42 odpowiedzi w tym temacie

[uzurpator]

Pozwolę sobie na podłączenie się pod temat, ale popełniłem artykuł na ten temat:

 

http://uzurpator.com...kreacyjnie.html

[Pulse555]

Średnia 90-95

[ROZMIAR]

Pozwolę sobie na podłączenie się pod temat, ale popełniłem artykuł na ten temat:

 

http://uzurpator.com...kreacyjnie.html

Źródła by się przydały.

 

 

Ostatnio jestem niezadowolony jak nie widzę setki ;P a kiedyś kręciłem sobie koło 80. W sumie różnic dużych nie ma.

[Kamil Wójcik]

Ja widzę różnicę. Przy wyższej kadencji kolana nie bolą i skurcze nie łapią.

[Greek]

Pozwolę sobie na podłączenie się pod temat, ale popełniłem artykuł na ten temat:

 

http://uzurpator.com...kreacyjnie.html

Zastanawia mnie, czy widziałeś kiedyś osobę, której naturalna kadencja wynosi powiedzmy 100rpm (bez żadnego treningu) Oczywiście wyłączając dzieciaki na bmx, gdzie mają jedno przełożenie

[Jaca911]

Dzieci generalnie mają tendencję do jeżdżenia z wysoką kadencją niezależnie od typu roweru. Dopiero z czasem gdy ze wzrostem masy przestają biegać, a zaczynają chodzić zmniejsza się też kadencja.

[mess]

w sumie dobra odpowiedz na to pytanie jest w tym filmiku strava z tej jazdy pokazała av 88 cad, jak to wyglądało w praktyce można zobaczyć

 

[uzurpator]

ROZMIAR: Do źródeł to musiałbym wrzucić pół internetu oraz kilka podręczników od mechaniki. Biorąc pod uwagę, że męczyłem się z tym artem 4 miesiące... nie chce mi się.

 

Kwestie anatomiczne są do znalezienia, kwestie mechaniczne - w tym kompromis pomiędzy obroty/moment są do wyczytania w dowolnym podręczniku do mechaniki. Reszta to moje wnioski z tej wiedzy. Tak jak pisałem w tym artykule - badania naukowe na ten temat praktycznie nie istnieją.

 

Greek - mógłbym wskazać na siebie, bo zawsze kręciłem szybko. Może nie 100/min ale ~90 to taki sensowny standard. Przynajmniej kiedy jeździłem w SPD. Teraz bujam się na platformach, więc kadencja nieco spadła.

 

Weź pod uwagę, ze jeżeli "przeciętność" to jakieś 80/min, to osobnik ze 100/min jest jakieś dwa odchylenia standardowe od średniej. Takich ludzi będzie bardzo mało.

[ROZMIAR]

ROZMIAR: Do źródeł to musiałbym wrzucić pół internetu oraz kilka podręczników od mechaniki. Biorąc pod uwagę, że męczyłem się z tym artem 4 miesiące... nie chce mi się.

 

No tylko w ten sposób artykuł traci mocno na wiarygodności, a pisząc pół internetu to już tragedia.

[uzurpator]

No tylko w ten sposób artykuł traci mocno na wiarygodności, a pisząc pół internetu to już tragedia.

Masz absolutną rację. Jedyne czym możesz się kierować to wiara w moją blogerską etykę - iż sprawdzałem źródła krzyżowo tak, aby nie pisać bzdur.

 

Weź też pod uwagę, to jest blog, nie praca naukowa

[Greek]

.

 

Greek - mógłbym wskazać na siebie, bo zawsze kręciłem szybko. Może nie 100/min ale ~90 to taki sensowny standard. Przynajmniej kiedy jeździłem w SPD. Teraz bujam się na platformach, więc kadencja nieco spadła.

 

Weź pod uwagę, ze jeżeli "przeciętność" to jakieś 80/min, to osobnik ze 100/min jest jakieś dwa odchylenia standardowe od średniej. Takich ludzi będzie bardzo mało.

"Zawsze kręciłeś" to znaczy wsiadłeś pierwszy raz na szosę i od razu tak było?

Zgadzam się w 100% z tym co piszesz, że przeciętność to 80rpm, a nawet mniej. I dlatego właśnie drążę temat, bo z tego co napisałeś wynika, że jest to cecha słabo wytrenowywalna:

 

Można trenować w kierunku zwiększenia/zmniejszenia tejże kadencji, ale nie spodziewajmy się wielkich zmian.

Gdyby tak było to zawodowy peleton musiałby być wielkim przypadkiem zgrupowania akurat tych kolarzy, dla których wysoka kadencja jest naturalna. Ale nie jest - po prostu taki a nie inny sposób jazdy jest trenowany, aby było jak najbardziej efektywnie. Zresztą faktem jest, że w warunkach wyścigowych, czy po prostu treningu na bardzo wysokiej intensywności nasza kadencja wzrasta - organizm sam dobiera co jest najbardziej optymalne Tylko to nie znaczy, że nie trzeba tego trenować, bo jeżdżąc zawsze inaczej na treningu niż na zawodach nie będzie to optymalne - musimy pracować nad tym, aby przy kadencji "wyścigowej" pracować jak najbardziej efektywnie.

Zawodowcy są dobrym przykładem na to, że jest to cecha wysoce wytrenowywalna i po sobie widzę to samo, także przykłady innych znanych mi osób to potwierdzają. Bo skądś ta wysoka kadencja musi się u ludzi brać, a ja nigdy nie widziałem nowicjusza na szosie, który by kręcił bardzo miękko. Naprawdę nigdy. Generalnie układa się to zawsze tak, że im ktoś bardziej początkujący tym twardziej kręci. Oczywiście to nie znaczy, że nie ma mocarzy, którzy kręcą wyraźnie twardo, ale w drugą stronę (nowicjusze nie kręcą miękko) się to sprawdza.

[Jaca911]

Możesz podać źródła, które pokazują zależność obrotów silnika od pojemności? Lub od pojemności jednostkowej cylindra?
Z tego co ja się orientuję, to nie ma żadnej.

Chętniej kręcą się silniki, których średnica cylindra jest mniejsza od skoku tłoka i odwrotnie, mniej chętne do wysokich obrotów są silniki z długością skoku większa od średnicy cylindra. Ciekawe są silniki "kwadratowe"

[ROZMIAR]

Nawiązania do silnika ogólnie są słabe. Tym bardziej że nogi pracują na w zaokrągleniu przez 3/4 obrotu. Ale ja liczyłem głownie na źródła  sportowe, treningowe. Za odpowiedź dostałem internet. Ogólnie tekst jest trudny, a wnioski wydają mi się pochopne.

[mess]

jak dla mnie dość oczywistą sprawą jest, że kadencja to kwestia wytrenowania predyspozycje gdzieś tam też, ale wytrenowanie przede wszystkim ;p

[uzurpator]

"Zawsze kręciłeś" to znaczy wsiadłeś pierwszy raz na szosę i od razu tak było?
Zgadzam się w 100% z tym co piszesz, że przeciętność to 80rpm, a nawet mniej.
I dlatego właśnie drążę temat, bo z tego co napisałeś wynika,
że jest to cecha słabo wytrenowywalna:

Niom. Na rowerze hobbystycznie jeżdżę od lipca 2003 roku (tak, pamiętam taki szczegół)
i od zawsze byłem z tych kręcących szybko. Na studiach zjeździłem Górny Śląsk wzdłuż
i wszerz na kasetce 11-18 i korbie 42/32/22 ( szosowiony góral, bo bida z nędzą ).
W szczycie formy, kiedy chciało mi się jeszcze trenować regularnie, to doszedłem
do koronki 46 na blacie przy kole 26".

Dzisiaj zrobiłem 200km, miało być epickie wspinanie się na Salmopol/Stecówkę/Przegibek,
ale plany pokrzyżowała pogoda, więc z bielska wracałem przez Oświęcim. Teraz mam korby
39/26 + 11/28. W sumie na 42 mógłbym zmienić, ale więcej raczej nie będę potrzebiować.
 
 

Gdyby tak było to zawodowy peleton musiałby być wielkim przypadkiem zgrupowania
akurat tych kolarzy, dla których wysoka kadencja jest naturalna.

Sugerujesz, że peleton to losowe zgrupowanie ludzi branych z łapanki? Bo ja zawsze sądziłem
że to akurat grupka ludzików którzy są w stanie dotrenować się do tych 6.5w/kg FTP.

Widzisz - nie jest moją intencją aby przekonać Cię, że możliwe jest dodrapanie się do tego FTP
z naturalną kadencją na poziomie 60 i na poziomie 80. Tyle, że jak najbardziej jest do obrony
twierdzenie, że częścią talentu kolarskiego, więc i kluczem do osiągnięcia tego FT jest taka
a nie inna naturalna kadencja.

Ale nie jest - po prostu taki a nie inny sposób jazdy jest trenowany, aby było jak najbardziej
efektywnie.

W takim razie wytłumacz nam dlaczego Jan Ullrich nie zmienił swojej tendencji do deptania siłowo.
Sugerujesz że nie wiedział co robi źle kiedy Lance pomiatał nim jak chciał?

[uzurpator]

Możesz podać źródła, które pokazują zależność obrotów silnika od pojemności? Lub od pojemności jednostkowej cylindra?
Z tego co ja się orientuję, to nie ma żadnej.

Nic takiego nie napisałem. Czytaj uważniej.

Chętniej kręcą się silniki, których średnica cylindra jest mniejsza od skoku tłoka i odwrotnie, mniej chętne do wysokich obrotów są silniki z długością skoku większa od średnicy cylindra. Ciekawe są silniki "kwadratowe"

Wyjdź też z zabawkowych silników do samochodów osobowych. Im większy silnik tym wolniej się kręci - silniki kolejowe mają obroty rzędy 700-1000 / min. Silniki do kontenerowców to już w ogóle jest kosmos, bo obroty typu 70-100 się zdarzają.

[ROZMIAR]

Wyjdź też z zabawkowych silników do samochodów osobowych. Im większy silnik tym wolniej się kręci - silniki kolejowe mają obroty rzędy 700-1000 / min. Silniki do kontenerowców to już w ogóle jest kosmos, bo obroty typu 70-100 się zdarzają.

Jak sobie przeanalizujesz jakie pojazdy podałeś i jakie te silniki maja parametry to zrozumiesz, że silnik samochodowy to nie zabawka i każdy wymienionych ma przystosowane parametry do wykonywanej pracy.

I tak głównie chodzi tu wszystkim o kadencję a nie jakieś wywody silnikowe więc może darujmy sobie dyskusje o tym.

[uzurpator]

@Rozmiar.

To powoli.

jeżeli moc oczekiwana wynosi X to przy sprawności S musisz spalić stały wolumen paliwa.

Ok?

No więc aby spalić stały wolumen paliwa dobierasz parametry silnika:
- im wyższe silnik ma obroty, tym mniejszą musi mieć pojemność
- im niższe ma obroty tym wyższą ma pojemność

Czy jest to jasne, czy chcesz aby Ci wykazać to za pomocą prostej geometrii?

Odpowiednikiem _pojemności_ w kolarstwie jest procent zatrudnionych przy wykonaniu ruchu
włókien w danym mięśniu. Odpowiednikiem obrotów jest kadencja.

Jeżeli chcesz zatem osiągnąć moc X przy założeniu sprawnościS to, analogicznie
aby zmniejszyć liczbę zatrudnionych włókien per obrót korbą zwiększasz kadencję.

Zrozumieliśmy się?

[Greek]

Niom. Na rowerze hobbystycznie jeżdżę od lipca 2003 roku (tak, pamiętam taki szczegół)
i od zawsze byłem z tych kręcących szybko. Na studiach zjeździłem Górny Śląsk wzdłuż
i wszerz na kasetce 11-18 i korbie 42/32/22 ( szosowiony góral, bo bida z nędzą ).
W szczycie formy, kiedy chciało mi się jeszcze trenować regularnie, to doszedłem
do koronki 46 na blacie przy kole 26".

Dzisiaj zrobiłem 200km, miało być epickie wspinanie się na Salmopol/Stecówkę/Przegibek,
ale plany pokrzyżowała pogoda, więc z bielska wracałem przez Oświęcim. Teraz mam korby
39/26 + 11/28. W sumie na 42 mógłbym zmienić, ale więcej raczej nie będę potrzebiować.
 

Widzisz, dobrze że to napisałeś, bo to świadczy o tym, że się nie ścigasz na szosie - a to dość istotne w kontekście wartości Twoich teorii

 

 

Sugerujesz, że peleton to losowe zgrupowanie ludzi branych z łapanki? Bo ja zawsze sądziłem
że to akurat grupka ludzików którzy są w stanie dotrenować się do tych 6.5w/kg FTP.

Chyba niespecjalnie czytasz co się do Ciebie pisze Ja o niebie, Ty o chlebie. No cóż

 

 

częścią talentu kolarskiego, więc i kluczem do osiągnięcia tego FT jest taka
a nie inna naturalna kadencja.

Nie ma żadnych podstaw do poparcia takiej tezy, tym bardziej że:

 

Jan Ullrich

No to zdecyduj się Pan.

Swoją drogą zawsze mnie bawi dawanie przykładu Janka jako jeżdżącego siłowo, podczas gdy 90% amatorów depta twardziej niż on