

Aż zobaczyłem skąd taką wysoką stawkę wyczarowałeś.
Otóż jest to stawka prowizji …:

• … dla sklepów.
  Pisałem o swoich doświadczeniach z perspektywy osoby prywatnej sprzedającej niepasujące buty do szosy, czy inną duperelę raz na pół roku.
• … dla przedziału do 100zł.
  Dla wyższych kwót, stawka jest niższa.
  Na PayPalu chyba tak nie było, naliczali harde procenty niezależnie od kwoty sprzedaży.

Panowie. Nie chcę i nie mam czasu się z Wami kłuci… ekhm polemizować.
Jak widać YMMV. Przyznam też Wam rację: Jak sprzedajecie jako firma drobniejsze rzeczy, to też na prowizję rzędu 10% bym narzekał.
Mogliby obniżyć o parę % a nie doić kasę na legendy allegro i inne głupoty.

I tą nicią porozumienia kończę. Ciau.

[Jurek_1989]

Skoro jesteś w stanie oddać 10% swoich pieniędzy, aby zaoszczędzić czas bo nie chce Ci się szukać np. w google to jest lenistwo, a nie "szanowanie swojego czasu".

Kupujący płaci prowizję w cenie produktu, a nie sprzedawca. To tak jak z z biurami nieruchomości "0% prowizji dla kupującego", hahah zawsze mnie to rozwala.

 

W firmie w której pracuję sprzedajmy na Allegro, i wielkim skrócie powiem, że Allegro okrada sprzedawców, utrudnia dokonywania zwrotów prowizji (od odstąpień od umowy), ostatnio zmienili list inpost z 3,94 na  mini paczkę 7,20zł  ale nie zmienili w aukcjach cenników i kupujący płaci 3,94zł, a sprzedawca 7,20zł. Co jest zwykłem złodziejstwem i nikt z tym nic nie zrobi, bo łapówki....inaczej tego nie mogę rozumieć.

 

 

 

[vuc]

Skoro jesteś w stanie oddać 10% swoich pieniędzy, aby zaoszczędzić czas bo nie chce Ci się szukać np. w google to jest lenistwo, a nie "szanowanie swojego czasu".

To tak nie działa. Ceny w sklepach nie są niższe o te 10% w porównaniu do allegro.
Sklepy wiedzą, że ludzie szukają na allegro i są w stanie wziąć na siebie sporą część tego 10%, żeby tylko ich oferty figurowały na allegro.
Poza tym, po znalezieniu na allegro kupujący często robią zakup poza, np. przez stronę internetową sklepu, więc w rezultacie nie płacą tego 10%, tylko jakieś drobniejsze % za wystawianie.
 
I tak cena towaru jaką płaci kupujący jest o jakieś 40% wyższa niż cena nabycia towaru od dystrybutora.
(O takich orientacyjnych stawkach słyszałem w przypadku branży rowerowej.)
 
 

ostatnio zmienili list inpost z 3,94 na  mini paczkę 7,20zł  ale nie zmienili w aukcjach cenników i kupujący płaci 3,94zł, a sprzedawca 7,20zł. Co jest zwykłem złodziejstwem

Pełna zgoda. To było z ich strony beznadziejne zagranie.

[mikroos]

To tak nie działa. Ceny w sklepach nie są niższe o te 10% w porównaniu do allegro.

Wpadnij do mnie, zawsze mam taniej niż na aukcjach
 

I tak cena towaru jaką płaci kupujący jest o jakieś 40% wyższa niż cena nabycia towaru od dystrybutora.
(O takich orientacyjnych stawkach słyszałem w przypadku branży rowerowej.)

Tu się uśmiałem Ktoś bardzo nieładnie wprowadził Cię w błąd - ale jednocześnie to by wyjaśniało absurdalne oczekiwania niektórych klientów.

[vuc]

Wpadnij do mnie, zawsze mam taniej niż na aukcjach

Jak tylko masz to, czego szukam, to zawsze.
Ale, jak napisałem wyżej, na allegro i ceneo kupuję nie tylko rowerowe fanty. ;(
 

Tu się uśmiałem Ktoś bardzo nieładnie wprowadził Cię w błąd - ale jednocześnie to by wyjaśniało absurdalne oczekiwania niektórych klientów.

 

Tak słyszałem o wielkich markach w branży rowerowej.

Albo ktoś wprowadził w błąd, albo coś pokręciłem (czyli np. koszt fabryki + R&D + marketingu to jest 60% MSRP a nie dopiero cena dystrybutora to jest 60% MSRP. vide: Canyon).

Niemniej, nie wydaje mi się żeby sklepy zarabiały jakiś marny procent od cen towaru (powiedzmy, <8%), bo po prostu by się nie utrzymały.

 

No to tyle o tym nie do końca prawdziwym zdaniu. Z resztą mojej wypowiedzi chyba się zgodzisz.

[mikroos]

Co do oszczędności czasu, zgadzam się w 100%. Sam od dawna stosuję podobny system: bardzo dużo czynności przeliczam na czas=pieniądz i okazuje się, że często po prostu nie warto się szarpać dla paru złotych, bo przez ten sam czas mogę popracować i zarobić znacznie więcej.

 

Co do procentów natomiast, niektóre produkty faktycznie dają 40% narzutu albo i więcej (BTW Twoje obliczenia wskazują, że możesz mylić ze sobą pojęcia marży i narzutu - np. 40% marży daje 67% narzutu, takie rzeczy prawie się nie zdarzają!), ale to wyjątki. Uwierz mi, że np. na Shimano w >90% przypadków nie ma z czego opuszczać cen - mało tego, zdarza się na Allegro sprzedaż niektórych części z narzutem np. 2% po odliczeniu prowizji!!! I tu mamy faktycznie do czynienia z patologią, bo z takiego zysku po prostu nie da się utrzymać m.in. dobrego systemu opieki posprzedażnej, a w niektórych przypadkach w zasadzie nie wystarcza nawet na kartonik do wysyłki.

 

O panach z gatunku "Czy dostanę 30% rabatu przy zakupie hurtowym? Chcę kupić 2 sztuki" nawet nie wspomnę

 

Długo można by opowiadać, ale 40% to wartość wzięta z sufitu, jeżeli spojrzy się na całość sprzedaży i np. na średnie wartości z roku. W ujęciu całej oferty nawet sklepy stacjonarne tak dobrze nie mają, o internetowych nie wspominając.

 

 

BTW jeżeli czegoś nie mam w katalogu, możesz zawsze napisać W miarę możliwości zawsze chętnie pomogę!

[Jurek_1989]

40% narzutu to mają Janusze co kupują na Aliexpress telefonu z odzysku i wciskają je polaczką-cebulaczką na Allegro, że niby nowe, powystawowe itp. 

 

 

[ROZMIAR]

bo przez ten sam czas mogę popracować i zarobić znacznie więcej.

Kolejny etap to spostrzeżenie, że w tym czasie można odpocząć, zgodnie z higieną.